Skusiłem się w sobotę na Hobbita w C+. Wcześniej widziałem kilka razy oryginał. Jako zagorzały przeciwnik dubbingowania filmów muszę się podzielić tym co mi polski dystrybutor zafundował. Longinus Podbipięta jako Gandalf, krasnoludy to mieszanka gumisiów i smerfów. Dubbingowanie języka elfów i orków (oczywiście bez tłumaczenia) no i piosenki. Zmęczyłem seans na 3 razy. Powiem tyle: Ja PIE..OLE KU..WA M.Ć !!! Nigdy więcej !!! Dubingować to można bajki a nie filmy ! Pozdrawiam
Dodałbym jeszcze Golluma którego łatwiej chyba zrozumiałbym w mowie Elfów niż moim ojczystym języku. Brakowało mi napisów pod tym charchotem, bo jako żywo nie rozumiałem co mówi.
Dokładnie ! do tego jeszcze Radagast Bury, Wielki Goblin i reszta tej szopki. Duże zimne piwello Ci wiszę za zrozumienie:) Pozdro
Całe szczęście nagrałem film i przy najbliższym seanse skorzystam z opcji z napisami :)
Dubbing niszczy film, ponieważ dialogi to ważna część filmu. Słuchając oryginału widzimy mowę ciała oraz słów i jesteśmy w stanie oceniać wszystko znacznie lepiej. Dubbing niszczy to.
Lektor jeszcze bardziej. A jak dub się nie podoba to włączyć sobie napisy i nie marudzić! Jęczydusze i płaczki oto polskie społeczeństwo. Dostają odrobinę cywilizacji i kwiczą bo komunę zabrali. Cały świat jedzie na dub, a jedyne pol....i muszą się wyróżniać. Co za kraj!
Nieprawda, że cały świat jedzie na dubbingu, bo 98% świata jedzie na dubbingu albo napisach. Polska też nie jest odosobniona w stosowaniu szeptanki, bo korzysta się z niej w niektórych krajach byłego bloku wschodniego (w tych biednych) i w Mongolii.
Ale popieram – są napisy do wyboru, to nie rozumiem, po co drzeć japę na dubbing, skoro nie trzeba z nim oglądać filmu.
Owsi placku tutaj nie chodzi o to czy się podoba czy NIE !!! ale o ty by uprzedzić widza w jaka kupę się pakuje wybierając opcje z dubbingiem. I nie politykuj mi tutaj bo tak się składa że mówię płynnie w kilku językach i nie uważam się za jakiegoś jak to nazwałeś mieszkańca bloku wschodniego ( czyt. komunistę). Jak pisałem wcześniej widziałem oryginał i skusiłem się na dubbing. A teraz dziele się moimi wnioskami. Więc proszę nie filozofuj tylko pozwól wyrazić swoja opinie i zdanie na dany temat. Jeśli podobają c i się filmy w których słyszysz cały czas tych samych aktorów to twoja sprawa, ale uwierz mi że jesteś o wiele uboższy i korzystasz z danego filmu tylko w kilku procentach.
Skoro nie było napisów do języka elfów i orków, to skargi należy kierować do Canal+, a nie tych, którzy robili dubbing, bo w kinie napisy w tych scenach były. Najwidoczniej C+ kupił/dostał taką a nie inną wersję i nie przyszło im na myśl żeby dorobić do niej napisy. No i język orków nie był w Polsce dubbingowany. Elficki też nie do końca – Elrond i Galadriela byli dubbingowani, ale już Gandalfa elficki pozostał w oryginale.
a czy ja mam pretensje do Zborowskiego że udawał Gandalfa? :) Nie !!! porostu uważam że to co zafundowali nam w TV to jedna wielka kupa i tyle.