W wersji kinowej (tej krótszej chyba no nie?) był pokazany pogrzeb krasnoludów (Thorin, Fili, KIli)?
Chłopie jak to nie należy oglądać wersji kinowej? To jest gotowy produkt puszczany na wielkim ekranie. Trzepią na tym hajs, ,a Ty mówisz że tego się nie ogląda :D ? Czyli lubisz wydać na bilet te 30 złotych i być zrobionym w bambuko bo puszczają tylko wersje demo. Z Hobbitem jest taka sprawa, w której w extended daje się kluczowe sceny żeby zarobić jeszcze dodatkowe pieniądze, a tym samym zrobić z widzów jeszcze większych idiotów ;)
zgadzam się, ale z tym 30 nie przesadziłeś? :) ja tam mam 14-17 złotych :) a nawet 12 :)
Tylko, że Ty płacisz za bilet dziecięcy, dorośli jednak muszą wydać 30 zł. Dlatego doskonale rozumiem oburzenie Pallado.
za bilet dziecięcy? a skąd zakładasz że jestem dzieckiem? mogę być studentem płacę tak samo.
http://www.cinema-city.pl/Bytom
tak się składa że u mnie najdrożej 27 złotych... więc to też nie tak drogo. Chyba że mówimy o Multikinie/Heliosie
Ja mówię o Multikinie i Pallado chyba też, tam za bilet muszę bulić prawie trzy dychy. Wydanie więc takiej kwoty na "wersje demo" jest strasznie wkurzające.
to w takim razie zwracam honor :P mogłem się skapować że multikino na szczęście do tego kina nigdy nie wrócę, nie dość że kiepska obsługa to bilety drogie.
Ceny biletów to jakieś przegięcie. Ostatnio byłem z dwoma braćmi i przyszłą bratową na "Przebudzeniu Mocy". Zapłaciliśmy ogólnie 92 zł, z czego tylko jeden bilet (mojego najmłodszego brata) był studencki. Jak zobaczyłem kwotę to myślałem, że zawału dostane! Przez takie właśnie ceny omijam kina szerokim łukiem.
OMG 92 złote ??? mój dziadek też by dostał zawału :P to faktycznie przegięcie... dlatego ja też głównie mało do kina chodzę... a w ogóle to jak wrażenie po Przebudzeniu Mocy? bo nie widzę oceny, myślałem że jakieś opinię napiszesz.
Recenzja jest już w połowie napisana, najpóźniej w weekend wstawię ją na forum. Na razie nic nie chcę zdradzić, dlatego nie wystawiłem oceny.
rozumiem, a możesz chociaż powiedzieć czy jest u ciebie pozytywnie, negatywnie czy pół na pół?
ps. chętnie do recki wpadnę :) i poczytam :)
Niech Moc Będzie z tobą :)
Niestety musisz uzbroić się w cierpliwość :)
Recenzja jest dla wszystkich, także zapraszam do dyskusji zwolenników jak i przeciwników "Przebudzenia Mocy".
Również niech Moc będzie z Tobą!
No cóż :) wytrzymam na razie najsilniejsza jest ocena i recenzja Belief :) i nawet Spycialec ma też fajną opinię nie myślałem że się z nim zgodzę :) ale co było to było
ok tutaj chyba mogę się domyślić więc jaka będzie twoja opinia
dziękuję :)
Chodzi mi bardziej o to, że wersja kinowa Bitwy jest tak dużo słabsza od rozszerzonej, że jak ktoś nie widział jeszcze tej części, a ma możliwość obejrzenia extended edition to niech wybiera ją na pierwszy seans.
Z tego co sięgam pamięcią tylko w filmach Hobbit jest taka wielka przepaść między kinówką a EE. Z jednej strony rozumiem, pieniądze to jedna z najważniejszych rzeczy w życiu, więc chcieli jeszcze dorobić na rozszerzeniu. Tylko widzisz, to własnie odróżnia reżyserów wybitnych od miernot. Pierwszy zostanie zapamiętany na lata, bo oprócz pieniędzy ważne jest dla niego dzieło które stworzył, jego odbiór przez ludzi i całkowite zawładnięcie na te dwie godziny ich emocjami. Drugi jedyne co ciągnie od widzów to pieniądze, puszczając nieskończony film, żeby potem wydusić jeszcze trochę. Mówi sobie: do licha z odbiorem filmu to ostatnia część, więcej nie będzie! Niech krytykują sobie ludzie z pół roku, aż w końcu pozapominają, a kasa zostanie. Pana Petera darzyłem ogromnym szacunkiem a na film Hobbit czekałem z utęsknieniem od czasów pierwszej wzmianki o rozpoczęciu zdjęć. Niestety, cudowny Władca Pierścieni udał mu się tak dobrze chyba tylko przez przypadek. A szkoda, bo NP oprócz kilku wpadek wyszła mu bardzo dobrze.
gdyby miało być tak jak mówisz... to każdy film nic by nie zarobił, nie miał oglądalności bo to są wersje kinowe. To po co kino? a właśnie według mnie kinowe się ogląda, dlaczego wielu reżyserów nie robi EE? bo dają gotowy produkt, przykładem jest według mnie Gwiezdne Wojny Przebudzenie Mocy, produkt jest gotowy, i widać że nic mu nie brakuje. Rozszerzone są dla fanów według mnie, kinowa wersja jest najważniejsza, bo za nią płacę w kinie zarówno jak i w telewizji przykładowo w HBO