Czy tylko ja mam wrażenie że to najbardziej bezsensowny motyw w tym filmie nie wiadomo po co w ogóle dodany ?
Jakiś beznadziejny zjarany dziad lata po lesie w asyście krolików...
Zgadzam się, jest jednym z wątków w tym filmie, które mogły być ciekawe i interesujące, lecz niestety zostały beznadziejnie zinfantylizowane (czarodziej na wozie ciągniętym przez króliki kopiący w kamerę dla efektu 3D - Peter Jackson w formie życia) i nie trzymają się kupy.
Motyw Radagasta mi tam się bardzo podobał. Co prawda króliki biegnące z prędkością wilka to trochę przesada, ale cały wątek dotyczący spadającego mroku na jego las jest jak najbardziej OK.