Najbardziej byłem ciekaw, jak potoczy się historia Sarumana, który pojawia się na początku filmu na jakieś 2 minuty. Szkoda, że wątek z Sarumanem został pominięty ponieważ mnie zaciekawił bardziej niż przebieg całej bitwy. Byłem pewien, że jeszcze gdzieś w filmie się pojawi. Szkoda, że nie wytłumaczono, czym były te cienie, na pewno nie był to Sauron bo każdy wyglądał inaczej, oraz Nazgule.
Jeżeli ktoś z użytkowników ma wersję rozszerzoną to bardzo proszę, aby napisał czy w filmie pojawia się jeszcze Saruman.
te cienie to były Nazgule tylko PJ nie miał pomysłu na wygląd i zrobiono z nich duchy piratów, a na wersje rozszerzoną trzeba jeszcze poczekać do listopada najpewniej, bo wtedy pojawi się na dvd, blu ray, i blu ray 3D.
no bo nazgule wyglądają jak duchy piratów, nijak się mają do tych z Lotra, te z Lotra wyglądały jak nazgule a te to duchy piratów, rozpływające się w powietrzu.
Mógłbyś sprecyzować znaczenie "duchów piratów", bo nie wiem, jak to powiązać z tymi nazgulami, które w niczym mi nie przypominają żadnych piratów :)
To proste, już tłumaczę:
Nazgule:
http://25.media.tumblr.com/tumblr_mafj83cLIX1qeybv0o1_r1_500.gif
Jakieś stworki, które urwały się z Pogromców Duchów:
http://i.ytimg.com/vi/6yr-xXgbzbM/maxresdefault.jpg
Są inne, ale mi się podobało to nowe spojrzenie na nazgule. W końcu ciekawsze jest pokazanie czegoś w nowy sposób niż ciągle tak samo. Zresztą u Tolkiena w Lotrze ukazały się po prostu w postaci Czarnych Jeźdźców, tu mamy inną ich postać, i tyle.
Mogliby chociaż dać duchy takie jak ten w pierwszej części Hobbita, który atakuje Radagasta. Wtedy było jasne, że to jeden z Nazguli.
Nie, najlepiej walnąć na środku Dol Guldur numer 9, tak żeby każdy miał jak na tacy. Bo oczywiscie słowa Gandalfa O DZIEWIĘCIU w grobowcach i 9 postaci to nie mogą być Nazgule.
Najlepiej to by było jeszcze pousuwać trolle :) nie wiem czemu się tak zachowujesz, ale moim zdaniem nie zmienia się zarysu bądź co bądź sztandarowych postaci Środziemia. Ten z NP mi się akurat podobał bo nawiązywał do tego, co widział Frodo. A teraz ty podaj proszę jakiś argument dla którego taka zmiana wydaje ci się uzasadniona.
A dlaczego nie? Nazgule nie posiadały wówczas materialnej postaci. Kazdy wygląda inaczej, mnie się te projekty podobają. Jackosn wykazał się kreatywnością, nie powtórzył tego, co juz było. Nie rozumiem skad ta nagonka. Co jest w nich złego?
Wydaje mi się że chodzi tu o to, że Jackson z jednej strony buduje silny związek z Władcą Pierścieni zatrudniając tych samych aktorów którzy grali w LOTR i odtwarzając znane nam lokacje. Dlatego zmieniony wizerunek Nazguli zaburza harmonię filmu. I zanim powiesz że nie wszystko musi być takie jak we Władcy: czy gdyby Jackson zatrudnił kogoś innego do zagrania Gandalfa to nie byłbyś trochę zawiedziony?
Oczywiście, że byłbym. Ale tu nie chodzi o aktorów. Nazgule wyglądaja inaczej, bo nie są ani widziani z perspektywy Pierścienia, ze tak powiem, ani nie są materialni. Tutaj nic sie ze sobą nie kłóci.
Nom. Więc mamy 3 projekty:
- materialne w płaszczach (choć pod płaszczami pewnie niematerialne)
- widziane w "świecie Pierscienia"
- duchy bez płaszczy (Dol Guldur)
I git.
To się wzajemnie wyklucza. Coś niematerialnego nie może nic nosić, bo przez niego materia przechodzi. Nazgule były po prostu niewidzialne i dlatego założyły w Drużynie czarne płaszcze. W Dol Guldur to odzienie byłoby dziwne, ale niech chociaż będzie jakaś konsekwencja, a nie że one się teleportują do woli po całej twierdzy. To, co spotkało Radagasta byłoby chyba najlepszym wyjściem. Jako Istari, widzi postacie Nazguli. Tylko że tam też ten upiór wylazł z posągu...
"W końcu ciekawsze jest pokazanie czegoś w nowy sposób niż ciągle tak samo."
O rany, od czego tu zacząć? Może od tego, że zmiany, jeżeli w ogóle (wszak lepsze jest wrogiem dobrego) powinny być faktycznie na lepsze, a nie na gorsze?
Tolkienowskie Nazgule to jedne z najbardziej zajebistych villainów wymyślonych na potrzeby literatury fantasy. Nicość odziana w czarne szaty - oryginalne (w swoim czasie rzecz jasna, potem prawie każdy setting fantasy musiał mieć jakiegoś miej lub bardziej nimi inspirowanego potworka) i co najważniejsze - diablo eleganckie w swojej prostocie.
I filmowy Władca Pierścieni w pełni wykorzystuje ich książkowy potencjał. Wyglądają kapitalnie, mają fantastyczny podkład muzyczny, nieodmiennie towarzyszy im poczucie potęgi i grozy. W Drużynie Pierścienia w zasadzie kradną całą pierwszą połowę filmu.
W trzecim hobbicie zostali sprowadzeni to roli groteskowych duszków, które dostają łomot w scenie przypominającej Matrixa (bynajmniej nie ze względu na obecność Hugo Weavinga) albo fragment jakiejś gry komputerowej. Ani z książkami, ani z filmowym Władcą Pierścieni nie ma to nic wspólnego i z pewnością nie ma też w tym nic oryginalnego.
"Nicość odziana w czarne szaty - (...) diablo eleganckie w swojej prostocie. (...) nieodmiennie towarzyszy im poczucie potęgi i grozy."
I to jest świetne podsumowanie. Nie trzeba się silić na nie wiadomo jaką "straszność". Czasem wystarczy odwołanie się do pierwotnych lęków. Czarny płaszcz pod którym nie wiadomo co się kryje. Wiadomo, że to mroczna postać. Odpowiedni podkład muzyki kiedy pojawia się na ekranie i mamy zbudowane napięcie. A nie jakieś duszki w dziwnych strojach. To miało być straszne? Miała mnie przestraszyć ich przezroczystość czy czapeczki?
haha stworki które urwały się z pogromcy duchów ;) lepiej bym tego nie ujął, chociaż jeden przypominał mi ducha jezdzca bez głowy ze scooby doo filmu :)
Spoko. Po to jest forum, żeby dyskutowac. A z Lotr_Gandalf piszę często na privie, więc on za byle co sie nie obraza. Luz.
nie chodzi o to :) mnie się bardziej podobały w płaszczach i jako normalne duchy, ale nie powiedziałem że to jest zła robota, tylko inna niż ta z Lotra i z Niezwykłej Podróży
No nie do końca, bo pisałeś, że " PJ nie miał pomysłu na wygląd i zrobiono z nich duchy piratów". Skad wgl takie stwierdzenie? Że PJ nie miał pomysłu? Własnie ogrom pomysłów dotyczących Nazgulów masz przedstawione w Kronice 5. Prosze, nie wygaduj głupstw, bo nie wiesz, czy PJ miał pomysł czy nie.
zle to napisałem, no może miał ich dużo a wybrał troszeczkę gorszy. Liczyłem że ujrzę chociaż Czarnoksiężnika z Angmaru, tego z Hobbit Niezwykła Podróż. Ale w sumie lepsze Nazgule, niż Legolas vs Grawitacja ;)
chociaż, jeszcze może jest szansa że wersja rozszerzona będzie w lipcu, gdyż na początku grudnia było takie info
Sarumana już raczej nie będzie, więcej.
Info niepotwierdzone tylko wyliczenia jednego z fanów.
Co do zawartości wersji rozszerzonej, także nic nie wiadomo poza tym, że będzie to ok. 30 minut, więcej Beorna i więcej elementów bitwy.
Co do reszty...pewnie coś więcej powiedzą przy okazji premiery wersji kinowej na DVD i BR.
możliwe, co do EE na razie potwierdzone przez Philippe został Beorn, w zasadzie tylko tyle wiemy.
No w sumie pogrzeb na 80% też będzie, bo mamy w internecie zdjęcie z Thrainem tak było. Oczywiście to moja teoria, ale tylko spekulacje.
Czego by nie mówić... wiele na to wskazuje, że te bardzo wartościowe sceny trzymane są dopiero na kolejną premierę filmu na DVD i BR. Z jednej strony smuci to, ale też cieszy zarazem. Gorzej by było, jakby wersja kinowa była ostateczną.
owszem, chociaż według mnie kinowa jest ostateczną, wersją i to ona powinna się bronić. Bo ją oglądamy w kinach, ta wersja jest puszczana w TV. A wersja rozszerzona, jest w sumie dla kasy, ale jednak rozszerzona. No ja mam nadzieję że EE obroni się
A może to był po prostu celowy zabieg marketingowy, że właśnie wersja kinowa nie miała się bronić tylko narobić smaku na masę treści, która istotna w filmie być może, a jej nie pokazano i zapowiedziano w werji EE.
Cóż... zobaczymy jak to będzie :)
jeśli patrzeć by na to z punktu widzenia kinowych wersji Lotra, to raczej nie, natomiast z perspektywy Hobbita, owszem może to rzeczywiście miał być celowy zabieg marketingowy
Ale nie działa prawidłowo. Powinien także tutaj mieć animacje a nie ma... ech :/
A widziałem u niektórych użytkowników w pełni działającą animacje. Mnie się cudem udało jedynie na profilu ustawić... i nic poza tym :/
Dokładnie te cienie to właśnie Nazgule,które na marginesie przedstawione są komicznie, a jeszcze bardziej to ich ukazywanie się po kolei. Wszystko to wyglądało jak jakaś niszowa produkcja. Trzeba było ich przedstawić tak jak w scenie w DP na Wichrowym Czubie i wszystko byłoby ok, po co na siłe szukać nowych rozwiązań, z których każde kolejne jest gorsze? W ogóle cały wątek Dol Guldur jest w B5A spartolony. Galadriela niosąca kukłę, te pojawiające się duszki, królowa elfów wyglądająca jak dziewczynka ze znanego horroru traktującego o wychodzeniu ze studni, aż po ( tutaj juz nie wytrzymałem ze zdumienia jakie głupoty zawarto w tym wątku) Radagasta ze swoimi sankami wjeżdżającego w wir walki. Nie rozumiem podniecenia tym wątkiem, w NP, PS było ok, tutaj co najwyżej słabo.
W EE pewnie Sarumana nie będzie, był pokazany obłęd w jego oczach gdy zobaczył Saurona więc pewnie już wtedy zakiełkował pomysł o dołączeniu się do niego.
Zgadzam się. Słabe zakończenie bardzo dobrego wątku. Jedynie mogę pochwalić kadry, które są naprawdę piękne. Ale reszta na duży minus.
O przepraszam Elrond też wypada dobrze. :) O dziwo do niego jedynego nie można się tu przyczepić.
Mi się właśnie ta scena spodobała, nie skumałem na początku, że mogą to być Nazgule, ponieważ w najnowszej grze z uniwersum Władcy Pierścieni jest postać, (nazywa się chyba Wieża), która robiła swoje kopie jednocześnie teleportowała się w inne miejsce. Dlatego myślałem na początku, że to jakiś nowy antybohater stworzony specjalnie do tej części filmu, taki mini boss.
Co do obłędu w oczach Sarumana to też nie wydaje mi się, żeby tak były, raczej to była rozpacz, czarodziej uświadomił sobie, że są bez szans w konfrontacji z Sauronem.
Obraz Dol Guldur wygląda moim zdaniem żałośnie. Taka pokaźna twierdza i nikt jej nie broni/ nie pilnuje? Faktycznie bohaterowie weszli sobie do środka tak jak by nigdy nic.
Z tym obłędem/rozpaczą jest tak jak piszesz, Saruman uświadomił sobie, że są bez szans. Samo w sobie jest to idiotyczne i się wyklucza, skoro chwilę wcześniej całego potężnego Saurona zdołała wypędzić jedna, sama Galadriela, bez pomocy pozostałych członków Białej Rady. Rzeczywiście, było się czego bać, jak wróci to wezwać Samare i po problemie.
Sposób wypędzenia Saurona przedstawiony słabo, dokonać tego powinni wszyscy, albo nie pokazywać żadnej konfrontacji. Wystarczyłaby tylko wzmianka o tym jak bardzo Sauron się wystraszył samego pojawienia się w Dol Guldur całej Białej Rady i czmychnął pozostawiając na bijatykę dziewięciu.