W mojej głowie znów nasuwają się pytania co do tego zdarzenia w książce jak iw w filmie.
W książce jest mowa ze Bolg dowodzi goblinami, w filmie jest bardzo wyraźnie pokazane różnice miedzy Goblinami a Orkami - Jak myślicie czy obie filmowe Armie będą walczc ramie w ramie ?
Sprawa 2
W książce jest fragment opisu bitwy gdzie Bolg walczy w asyscie swojej straży przybocznej składającej się z jego pobratyńców - czyżby więcej bladych orków nam pokazali - jak myślcie czy PJ to wykorzysta ?
Sprawa 3 - książka mówi o Goblinach na wilkach i o tym że za nimi idą Wagrowie - skąd te wilki. Byłem zawsze przekonania ze wilki i wargowie to to samo - co wy na to ?
Taka ciekawostka - Bitwa Pięciu Armii - konfrontacja zbrojna rozegrana 23 listopada 2941 roku Trzeciej Ery. Stoczona została pod Samotną Górą
czyli premiera trzeciej cześć hobbita miesiąc po bitwie - 24 grudnia hehehe
Pozdrawiam
1)Według mnie w filmie w walce będą orki goblinów raczej nie wątpie aby one brały udział w bitwie
2)Bolg chyba nie był bladym orkiem według mnie jego gwardia będzie się składała z wojowników podobnych do Lurtza z władcy (nie zdziwił bym się gdyby dał Berkesterów hahaha)
3)Raczej zrobią wargi bez jeżdców albo wargi z orkami na grzbiecie
1. Wydaje mi się, że tak. Może to dodać dramaturgi - więcej wrogów, więcej przeciwników, cięższa walka. Ja się spodziewam i jednych i drugich. Bom inaczej po co PJ miałby dzielić tą rasę na dwie?
2. Nie wiem.
3. Prawdę mówiąc ja też myślałam, że to jedno i to samo :). Zresztą słowo "warg" w języku szwedzkim oznacza wilka, w języku staroangielskim oznaczało "dużego wilka" a w mitologii nordyckiej wargami nazywano demoniczne wilki. Jak wiemy języki należały do zainteresowań Tolkiena.
W książce na serio Tolkien rozdzielił wilki od Wargów? PJ chyba nie będzie ich dzielił.
A w historii skandynawii waregami byli nazwami szwedzcy wikingowie którzy założyli państwo ruś. Taka ciekawostka
Co do książki w tym tłumaczeniu co ja mam jest ewidentnie to powiedziane....Gobliny jadą na wielkich, a wargowie ida w tylnej straży.
Może Tolkien później po Hobbicie połączył to w jedną całośc.
1. Mowa o Bitwie Pięciu Armii, także z pewnością będzie można śmiało rozgraniczyć pięć różnych sił. Przynajmniej to byłoby najbardziej logiczne. Tak więc: Krasnoludy z Ereboru (dawno temu czytałem Hobbita, ale jeśli mnie pamięć nie myli, to przybędzie armia Daina Żelaznostopego...), Ludzie z Dali, Leśne Elfy, Gobliny z Wargami (liczyć jako jeden) oraz Orkowie. To nam daje pięć armii, choć bezpośrednich stron konfliktu jest więcej. Wystarczy spojrzeć na Orły pod wodzą Gwaihira czy "jednoosobową armię" - Beorna.
2. Blady ork był tylko jeden. Azog był najpotężniejszym orkiem swoich czasów - twórcy filmu postanowili nadać mu więcej indywidualnych cech, by było to oczywiste. Poza tym - wedle tolkienowskiego kanonu Azog poległ wiele lat wcześniej, w tej bitwie, gdzie rzekomo walczył z Thorinem. Rzecz w tym, że do tego pojedynku nie doszło. Podczas Bitwy pod Azanulbizar Azog krzyżował oręż z Nainem, synem Gróra, którego zabił, by później walczyć z Dainem, synem zabitego Naina. Wtedy Dain pozbawił Azoga głowy, co zakończyło trwającą lata wojnę między orkami a krasnoludami. Jak wspomnienie owej bitwy wedle Balina wyglądało, wiemy z pierwszej części filmowej adaptacji. Widać więc, że wkład własny twórców jest dosyć duży... ;)
Ponadto - nie sądzę, by Bolg dowodził orkami w Bitwie Pięciu Armii. Dlaczego? Z prostego powodu - Bolg był synem Azoga, który przejął władzę po jego śmierci. Skoro zaś Azog żyje w filmie, to domyślam się, że to właśnie on stanie na czele orkijskiej armii.
3. Wargowie (nie wargi) zawsze byli w świecie Tolkiena osobną rasą. Są to "demoniczne wilki", a moment ich powstania jest bliżej nieznany. Możliwe, że stworzył je Morgoth gdzieś w trakcie Pierwszej Ery tak samo, jak stworzył Balrogów (choć to mimo wszystko domysły). W każdym razie - są to istoty dalece bardziej niebezpieczne od zwykłych wilków, inteligentniejsze, potrafiące mówić i mające swój własny język (czego w filmach raczej nie widać) a przede wszystkim - zadeklarowane wobec czynienia zła tak, jak orkowie, gobliny i tego typu istoty.
@beornwielkiniedzwiedz450 - nie uświadczysz tam ani jednego Lurtza ani też żadnych berserków. Tak samo Lurtz jak i te draby z mieczami dwuręcznymi byli Uruk-Hai - nową rasą stworzoną przez Sarumana podczas Wojny o Pierścień. Podczas Bitwy Pięciu Armii ta rasa jeszcze nie istniała.
Bitwa Pięciu Armii nosiła swoją nazwę od ilości armii a w zasadzie chodzi o rasy, które zaczęły bitwę. Byli ludzie, krasnoludy, elfy, gobliny i skumaci z nimi wargowie. Orły i Beorn przybyli później w zasadzie w ostatniej chwili. A teraz jak PJ oddzielił gobliny od Orków to, albo zrobi z tego wojnę Sześciu Armii ;], albo gobliny jednak nie przybędą pod Samotną górę i nie będą walczyć albo PJ pójdzie w niekonsekwencje tego co zrobił w pierwszej części i uzna, że gobliny i orkowie to jedna rasa.
Chodzą mi po głowie jakieś nietoperze. Walczyły tam też nietoperze?
Ad 1. Bitwę 5 Armii przecztałem wczoraj. Co zacytowalem. Gobliny na wilkach i Wargowie to dwie osobne armie.
Ad 2 Skoro Azog jest ojcem Bolga to raczej sa tej samej rasy. Czyli nieopalone orki.
To czy Azog będzie tam dowodził nie jest pewne .
przekonamy się za jakiś czas.
Tak. W książce sa nietoperze które tworzą ciemne chmury nad walczącymi w dolinie.
Marcin
Azog Albinos to wymysł twórców filmu. Nie był przedstawicielem jakiegoś niezwykłego gatunku orków - był po prostu orkiem. Znaczy - może nie takim "po prostu". Był najpotężniejszy i najbardziej śmiały ze wszystkich. Czymś sobie musiał wypracować pozycję lidera. Nie był jednak biały. To, jak już mówiłem, cecha dodatkowa, która ma go dodatkowo wyróżniać wizualnie na tle jego pobratymców.
Nie zapominajmy zresztą, że Bolg już się w drugim Hobbicie pojawił i na białego nie wyglądał. ;) Ponadto - wykonywał rozkazy Azoga. A związek rodzinny chyba sobie darowano... w każdym razie - nie było o tym mowy.
Balrogów nie stworzył Morgoth. Były to pierwotne duchy ognia służące walarom. Nie wszystkie zdradziły.
Wargi były potężnymi wilkami. Stworzenia o których piszesz to wilkołaki : słudzy saurona z 1 ery. Wilki opętane przez duchy.
1. Myślę, że to będa orkowie z Gundabadu razem z tymi z Dol Guldur. Jednymi mógłby dowodzić Bolg, a drugimi Azog. A co do goblinów jakoś nie widze ich w Bitwie, ale wątpię też, żeby Jackson ten wątek tak po prostu zostawił.
2. Bolg lub Azog, lub tylko jeden z nich poprowadzi bitwę. Co do orków to pewnie będą ci z Dol Guldur i Gundabadu.
3. Widac wargów w Dol Guldur. Pewnie jeszcze ci z Gundabadu dołącza i część orków będzie na nich jeździła.
Jeśli zjawia, a pewnie tak będzie, oddziały z Dol Guldur to nasowa się pytanie dlaczego ma nimi dowodzić Azog lub Bolg? A nie sam Sauron który już się ujawnił? Może odciągając uwagę od swojego marszu do mordoru wysyła właśnie pod górę chłopaków z DG... Ciekawe. Może chce tam walczyć a po śmierci Smauga wycofuje sie wtedy do mordoru. Jestem bardzo ciekaw co Piotruś tam wykombinuje
Gandalf powiedział, że wojna rozpocznie się od Ereboru. Nekromanta jest w to mocno zamieszany, bo chodziło mu o Smauga. Gdyby połączył z nim siły, mógłby zniszczyć Śródziemie i odzyskac Pierścień. Chce objąć Samotną Górę, dlatego wysyła z Dol Guldur swoje wojska, a że jest jeszcze słaby, jego prawą ręką jest Azog. To własnie Blady Ork ma dowodzić jego legionami. Jest jeszcze jednak sprawa Gundabadu i Bolga, co myślę, że będzie wytłumaczone w 3 części. Po za tym, jest jeszcze taka ciekawostka, o której wspomniał aktor grający Smauga i Nekromantę - że własnie on pojawi się w Bitwie 5 Armii. Raczej jako Smaug nie, tylko własnie jako Sauron. Myślę, ze w czasie bitwy Sauron pojawi się jako cień, zwiastujac to co dopiero nadejdzie w Lotrze.
Kamil
Są 2 sprawy o których piszesz a które się mogą zupełnie nie zgadzać.
Piszesz ze Sauron jest jeszcze za słaby i dlatego Azog pełni jego fizyczna wyrocznie - tez tak uważam i wiemy to z wersji książkowej i filmowej tej postaci.
Sprawa 2 - nie uważasz ze skoro jest słaby to po co miałby pokazywać się w B5A - jak dla mnie sprawa 1 wyklucza sprawę 2.
Tak właśnie stało sie w książce
Ale idąc tropem wypaczonej historii z filmu - Sauron walczy z Gandalfem , jego próżność i pewność siebie, po "wygranej potyczce" z Gandalfem , buduje w nim złudzenie siły i może to sprawi ze pojawi sie w B5A - po przegranej podkuli ogon i zniknie w Mordorze
Wtedy to by miało jakiś sens - kurde już nie chce mi się czekać do tego grudnia 2014 - dawać szybciej ten film patałachy :P
Pozdrawiam
O ile wiadomo, że Sauron chciał wykorzystać Smauga do swoich celów, to wysyłanie armii do Ereboru w ogóle się kupy nie trzyma. Smaug by się pewnie tylko wkur.wił i puścił orków z dymem. Podobnie nie kupuje nawet najbardziej przepakowanego orka jako głównodowodzącego czymkolwiek większym niż kilkusetosobowy oddział. No ale Azog w filmie rozmawia z Sauronem jak z równym sobie i jeszcze robi mu wyrzuty, że mu psuje polowanie na Thorina.
Właśnie tak samo myślę o wysłaniu armii do Ereboru. Po co? Jak na razie nie widzę żadnego sensownego powodu. Po smoka - tak jak piszesz, może się wk***ic i armia paszła w pi*du. Podboje? Co? Laketown? Nie ma kogo napadac. A Azog to nawet fajna postac, tylko to taki dres Śródziemia, zwykły łobuz, a nie jakiś generał. Pod Morią też wygląda raczej jak pies spuszczony z łańcucha niż wódz orków. W ogóle ta cała sprawa wokół Saurona jakaś dziurawa i kupy sie nie trzyma. A to zwykły człowiek mieszka w Dol Guldur, a to może jednak "Enemy"... I skoro wszyscy są tak bardzo przekonani, że Sauron jest pokonany to po co w ogóle Istari są w Śródziemiu? Podobnie w AUJ Elrond gorąco zapewnia o zniszczeniu Saurona, a po scenach z FOTR można wnioskowac, że się obawiał jego powrotu. Czemu nie mogli zrobic tak jak w książce? Do tego jeszcze te niepotrzebne grobowce.