Lepszy swojski odpowiednik "Co do ch.....?". Wspierajmy nasze dziedzictwo a nie obcych, nawet jeśli chodzi o wulgaryzmy.
Ja jestem za tym, aby promować akcję "wypie...lmy wulgaryzmy z filmwebu". Nie przejdzie Twój pomysł!
Bardzo dobra akcja, ale skoro tak to czemu sam taki proponujesz? Co z tego, że po angielsku. "To, co zwiemy różą, pod inną nazwą równie by pachniało."