to jaką rasą bylibyście i z jakiej broni byście korzystali? :)
Ja byłbym elfem - łucznikiem :-D
Chciał bym być dobrze wyszkolonym wojownikiem, rasa ludzka a należał bym do państwa Gondoru. Posiadanie precyzyjnej umiejętności strzelania z łuku a w posiadaniu chciał bym mieć dwa sztylety (coś na wzór tych z LOTR którymi władał Legolas), Miecz (również wzór tego z LOTR który miał Aragorn) i łuk.
szczerze? Hobbitem, bo ma sielankowe i spokojne zycie. Zwykłym hobbitem, bez zadnych przygód i niebezpiecznych starć :D
Z jednej strony chciałabym nadal być człowiekiem i mieszkać np. w Gondorze, ale z drugiej strony los hobbitów też wydaje mi się bardzo przyjemny, i samo mieszkanie w Shire, bo szczególnie cenię sobie spokój i piękne zielone tereny, a na nie ten kraik nie może narzekać :)
Tak więc najlepiej byłoby gdybym pozostała człowiekiem, mogącym żyć zarówno w Shire, Gondorze i ogólnie trochę wędrującym po Śródziemiu :) A jesli chodzi o broń, zdecydowanie łuk.
Cień Morgotha unosi się nad światem więc jak każdy człowiek boję się śmierci - wybranie losu pierworodnych wydaje się kuszące. Z drugiej strony nieśmiertelność też nie jest pozbawiona wad, a Tolkien wiele razy wskazywał, że nawet Valarowie mogą zazdrościć ludziom daru Eru.
Krasnoludem i mieszkać w Ereborze lub Morii (z czasów świetności. Jeśli chodzi o broń to miecz albo topór (nie przepadam za kuszami, łukami i wszystkimi brońmi którymi można mordować na odległość).
Widać że facet. Od razu o broni pisze :]. Ja bym chciała być elfem, wrażliwym na piękno natury i zwierząt. Kontemplować i cieszyć się najmniejszymi drobnostkami. Śpiewać, jeść i beztrosko biegać po łąkach i lasach. A moją bronią byłaby mądrość.
To bylibyśmy sąsiadami :), bo ja nie wyobrażam sobie mieszkać gdzieś indziej niż w Rivendell :)
Oj tak :D. Przy naszej dwójce to na serio mógłby nie wyrobić :D. Dobrze, że w Rivendell nie ma lochów, nie będzie miał nas gdzie zamknąć żeby odpocząć :D
Ja byłbym elfem pochodzącym z Lothorien który emigrował to Rivendell moja broń to głównie Miecz ale i łuk i też byłbym sąsiadem !
Zaczyna być tu tłocznie :] (żartuje oczywiście :) ) Ale czemu miałbyś być z Lothlorien a nie od razu z Rivendell?
Szczerze powiedzawszy w Rivendell jest ładniej jeśli chodzi jednak o walkę i wygląd elfów wolę Lothorien wolałbym mieszkać w Rivendell ale pochodzenie z Lorien to czyste marzenie w Śródziemiu ;)
W Lorien też jest ładnie. Ale chyba najlepsze w walce to były jednak te elfy z Mrocznej Puszczy. One jakoś tak ciągle musiały się sprawdzać.
Fakt ale popatrz na Haldira (pamiętaj że w książce nie zginął) czy Galadriele bądź Celeborna No a mroczna puszcza jak sama nazwa wskazuję jest mroczna okropna no i za żadne czasy nie chciał bym byc pod wodzą Thranduila Wolę Lothlorien no cóż elfy z Lorien też są dobre jak wszystkie elfy. Ale trochę zmienię swoją fabułę jeśli można oczywiście. Jestem jedynym ostałym elfem z Gondolinu pochodzę z wysokiego rodu i jestem wojownikiem oraz przywódcą dawnej armii moja broń to Aranruth wiele lat zajęło mi odszukanie tej broni potrafię równie dobrze obsługiwac Łuk mieszkam w rivendell.
Wyśle nas na walkę z Orkami :D. Będziesz musiał mi pożyczyć łuk. Nie wyobrażam sobie rzucać w nich książkami :)
O Jezu Mordor? Ja myślałam o walce na pobliskich łąkach a Ty nas od razu do Mordoru wysyłasz?
To ja dojdę po drodze wstąpię do mrocznej puszczy i dol guldur i przybędę z odsieczą ;) Swoją drogą kiedyś trzeba takie coś zrobic w grze Lotro ;P
Ee tam. Nawet Celeborn po odpłynięciu Galadrieli osiedlił się w Rivendell. Mnie na pewno nikt z niego nie wyciągnie. No chyba, że mi przeniosą Elronda. Wtedy pójdę za nim :).
Za Elrondem poszedłbym WSZĘDZIE, od spokojnego Shire do przerażającego Minas Morgul.
No proszę jak się z tym ukrywałeś :) A ja myślałam, że tylko ja go tak uwielbiam. Widzę, że nas coraz więcej. Jeszcze trochę i przebijemy fanklub ćmy :P