Czy żaden Sherlock Holmes w całym Hollywoodzie nie pomyślał, żeby zadzwonić do Davida Batesona? Kto w ogóle wymyślił, żeby Agent 47 miał takie odzywki jak kolejny amerykański badass? Czemu zamiast się skradać i używać garoty, Hitman w trailerze strzela na środku ulicy i rozbija helikoptery o budynki? I czemu przedstawia się mówiąc "47", a nie "Tobias Reaper"? Pewnie obejrzę, tylko po to, żeby dobrze się pobawić przy filmie akcji i jednocześnie zapłakać nad losem filmowego zabójcy.