fabuła to już inna sprawa ;) Od czasu Avatara nic nie zrobiło na mnie tak ogromnego wrazenia.Realizm nie do opisania choć już trochę filmów w 3D widziałem.Uczta dla oczu i uszu. :)
byłem na tej samej wersji i poza scenami walki oraz końcówką gdzie mamy pokazane Shire zupełnie nie polecam, film traci cały swój klimat przez efekt "gry komputerowej" lub "teatru", a przez większość czasu drugiego planu w ogóle nie dostrzegałem przez to 3D dodatkowo czytanie napisów w takiej wersji dla mnie było bardzo uciążliwe przez co pozostało mi skupić się na efektach a treść odbierać ze słuchu. Inna sprawa, że ekran był mały, film kilkunastokrotnie się przycinał, a okulary paskudnie upalcowane i w tragicznym stanie, przez co dostaliśmy zwrot pieniędzy za seans (multikino kraków)
Mi się jakoś szczególnie nie podobało.
Początek czyli walka z Smaugiem wyglądał dla mnie jak gra komputerowa. Potem jakoś przestałem zwracać na to uwagę, ale oczy bolały.
3D zaś jak najbardziej polecam.