Agent 47 jest tylko jeden! -Timothy Olyphant.
Jak w Termim. Co część to inny John Connor.
Timo, zagrał fatalnie. (poza paroma scenami)
Lecz jego postura i aparycja jak najbardziej pasowała do roli agenta 47.
Jak dla mnie wypisz wymaluj hitman z gry. (Nawet miał taki sam sposób chodzenia jak postać z gry)
Co pokaże Rupert? Zobaczymy. Póki co trailer nie zrobił na mnie wrażenia.
To co ma Rupert, a czego nie miał Olyphant to bezwzględny, zimny wyraz twarzy. Jak dla mnie zdecydowany plus. Aparycją bliżej mu do 47 z pierwszych dwóch części gry.
widzę sama krytyka co do aktora ,a ja widział bym tu naszego premiera Tuska ogolonego i był by po prostu Hit , a na poważnie co wy byście chcieli w takim filmie wątki miłosne z trailera jak widać wynika kino akcji ,strzelanie ,wybuchy itd. nic nowego nie wymyślą ,zobaczcie ile już minęło od pierwszej części Avatara a Cameron dalej czeka żeby nas zaskoczyć czymś nowym bo wszystko jeżeli o efekty się już opatrzyło