Pierwsze co mnie uderzyło, Hitman z włosami.. serio ?!
47 robi co chwila rozpierduchę, a przecież to cichy zabójca, aktor wydaje się być miękką fają jak na agenta, jakieś rodzinne wątki cienizna...
Już od pierwszego momentu widząc cuda laserowe czułem niesmak..
Ogólnie słabo.