Trochę przeoczyłam ten wątek na filmie, więc z góry przepraszam, jeśli będę zadawała głupie pytania.
Ile oni mieli tych kolczug z mithrilu? Czyżby była tylko jedna, ta, którą Thorin podarował Bilbo? Gdyby zachował ją dla siebie, przeżyłby cios Azoga (i tak trzeba byłoby go jakoś uśmiercić, ale nie o to chodzi). No i skoro jesteśmy przy uzbrojeniu, dlaczego Thorin paradował po Ereborze w złotej zbroi, a podczas walki był w "normalnym" odzieniu? W książce miał na sobie zbroję.
Owszem film miał trochę wad,ale już nie ma co się czepiać pozostało czekać na wersje rozszerzona i jeszcze bardziej się wczuć w film :)
Zdajesz sobie sprawę, jakie było zastosowanie zbroi, prawda? To po co wszystkie elfy i krasnoludy pancerze miały na sobie? Czemu ich nie zrzucili, skoro tak super sie bez nich walczy? Zastanów sie troszkę...
Oj bo ty się nie znasz. Elfy miały pancerze bo bajerancko wyglądają. Przecież to takie oczywiste...
A myślisz, że do wygódki też przed walką skoczył? No wiesz, żeby "lżej" się walczyło.
Bez zbroji przede wszystkim szybko się ginie, pomyślałeś o tym. Twój fanatyzm, a fanatyzm sam w sobie jest czymś strasznym, poczytaj o tym co robią fanatycy, przekracza granice środku. Jestes idiotą to od dawna oficjalne.
Zasadniczo Kamilku bez zbroi walka trwa krócej - szybciej się ginie. I to jedyny racjonalny argument.
Symboliczny? Inne krasnoludy nie miały zbroi razem z Thorinem... One nie miały smoczej choroby. Co więcej cofając się do średniowiecza ludzie mieli wielką siłę. Husaria przebijała swoją kopią do sześciu ludzi. Aule nie wiedział jak będą wyglądali elfowie. Dlatego stworzył krasnoludy silną rasą. Na swoje podobieństwo. Sądzisz że dla krasnoluda taka zbroja mogła być ciężarem i utrudniać walkę. Wątpie... Husaria czy rycerze to jednak ludzie (w prawdziwym świecie oczywiście) Ale widząc jakie ruchy w zbroi robił np. Thranduil czy Dain nie sądze by zbroja przeszkadzała Thorinowi.
Bardzo mądra wypowiedź. Krasnoludy były silną rasą. To one trudniły się głównie kowalstwem jak Aule a do tego trzeba mieć siłę i krzepę. Poza tym Silmarillion:
"Nadał krasnoludom taką postać, jaką po dziś dzień mają, ponieważ nie wiedział dokładnie, jak będą wyglądały mające nadejść Dzieci Iluvatara, a poza tym władza Melkora jeszcze wtedy ciążyła nad Ziemią, Aule więc chciał te uczynione przez siebie istoty uzbroić w SIŁĘ i nieustępliwość."
Przypuszczam, że to była ostatnia rasa, której przeszkadzałaby ciężkość zbroi.
Dokładnie. W dodatku Thorin był krasnoludem z rodu Durina następcą tronu. Przypominając sobie np. Gimliego który cały czas chodził w zbroi. Czy na balach czy na wojnie czy w pojedynkę. Po prostu cały czas to Thorin starszy silniejszy następca tronu nie mógł raz na wojnę założyc?
Nie, no, założył, a potem przed walką zdjął, żeby się "lżej" poruszać, cokolwiek by to miało znaczyć...
A w dodatku to jest to samo co żołnierz (w dzisiejszych czasach) który zdejmuje kamizelke kuloodporną i biega po polu bitwy. Wiadomo że zginie szybciej ale zaraz on teraz jest zwinniejszy i lżejszy będzie unikał pocisków niczym matrix
Myślę, że tłumaczenie jakoby Thorin pozbył się złotej zbroi żeby pokazać to, że odrzuca całe skarby Ereboru, wyzwala się spod żądzy posiadania, jest całkiem sensowne. W rzeczywistości pewnie było to niezamierzone i pozbawione jakiegokolwiek symbolizmu. Pan Peter cała sagą Hobbit pokazał, że jego kunszt reżyserski okrutnie zmalał, nie potrafi przenieść na ekran nic więcej niż rozrywka dla mas i dwugodzinnego ubijania masła. Ne doszukujmy się w tym filmie jakiegoś drugiego dna, bo po prostu go w nim nie ma. Nie jest to żadne kino wyższych lotów, ni to emocjonalne, ni to metaforyczne. Historia opowiedziana jest poprawnie, ale głębszego sensu to to nie ma. Bez zbroi walczy się lepiej? Pogratulować inteligencji!