Teraz trylogia jest w szerszym znaczeniu, więc hobbit to trylogia filmowa ;P

i definicja sie zgadza z filmem. tylko zamiast utworu jest film

No to napisałem że trylogia filmowa ;)

Proszę jeszcze raz przeczytać post użytkownika ggajos; powolutku, analizując każdy fragment wypowiedzi.

"...każdy stanowi zamkniętą i integralną całość..."

ależ definicja ani trochę nie zgadza się z filmem...napisał wyraźnie trzy dzieła o różnej tematyce połaczonej ze sobą np postaciami...:)

A tak ogólnie, to nie łape w czym problem, bo to co napisałeś na końcu w cudzysłowiu, odnosi się do naszej trylogii ;)

Czyli trylogia też nie jest trylogią, smutne.

to jest trylogia

Zacznijcie od Sienkiewicza. On napisał Trylogię.
Tak to jest jak pewne matoły wycofują wartościowe książki z kanonu lektur.

Nie mam czasu ... pracuję od ponad dwóch lat ......

akurat tu maja racje...Hobbit to zadna trylogia...

Zgazdam się. Sienkiewiczowska trylogia jest niesamowita.

Tak samo jak wiele melepetów naduzywa słowa EPICKI nie znajac jego znaczenia. Niedlugo srajace krasnoludy beda epickie....

I twoje zasrane (za przeproszeniem) posty.

Do budy trollu

I z tymi krasnoludami mnie rozwaliłeś srające krasnoludy dobre

A jesli te czynnosc beda wykonywaly krasnoludzice wtedy beda e-picki-e doznania :D

Wtedy to jasne że tak:D