Już od początku widać, że Thorin jest LOTR'owym odpowiednikiem Aragorna. Wygnaniec, następca starego, królewskiego rodu. Chodzi mi o porównanie tych dwóch postaci.
Większość z was(w tym ja) uwielbia Aragorna - szlachetny, waleczny, wyszkolony i charyzmatyczny człowiek. Właśnie. W LOTR Aragorn nie ma żadnych wad, a w książce szczególnie, jest wyidealizowaną postacią. O wiele bardziej ludzki od niego jest krasnolud - Thorin. Jest dumny, nieco(później bardziej) próżny, ale jest też honorowy i odważny. Poza tym, od jego wyglądu bije królewskim majestatem, co u Aragorna widać jedynie w czasie przemowy pod Czarną Bramą.
Co sądzicie, odpowiadajcie :) .