PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=662242}

Hobbit: Bitwa Pięciu Armii

The Hobbit: The Battle of the Five Armies
2014
7,2 250 tys. ocen
7,2 10 1 249715
5,5 53 krytyków
Hobbit: Bitwa Pięciu Armii
powrót do forum filmu Hobbit: Bitwa Pięciu Armii

Nie sądziłem, że to kiedykolwiek napiszę, ale Hobbit Bitwa Pięciu Armii to największa szmira jaką wyprodukowano w ostatnich latach. Przymykając oko na błąd, który jest praktycznie w każdym ujęciu to nożem dla serca jest sama bitwa. Miało być wielkie epickie widowisko, a jest szmirowata tandeta. Mistrz Jackon pokazał dupę widzom. Genialnie wykreowana postać króla Elfów w wielkim finale ukazuje go jako idiotę. Śmierci bohaterów były bardziej komiczne niż smutne. Stworzenie całej bitwy w technice CGI to największy błąd, po 10 minutach trzeba się napić, bo na trzeźwo nie ma szans tego obejrzeć. Dla mnie największe rozczarowanie to wątek w Dol Guldur...czekałem trzy lata tylko po to, żeby zobaczyć najbardziej kiczowatą potyczkę Elrona i Sarumana.
Podsumowując:
Człowiek, który nakręcił wybitną trylogię Władcy Pierścieni stworzył ostatni film w Śródziemiu, który jest tak głupi, tak debilny i tak przegięty, że Tolkien się w grobie przewraca. Jackon jako reżyser powinien otrzymać dożywotni zakaz kręcenia filmów.
Niezwykła Podróż 8/10
Pustkowie Smauga 4/10
Bitwa Pięciu Armii 2/10

ocenił(a) film na 2
Indy_6

Czy takie rozczarowanie to nie wiem, to było raczej do przewidzenia, patrząc w jaką stronę poszedł Jackson w Bobbicie. Powiedz mi chociaż, czy Kili umiera, bo sam nie wiem czy warto to oglądać w kinie. ;)

G00N3R

Tak, umiera.

G00N3R

Umiera. Ale scena jego śmierci to chyba największa żenada w tym filmie....

użytkownik usunięty
Kostek_75

A ktoś jeszcze? (Nie licząc oczywiście Smauga i Thorina). Książkę czytałam chyba 10 lat temu i nie pamiętam zbyt dobrze :)

brat Killa

ocenił(a) film na 10

oraz Azog ginie ... ale Jego śmierć to śmiech na sali...

ocenił(a) film na 3
mihi1213

Swoją drogą dosłownie. Jak byłam na maratonie, połowa sali się śmiała xD

ocenił(a) film na 7
mihi1213

Dokładnie ! Można by było porównać scenę śmierci do tańca na lodzie . Takie odniosłam wrażenie

ocenił(a) film na 7

Umiera też masa ludzi, orków, krasnoludów i parę innych stworów. ;) Aaa no i smok.

użytkownik usunięty
Juna_3

Ten smok to Smaug, przecież napisałam go w pytaniu :D

ocenił(a) film na 7

No w sumie fakt. ;)

ocenił(a) film na 7

BTW, tak z ciekawości przejrzałem twoje "jak oceniam" i nie mogę się nadziwić ocenie LOTR i Hobbita. O ile Hobbit 1 był słaby, to 2 i 3 to już inna - wyższa klasa. Co do LOTRów to cała seria podobnie jak i Hobbit jest serią nie w moim typie, lecz 2 (LOTR) została totalnie zmasakrowana efektami. Tylko ta część (wszystkie 6 filmów oglądałem w rozszerzonych wersjach + dodatki) została tak zmiażdżona. Efekty sztuczne i słabe. Pomijam fakt, że przez 3 części hobbity idą, aby obrączkę wyrzucić. ;)

użytkownik usunięty
Juna_3

' jest serią nie w moim typie'

To wszystko wyjaśnia. Gdyby efekty były sztuczne i słabe to film nie miałby tak wysokiej średniej nie tylko tu, ale na innych portalach i słabą opinię na świecie, a tak nie jest.

użytkownik usunięty

Kurcze, nie można edytować...

Więc dodam, że efekty specjalne, mimo, że były starsze o wiele bardziej podobają mi się od tych w "Hobbicie". "Hobbit" zawiódł wiele osób być może dlatego, że wymagało się od niego najwyższej jakości efektów oraz charakterystycznego dla filmów o Śródziemiu klimatu i logiki. Niestety "klimat" posiadała tylko pierwsza część (wyłączając idiotyczne wątki). Druga część została nafaszerowana sztucznością, durnymi wątkami i momentami (romans krasnoluda z elfem, skakanie po głowach, Bombur w beczce). Poziom tam trzyma jedynie animacja Smauga, którego i tak musieli rozwalić, robiąc z niego totalnego debila (ponoć był strasznie inteligentny i doskonale znał zapach krasnoluda). Motyw z wylewanym złotem- ujdzie, nie był tragiczny ale obyłoby się bez niego. Wprowadzenie Legolasa: bez komentarza. Skok na kasę.

Co do LOTR- nie doznałam przesytu efektów, od pierwszego obejrzenia film mi się spodobał. Ma różnice z książką- jak każda ekranizacja. Ale nie jest efekciarskim badziewiem na wzbudzanie "ochów i achów". Przynajmniej nie miał taki być, bo każdy obawiał się jak to z tą serią będzie, bo Trylogia łatwa do zrozumienia i przedstawienia nie jest. I tak- był Legolas chodzący po śniegu, było wiele innych dziwnych sytuacji ale żadna z nich nie była tak durna jak te w "Hobbicie". Dobrze wiem, że miał mieć lżejszy klimat, ale nie wyszło. Nawet nie mogli znaleźć prawdziwego konia dla Legolasa...

ocenił(a) film na 7

Efektów w Hobbitach jest sporo. Gdyby nie dodatki, które mam na płytach to nie zorientowałbym się, że coś tam komputerowo było robione. Zresztą w dodatkach do 1. części było powiedziane, że niewiele czasu mieli, aby dopracować efekty itp. W dodatkach do 2. części powiedzieli, że mieli jeszcze go mniej (pomimo, że wszystkie 3 części kręcone były równolegle + sporo scen było dokręconych, chyba, ze 2 miesiące po zakończeniu zdjęć i dzięki temu powstała 3. część) z różnych względów - dorabianie scen, zobowiązania aktorów w innych produkcjach, dorabianie audio do video. Poza tym z tego co wiem, co było powiedziane w dodatkach, to różne ekipy zajmowały się poszczególnymi częściami, jednakże (chyba) te same co robiły LOTR. Co do Smauga - znał zapach krasnoludów, dlatego wysłali tam hobbita, bo jego zapachu nie znał. Co zresztą było powiedziane w filmie. A smok same krasnoludy wyczuł, co też było pokazane w filmie. Co do tego złota, to też był jakiś powód, ale nie pamiętam o co chodziło. Jezu... bronię Hobbita... ;)

użytkownik usunięty
Juna_3

Ale dlaczego nie mieli dużo czasu? Kasa ich poganiała? Przecież mogli na tę serię poświęcić więcej czasu i wyszłoby coś genialnego. Aktorzy przecież by się nie rozpłynęli...

Czytałam książkę i wiem, dlaczego wysłali hobbita..mówiąc o głupocie Smauga chodziło mi głównie o moment w którym przechodzi on nad głowami krasnoludów i nawet nie jest w stanie ich wyczuć. Już mój pies umie wywąchać jeśli ktoś znajomy 10 minut temu szedł chodnikiem i doprowadzić mnie do tej osoby. Smaug jest raczej mądrzejszy i sprytniejszy i przy tym ma bardziej wyostrzone zmysły od przeciętnego kundelka, prawda? :) Poza tym dawał za bardzo sobą manipulować przy rozdzieleniu krasnoludów. Jedna grupa darła się a on naiwnie się odwracał zostawiając drugą zamiast po prostu ją spopielić.

W tym momencie ze złotem stworzyli pomnik krasnoluda. Smaug oczarowany ilością złota przekonany, że to on jest królem wpatrywał się w monumentalną statuę, aż ta rozpłynęła się zalewając go złotem. Tak krasnoludy chciały zabić smoka, ale smoczek tylko bardziej się wkurzył...

ocenił(a) film na 7

Terminy ich goniły czyli z góry ustalone kiedy film wejdzie do kin, producenci oczekiwali dotrzymania terminów, każde studio, gdzie dogrywało się dźwięk, tworzy animacje, muzykę itp robiło wszystko praktycznie w locie. W międzyczasie zorientowali się, że mają za dużo materiału więc po decyzji najwyższych głów zdecydowano się ten materiał podzielić na 3 części i z tego co pamiętam to niektóre sceny zamienić kolejnością. Co do Smauga i jego węchu, nie widzę tutaj niczego błędnego. Co do tego złota, on się nie wpatrywał w to złoto bo myślał, że jest królem czy coś w ten deseń. Zresztą jak to było w filmie powiedziane - to on jest teraz władcą tej "góry". TO JEST TYLKO FILM, to tak jakbyś czytał(a) baśnie i miał(a) pretensje do autora, że napisał je zbyt nierealistycznie. Szkoda, że nie widziałeś/aś dodatków. Ja z moją partnerką po ich obejrzeniu stwierdziliśmy, że największe brawa za stworzenie tego należą się grafikom. W niektórych scenach jechali klatka po klatce, aby coś poprawić. Jeden z grafików dodał, że miał w jakiejś scenie kilkanaście tysięcy klatek do poprawki. Wyobraź sobie teraz ile cały film musiał mieć tych klatek. BTW Taka ciekawostka, część sceny, gdzie krasnoludy znajdują się w beczkach kręcona była kamerą GO Pro. ;) Pozdro

ocenił(a) film na 7

PS Właśnie skończyłem oglądać LOTR 1. Efekty komputerowe są słabiutkie. Rozumiem, że to film z 2001, ale mimo wszystko... Pamiętam, że w 2 były gorsze niż w 1. Swoją drogą na niewielu filmach zdarzyło mi się przysnąć - LOTR 1 tego dokonał. ;) I to tuż przed końcową bitwą.

ocenił(a) film na 6
Juna_3

Proszę cie! Jak tam efekty komputerowe są słabiutkie to ja nie wiem jakie są w Hobbicie.....
W nowej trylogi efekty i animacje aż kują w oczy... Cała nowa trylogia nie ma żadnej sceny która przebiła by sceny walki w Mori czy Amon Hen. Hobbita ratuja tylko sceny gadane,smok i gra aktorska... Natomiast nie ma tam ani jednej sceny akcji do której chętnie wracam.

użytkownik usunięty
Juna_3

Nie są słabe. Gdyby były, to film nie miałby tylu nagród.

W Hobbicie efekty aż gryzą w oczy.

ocenił(a) film na 10
Kostek_75

Tsaaaa Kill umiera... Ale nie dość że to w tak głupich okolicznościach to Smutek Taurieli jest bardzo ciekawie ukazany w tej scenie

ocenił(a) film na 4
Kostek_75

największa żenada to śmierć Filliego.

ocenił(a) film na 8
reynewan79

Tak! To, jak zrobią śmierć Kiliego to było do przewidzenia, ale Fili umiera w tak beznadziejny sposób, że aż boli. Dla mnie to największy błąd.

ocenił(a) film na 8
G00N3R

Czy Kili umiera? No cóż, wystarczyło przeczytać książkę.

ocenił(a) film na 2
maggdasj

XD, w obliczu tego co Jackson zrobił z książką takie pytanie jest jak najbardziej na miejscu. Ale tak serio, naprawdę nie wywnioskowałaś z mojej wypowiedzi, że znam treść Hobbita? ;)

ocenił(a) film na 8
G00N3R

Oj bez przesady. Mam wrażenie, że większość osób hejtuje te filmy dla zasady, niż z faktycznych przyczyn. Film to wizja reżysera na podstawie książki, a nie dosłowne sfilmowanie. Inaczej po co to by było? Sama tego się nauczyłam niedawno (mój hejt na Księcia Półkrwi...). A co do tego, czy wywnioskowałam... Dzisiaj naczytałam się już tyle różnych komentarzy, w których poziom głupoty przewyższa dozwoloną normę, że niczego już pewna nie jestem ;)

ocenił(a) film na 7
maggdasj

"Film to wizja reżysera na podstawie książki, a nie dosłowne sfilmowanie"

Jeśli więc wizja reżysera się nie podoba, to można kiepsko ocenić film, prawda?
Ja, przykładowo, nie przepadam za reżyserią Jacksona i jego skłonnościami do głupkowatych scenek z super-Legolasem.

ocenił(a) film na 8
Dentarg

Nie chodziło mi o to, ze nie można krytykować, tylko czepianie się tego, że w filmie pojawia się coś, czego w ksiażce nie było... No trochę bez sensu. Ok, czepianie się takich dziwadeł jak romans Tauriel i Kiliego - to rozumiem. Ale czepianie się, że Legolas w ogóle się pojawił, to już trochę nie bardzo. Itd. itd.

ocenił(a) film na 2
maggdasj

Tak jak pan up: jeśli przez poczynione zmiany film jest słabszy/gorszy niż pierwowzór to niestety żadna wizja nie uchroni reżysera przed krytyką. A co do tych komentarzy, to faktycznie, pod tym filmem przewija się masa bezwartościowych postów.

ocenił(a) film na 1
Indy_6

Zgadzam się w 100%.
Niezwykła Podróż: 9
Pustkowie Smauga: 2
Bitwa Pięciu Armii: 1

ocenił(a) film na 7
keeganab

A Kaczor Howard na 6 :]

ocenił(a) film na 7
keeganab

Pomimo, że nie lubię Hobbita, Władcy, Harrego Pottera i innych tego typu to wg mnie:
Hobbit 1 - III miejsce,
Hobbit 2 - II miejsce,
Hobbit 3 - I miejsce

Część 1. jest zbyt sielankowa...

ocenił(a) film na 4
keeganab

Efekty specjalne były słabe ?

ocenił(a) film na 7
Indy_6

Siedzę na tym forum dużo czasu i widzę że spycialec ma już konkurencję!

thorin3

Nie warto się takimi przejmowac. I broń Boże nie bierz sobie tego co powyżej do serca i nie rezygnuj z filmu w kinie. Daję Ci gwarant, ze się nie zawiedziesz. I miłego seansu 27 :) Może będziemy oglądac w tym samym czasie :)

ocenił(a) film na 7
kamilxxx09

I może w tym samym kinie ;)

ocenił(a) film na 10
kamilxxx09

Gdzie idziecie do kina?

GandalfTheWhite

Multikino. Najlepsze :)

ocenił(a) film na 10
kamilxxx09

No tak tylko w jakim bo ja np. do Multikina 51 w Poznaniu

ocenił(a) film na 7
kamilxxx09

haha rozwalasz mnie

ocenił(a) film na 4
kamilxxx09

Jak to nie warto się takimi przejmowac? Już nie mozna wypowiedziec swojego zdania? Niestety zarówno ja jak i moi znajomi mamy identyczna opinię jak Indy_6, ale do kina pojsc warto, trzeba upadek Jacksona doswiadczyc na własnej skórze.

użytkownik usunięty
Christabell

To fanatyk. Nie warto się takimi przejmować.

ocenił(a) film na 4

I jego "objawienie" poszło się .... a jeszcze nie ma 26 grudnia. Wow wytrzymał tydzień.

kamilxxx09

Patrz. Podobno miałeś nie prowokować. Znowu zaczynasz wojnę i nie potrafisz uszanować czyjegoś zdania.

HellDeath

A gdzie ja prowokuję? napisałem, to co sądze. Zachęcam thorina3 do obejrzenia filmu, bo uwazam, że zdecydowanie warto.

kamilxxx09

Obrażasz użytkownika. Twierdząc, że " nie warto się przejmować jego zdaniem" lekceważysz go i nie szanujesz proste. Od lat ten sam schemat i ta sama śpiewka. Ale byłbym zapomniał

Dziękuję wszystkim za te prawie 4 lata oczekiwania na trylogię Hobbita. Dziękuję serdecznie, że byliście tutaj, że mogliśmy pisać ze sobą wzajemnie, wymieniać się spostrzeżeniami, obdarowywać przyjaźnią. Dziekuję, że tworzyliśmy wielką wspólnotę, razem oczekując na te filmy, dzieląc się wspomnieniami.


Trolololololo....dzieciaku

HellDeath

Tak, bo uwazam, ze nie warto się tym przejmowac. To nie jest obrażanie. Nie miej obsesji.
Dobranoc.

kamilxxx09

Hahahahaha... Jasne... Za to twoje słowo jest prawem i każdy ma je brać pod uwagę tak? Serio człowieku znajdź sobie inny obiekt obsesji bo Hobbit się skończył.

HellDeath

Fajnie, ale z thorinem3 jesteśmy bardzo dobrymi znajomymi (moze ci to potwierdzić), więc myslę, że zachęcanie do obejrzenia filmu, na który wspólnie czekaliśmy, jest wręcz powinnością.