W całej trylogii Hobbita nie było nawet jednej wzmianki o kramach. Są tym czym lembasy dla elfów. Było sporo w filmowym Władcy i trochę zawiedziony jestem, że kompletnie o nich zapomniano. Jest jeszcze nikła szansa, że mogą pojawić się na koronacji Daina w EE, ale nawet nie wiem, czy jakaś uczta będzie pokazana w związku z tym wydarzeniem.
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Middle-earth_food_and_drink
Gdyby tylko scenarzyści Hobbitów zajrzeli czasem na filmweb i poczytali nasze wywody otrzymalibyśmy lepszą trylogię.
Pamiętasz pewnie rozszerzoną scenę uczty w Rivendell w Niezwykłej podróży. Gdy jeden z krasnoludów bierze do ręki warzywo i robi kwaśną minę odrzucając je, aż prosiło się o wstawienie małego, krótkiego zwrotu: " A kramów nie macie?".
oczywiście że pamiętam :) z Hobbit Niezwykła Podróż w Rivendell to mój ulubiony wątek wszystko pamiętam, cały ten wątek. Szkoda że nie dali takiego zwrotu, tylko dali tekst, "a może mają chrupki" WTF???
Tak. Wystarczyło zamienić bezsensowne słowo chrupki, na kramy i ile, prawdziwego, tolkienowskiego klimatu by to dodało. I tak nie narzekam, bo mogło być gorzej. Mimo wszystko uważam, że PJ dał radę.
Dokładnie. A co do PJ dał radę, w sumie nie oczekiwałem że Hobbit przebije Lotra bo tego się nie dało zrobić znając książkę, ale chociaż można było to utrzymać w lepszym świetle, ale jako całość, i tak to bdb preludium do Lotra jak już kiedyś zaznaczyłeś, i słusznie zresztą :)
to może fw może znowu się psuło :) dzisiaj błąd ze znikającymi postami ma już 3 tydzień winszuje bum :)
oczywiście że się nie zapowiada, przecież są święta, po świętach zapomną, a potem majówka ehhh
Znikające posty - normalka... ta strona staje się z roku na rok coraz bardziej irytująca, ciekawe kiedy naprawią usterki.
przed świętami i po świętach tego nie naprawią dzisiaj ten błąd ma już 3 tygodnie winszuje bum dla adminów :)
gdybym był adminem, wziąłbym się konkretnie za tą stronę zaczynając od przywrócenia starych dobrych przyjemnych zmian
Popieram. Pamiętasz może jeszcze starą szatę fw, gdzie było więcej czerwieni? Strona była przejrzysta, nie było tyle błędów.
No była jeszcze z początku 2014 roku ogólnie żółty kolor by nie przeszkadzał gdyby nie te idiotyczne zmiany.
Najlepszy fw jak pamiętam, był na początku, kiedy założyłem konto, tj. 2009 rok. Ok 2010/11 zmienili na biel, strona daje po oczach. Nie zawsze nowsze oznacza lepsze.
Szkoda, że nie wspomnieli o kramach, powinno coś o nich się znaleźć w filmie, choćby jako - nomen omen - "smaczek" ;)
Ale one przede wszystkim były rodzajem sucharów, chlebem podróżnym, używanym w czasie długich wypraw - sycącym, ale twardym i mało smacznym, i powinny się pojawić w takim kontekście.
Nie sądzę, żeby jedzono je w czasie uczty - trudno żeby ktoś uważał suchary podróżne za szczególny przysmak, chyba że jako coś w rodzaju tradycyjnego opłatka rozpoczynającego uroczystości - to mogłoby być :)
Podobnie - trudno, żeby Ori miał się domagać kramów na uczcie w Rivendell - to tak, jakby marynarz po przybyciu na ląd chciał koniecznie jeść na uczcie suchary ... No ale jako element humorystyczny byłoby ok :)
Nerwen_AG czy Ty może kojarzysz z Władcy czym żywiły się elfy w Rivendell? Było coś o tym? W filmie zrobiono z nich wegetarian co jest trochę śmieszne, bo gdzie oni mieli to zielsko uprawiać? Logiczniejsze byłoby polowanie na zwierzęta.
Na pewno w książce nie byli wegetarianami, zgadzam się, że w filmie to trochę śmieszne. Potem jeszcze jak Thranduil przyjeżdża do Dale z tymi wszystkimi brokułami, pomyślałam właśnie tak - gdzie oni to wyhodowali??? :D Wegetarianinem jest chyba Beorn (ale może mi się tutaj wymieszało z filmem?)
Co do Rivendell, nie pamiętam opisów potraw, ale nie ma raczej nic o wegetarianach, a przecież w Hobbicie jest mowa o polowaniach w Mrocznej Puszczy, a w Silmarillionie jest wiadomy pies myśliwski i co najmniej jedna wzmianka o polowaniach, na które jeździli synowie Feanora (i ich kuzynka Aredhel). W Silmarilionie Beren chyba przestał jeść mięso i polować na zwierzęta, jeśli dobrze pamiętam, i był nazywany przyjacielem zwierząt.
Niedługo po premierze NP ktoś napisał na forum, że elfy wegetarianie to był pomysł DelToro, ale nie wiem, na ile to wiarygodna informacja i skąd pochodzi.
W Kronice 1 jest rysunek przedstawiający Elronda z sokołem i jakby sugestia o polowaniach - wypowiedź Alana Lee o zaprojektowaniu i zbudowaniu innych części Rivendell, w tym miejsca dla polujących sokołów Elronda. Szkoda, że nie ma w filmie takiej sceny.
(Mam nadzieję, że to nie jest jakiś błąd w tłumaczeniu? Może ktoś ma Kronikę 1 po angielsku i mógłby sprawdzić - tekst na str 133, rozdział Krótki odpoczynek).
Ano właśnie. Elfy w Mrocznej Puszczy na bank polowały, bo nawet jest mowa o zapachu pieczeni, która ich zwabiła na polanę ucztujących elfów. Zastanawiałam się czy mamy coś w książkach o tych z Rivendell. Rysunek Elronda z sokołem widziałam :)
"Wegetarianinem jest chyba Beorn (ale może mi się tutaj wymieszało z filmem?)"
Nic Ci się nie pomieszało :) Dobrze pamiętasz. Żywił się głównie mlekiem, chlebem i miodem :).
Dzięki za odpowiedź :).
Ogólnie to ciężko pogodzić wizerunek Elfa - żyjącego ery, w czystych szatach, trącającego struny harfy, pełnej dostojeństwa i mądrości istoty najbliższej ideałowi świata w którym żyje - skórującego martwego zwierza, wyciskającego krew w zaczerwienionym fartuchu, a w finale z tasakiem z rzeźbioną rękojeścią, opisanym runami ćwiartującego mięsiwo, które wrzuca na ruszt ;P
Jednak z pewnością mieszkańcy Śródziemia mieli bogate menu, obfite w dostępne w danym obszarze, potencjalne strawy.