Z dubbingu w kinie na drugiej części wyszedłem po oglądaniu kolacji krasnoludów. Pieniądze wywalone w błoto...
Pierwsza rzecz, że nie widziałem pierwszej części:], a druga:
Kto wpada na pomysł dubbingowania? Trzeba być totalnym kretbynem żeby naśladować deutschlandów, którzy z każdym filmem tak robią. Przecież każdy woli słyszeć prawdziwe głosy aktorów.
Dlatego też poszedłem do sklepu Em*** i kupiłem rozszerzoną NIEZWYKŁĄ PODRÓŻ.
Miodzio...
Film po prostu świetny. Krasnoludy wypadają tu bezbłędnie:D.
Scena kolacji, to chyba najlepsza scena biesiady z żartami jaka istnieje.
a tekst: Bombur, catch! i radość ze złapanego jajka hahaha:D
bezcenne:D
Ogólnie film świetny i o wiele bardziej przypadł mi do gustu niż druga część.
Koniecznie oglądać wersję rozszerzoną!
Co za typowy polski egoizm , ty myślisz na zasadzie"bo ja nie lubię dubbingu to nikt inny nie ma prawa w takiej wersji oglądać ". Skoro lubisz oryginalne głosy to trzeba było iść na wersje z napisami a nie biadolić , dystrybutor po to daje wybór żeby każdy był zadowolony.. I nie jest tak że każdy lubi oryginalne głosy , to że ty lubisz to nie znaczy że każdy a wersje rozszerzoną pewnie i tak obejrzałeś z tym zacofanym lektorem który zagłuszył te twoje oryginalne glosy które tak rzekomo sobie cenisz.
Połóż się na tory i czekaj na tramwaj.
Skoro piszę, że lubię oryginalny głos aktorów to chyba nie puszczam z lektorem.
Może jestem typowym polskim egoistą (dziękuję).
Ty za to musisz być typowym polskim analfabetą. Zapraszam do podstawówek, których w naszym Kraju jest dosyć sporo:]
Nie dość że egoista to jeszcze cham i prostak. Co ci przeszkadza dubbing skoro zawsze masz możliwość obejrzeć film w wersji oryginalnej. To że lubię dubbing to nie znaczy że jestem analfabetą. Proponuję zakończyć dyskusję.
Zapominasz o dzieciach, rodzicach, którzy te dzieci przyprowadzili, osobach niedowidzących, osobach starszych, analfabetach..
Łatwiej wyzywać od kretynów, niż troszkę się zastanowić.
Masz rację, co do tego, że edycja rozszerzona trochę poprawia pierwszą część.
Tak samo będzię z Pustkowiem. Obecnie najwięcej hejtu dotyczy skróconych wątków Mrocznej Puszczy i Beorna, i te sceny będą przedłużone.
Bombur ciekawa postać, aczkowiek nie rozumiem, dlaczego on nie wypowiada a ni jednego słowa.
Byćmoże na sam koniec powie coś, co wszystkich wprawi w osłupienie.
Tu masz rację, o tym nie pomyślałem, szczególnie jezeli chodzi o dzieci. Lecz dubbing po prostu strasznie psuje klimat.
Na szczęście wersja rozszerzona ma również lektora.
Na potrzeby oglądania z dzieckiem jak znalazł, a że moja 2,5 letnia córka już Hobbita ogląda (na razie tylko sceny w shire z początku filmu) to czasami z tej opcji korzystam.
Nikt o tym nie wspomniał, ale najlepszym słownym gagiem pierwszej częsci było zdecydowanie zdanie Balina do krola goblinow: "it's not a song, it's an abomination":D
Akurat dubbing w hobbicie był rewelacyjny! Niektórzy ludzie mają problem z gandalfem ale mi do gustu przypadł. Krasnoludy mają świetne głosy ich piosenka w dubbingu brzmi super!! A jak posłuchasz polskiego smauga to się zdziwisz :) dwa razy lepszy niż oryginał
Lepszy Smaug niż w oryginale? Nie wierzę. Aż mnie zachęciłeś do obejrzenia dubbingu, a ja dubbingu nie znosze.
Hm, lepszy niż Cumberbatch? Czy to w ogóle możliwe?
Nie wierzę... Głosy Krasnoludów już przy kolacji to zupełnie co innego niż oryginał.