Po pierwsze już sam wstęp "powinno się zakazać" jest nieco z d@py. Jak miałby ten zakaz wyglądać? Kto miałby go wprowadzić i na jakiej podstawie? Na podstawie opinii trolli co nie rozumieją czym jest ekranizacja, oparcie na książce czy inspiracja?
Nie wiem czy napisałeś/aś to pod wpływem opinii o Hobbicie ale jeśli o mnie chodzi to wiem i że to filmweb a nie bookweb i oceniam filmy przez to jakie są a nie jak trzymają się książki.
Powiem więcej - uważam, że to korzystne zjawisko kiedy w ekranizacji są zmiany. Czytałem niejedną książkę, która później była ekranizowana i to bardzo fajne zaskoczenie gdy w filmie coś się dzieje czego nie było w książce.
Najświeższe takie zjawisko dotyczy np Gry o Tron gdzie dużo wątków potoczyło się inaczej. Jakby alternatywne wyjścia zostały wybrane przez bohaterów. Przeciez to co było w książce juz poznałem. A co by było gdyby? No właśnie to.
Oczywiście że to zależy kto robi film czy serial. Jeśli to ludzie, którzy znają się na rzeczy i robią to z głową to jestem jak najbardziej ZA zmianami.
Przecież wiadomo że i tak z najciekawszych scen książkowych twórcy filmu nie zrezygnują bo wszyscy fani na nie czekają. Ale mogą doprowadzić nas do nich innymi ścieżkami. I to jest plus dzięki któremu film nie wydaje nam się przewidywalny

Po pierwsze nie jestem trollem bardzo lubię filmy PJ dużo o czym mówisz masz rację mogę się z tym zgodzić temat który założyłem jest niedopracowany ale fakt faktem to są moje odczucia wobec ekranizacji nie musisz się z tym zgadzać każdy jest za lub przeciw i to tyle dodam od siebie Wesołych Świąt :)

Przeciez nigdzie nie zarzucam że Ty jesteś trollem. A co do Hobbita to opinie negatywne (przynajmniej takie jak moja) nie są spowodowane zgodnością czy niezgodnością z książką ale tym że film po prostu jest slaby. (trzecia część)

Co za faszysta.