Jedyne plusy tego filmu to zdjęcia i efekty komputerowe. Ogólny patos i historie miłosne niszczą ten film kompletnie. Mamy przeładowanie epickich scen, w których ktoś ratuje kogoś w ostatniej sekundzie. Umoralniające dialogi. Rzygać mi się już chce jak widzę komputerowo generowaną armię z jednego żołnierza metodą "kopiuj wklej". Momentami tragiczne i niekonsekwentne choreografie walk.
Ten obraz przejdzie jeżeli jest skierowany dla max 13-latków. Wtedy nie powinien się nazywać filmem fantasy tylko zwykłą bajką.
Nie chce żeby zrobione z tego hardcore dark fantasy ale przynajmniej troszkę mroku/brudu i brutalności by się zdało. Juchy nie ma nawet przy ścinaniu głów, które swoją drogą są zrobione tak jakby głowy odpadały z lalek. Przez takie zabiegi niby brutalna scena wygląda groteskowo i zabawnie. Ale docelowym efektem była pewnie epickość.
Zmarnowano ogromny potencjał ostatecznej bitwy i zrobiono ją bezpiecznie i bez polotu Z drugiej strony nie dziwię się producentom. Jeszcze nikt chyba w historii nie zaryzykował filmu fantasy kierowanego docelowo do grupy 18+ lub 21+. A przynajmniej nie filmu za takie pieniądze.
o nie ... z inną obsadą nie... nie wyobrażam sobie nikogo innego w roli Gandalfa... Christophera Lee już nie ma... niech zostawią Śródziemie w spokoju... żaden remake nie wchodzi w grę...