Powiem Ci szczerze, że jakość tego opisu jest równa portalowi WP.... przestałem nawet zwracać na niego uwagę.
Oj coraz słabiej wypada redakcja... licho dość.

przecież i tak każdy wie, że zabiją smoka i wszystko skończy się szczęśliwie :)

No wiesz, wiedzą to raczej tylko fani książki.
Może ktoś lubi obejrzeć film w niepewności jak się skończy?. A nóż smok zwycięży albo zaszyje się gdzieś jak Szeloba. Może go jednak nie zabiją?. A może Bilbo zginie?.

Wystarczy przecież obejrzec AUJ, żeby wiedziec, że Bilbo nie zginie ;-).

Ladies and Gentelmen we've got a winner:)

E-e-e... ja się z Was nie nabijam ;-)

Brawo!

No tak, ale nie każdy widział AUJ z tego co się ludzie wypowiadali po obejrzeniu Pustkowia. Można znacznie subtelniej zrobić ten opis. Ale spojler, że smok zginie jest nie do przyjęcia.

Racja panie obleh.

Tak jak Gandalf w Dol Guldur. :D

Zacznijmy od tego że w dwójce nie zginą jeszcze smok więc czemu w opisie pisą "po jego śmierci". Dla mnie ten opis jest beznadziejny. Tym bardziej że w dwójce powrót prawie nie jest najważniejszym motywem filmu

Sam zaproponowałem taki opis, ale mi odrzucono z powodu braku źródła: "W ostatniej części trylogii hobbit Bilbo chce pomóc krasnoludom w odzyskaniu ich królestwa.Wydaje się, że tylko sojusz sił dobra jest w stanie uratować Śródziemie przed nadciągającym złem."

chodzi mi o ogólną koncepcję takich filmów - dobro zwycięża nad złem - zły nie może wygrać, bo to niemoralne, tak czy siak musi zginąć

a to, że Bilbo wróci do domu "bogatszy" to też wie każdy, kto oglądał "Władcę pierścieni" - zresztą to też raczej się logicznie nasuwa, że główny bohater zwycięża - moim zdaniem spojler jest tylko dla tych co nie oglądali "Władcy..." albo poprzednich części "Hobbita"

Czyli równie dobrze można według Ciebie napisać o Powrocie króla na jego plakacie: Frodo po śmierci Golluma, który ginie wraz z pierścieniem wraca do Shire na piwko. Aż chce się iść do kina z powodu tylu niewiadomych. No litości.

idziesz za daleko w swoich wnioskach - to tylko opis filmu

poza tym mnie chodziło tylko o fanów "Władcy..." - dla nich to nie spojler, bo Hobbit jest jakby "prequelem" - dla wszystkich, którzy nie oglądali poprzednich części Hobbita oraz dla tych co nie oglądali "Władcy..." oraz dla tych co nie czytali książki - JEST spojler i tyle w tym temacie

Leżę i nie wstaję :D

Godny filmweba.