PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=343217}

Hobbit: Niezwykła podróż

The Hobbit: An Unexpected Journey
2012
7,6 423 tys. ocen
7,6 10 1 423044
6,7 74 krytyków
Hobbit: Niezwykła podróż
powrót do forum filmu Hobbit: Niezwykła podróż

A tutaj macie NEWS dotyczący Hobbita. Wersja reżyserska 1 części ukaże się jeszcze przed
końcem 2013 roku :-)

Pozdrawiam!

http://www.theonering.net/torwp/2012/10/04/62717-warner-bros-confirms-hobbit-ext ended-
edition/

khazad7_2

A jednak! A już się bałem, po trój-podziale nie będzie wersji reżyserskich. Ciekawe jakie sceny się tam znajdą? Może sceny z Morii?

ocenił(a) film na 10
Bombur

Dokładnie :) Myślałem, że zabraknie materiałów na wersje rozszerzone. Lubię takie niespodzianki:)

ocenił(a) film na 9
Bombur

Będzie pewnie przyjęcie u Starego Tuka, na którym młody Bilbo pierwszy raz spotkał Gandalfa (W kronice dotyczącej "Hobbita" są projekty scenografii dla tego wydarzenia)

ocenił(a) film na 9
khazad7_2

Wspaniale ! W takim razie wersja reżyserska Hobbita będzie miała grubo ponad trzy godziny oglądania :) Świetna wiadomość. Peter cały czas mnie pozytywnie zaskakuje ;)

khazad7_2

Świetna informacja, dzięki!

khazad7_2

Zła wiadomość bo to oznacza że filmy w wersji kinowej raczej nie przekroczą grubo ponad 2 h. Peter zrobił nas w balona i zamiast dać 3h filmy do kina oferuje nam jakąś wersje reżyserską. Pfff....

kamilxxx09

Zamiast narzekac ciesz sie ze wogole powstanie ekranizacja tej ksiazki... poza tym nie jest nic napisane ile bedzie trwala kinowa a ile rezyserska wersja i co PJ tam umiesci.

MrBaggins

No ok ale lepiej by było dłużej posiedzieć w kinie a nie że Peter zrobi film trwający 120 minut i to z napisami.

ocenił(a) film na 9
MrBaggins

Dokładnie. Ja stawiam, że pierwsza część nie zejdzie poniżej 140 minut. Może i nie dojdzie do 165, ale Peter z pewnością nie wypuści nas z kina po dwóch godzinach filmu. Nie nie, tak nie będzie :)

ocenił(a) film na 9
kamilxxx09

Skoro najprawdopodobniej wersja kinowa 1 części trwać będzie 2,5h to jakim cudem Twoim zdaniem reżyserska może być krótsza?
Wersja reżyserska ma to do siebie, że dochodzą do niej dodatkowe sceny a co za tym idzie, dodatkowy czas filmu... na logikę, raczej film zapowiada się nie krótszy niż 2,5h ;) A ile dokładnie... zobaczymy ;-)

khazad7_2

Jest coś takiego jak wersja reżyserka i rozszerzona.Wersja rozszerzona to oczywiście dodane sceny, jednak reżyserka niekoniecznie.Na przykład wersja reżyserska obcego jest krótsza o jedną minutę od wersji kinowej.Taki przykład.

karol9_16

W przypadku LOTRa tak sie sklada ze wersje rozszerzone a rezyserskie to to samo wiec wierze, ze w przypadku PJ i jego "Hobbitow" sytuacja bedzie wygladala podobnie :)

MrBaggins

Na pewno rozszerzone, a reżyserskie???Co tam zostało usunięte lub zmienione???

karol9_16

Na pewno. Po prostu jedna i druga wersja wystepuja zamiennie tylko jako nazwa. Chodzi o to samo. Jesli widziales kiedykolwiek wersje rozszerzona to zawiera ona nowe sceny ktore lacznie daja ok godzine wiecej do kazdej czesci. Jest to jednoczesnie wersja rezyserska bo PJ (co bylo juz walkowane w wieeeeelu tematach :) ) stwierdzil ze w/w sceny nie wnosz nic nowego (z czym sie nie zgodze) lub po prostu przeciagaly czas trwania filmu i bylby - podobno - nieznosnie dlugi.

MrBaggins

"Na pewno. Po prostu jedna i druga wersja wystepuja zamiennie jakjo nazwa."

No właśnie tak nie jest.Aby film został uznany za wersję reżyserską musi tam być coś więcej niż dodane sceny.Muszą być sceny usunięte, przycięte, lub zmienione.Jeśli film ma tylko dodane sceny, to jest to wersja rozszerzona.

karol9_16

Zgadzam sie, znam definicje w/w pojec. Ale napisalem przeciez ze "W PRZYPADKU LOTRa" jedna i druga nazwa to to samo a wiec mam racje kolego. Sa sceny usuniete, sa sceny nowe i sceny rozszerzone. Wejdz sobie na jakis temat na forum LOTRa... bylo tego pelno... a najlepiej wypozycz lub kup wersje rozszerzone. W spisie scen w MENU znajdziezz wykaz ktore sa nowe, a ktore rozszerzone, ktore zmienione. Pozdro

MrBaggins

"W spisie scen w MENU znajdziezz wykaz ktore sa nowe, a ktore rozszerzone, ktore zmienione. Pozdro"

Jeśli możesz to podaj właśnie przykład jakiejś sceny zmienionej lub usuniętej.Jeśli tak jest, to jest to wersja reżyserska, jeśli są tylko sceny dodane/rozszerzone, to jest to wersja rozszerzona.

karol9_16

Tak na szybko?
Scena zmieniona to np scena z Sarumanem w ROTK - wersji kinowej Saruman chowa sie w wiezy a wersji rozszerzonej/rezyserskiej Saruman wychodzi i rozmawia z Gandalfem i reszta
Scena usunieta to np scena z FOTR w Lorien gdy Sam recytuje wiersz o fajrwerkach Gandalfa lub gdy Gollum plynie na klodzie w Anduinie i zostaje wypatrzony przez Boromira i Aragorna - w podstawowej jest to scena wycieta.
Ponownie namawiam Cie do obejrzenia wersji rozszerzonej :)

A tak na marginesie.... nie obraz sie ale zwrocilem uwage ze jestes bardzo niezadowolona zeby nie powiedziec troche konfiktowa osoba na forum. Ciagle cos Ci nie pasuje, do wielu wypowiedzi innych sie czepiasz i w zasadzie do rzeczy blahych. Spusc troche z tonu a bedziesz odbierany jako ktos bardziej sympatyczny. Nie kazdy ma zawsze racje, kazdy ma prawo do pomylki. A Ty w sowich wypowiedziach cisniesz troche bezpodstawnie innych. Wyluzuj bracie... :)

MrBaggins

"Tak na szybko?
Scena zmieniona to np scena z Sarumanem w ROTK - wersji kinowej Saruman chowa sie w wiezy a wersji rozszerzonej/rezyserskiej Saruman wychodzi i rozmawia z Gandalfem i reszta
Scena usunieta to np scena z FOTR w Lorien gdy Sam recytuje wiersz o fajrwerkach Gandalfa lub gdy Gollum plynie na klodzie w Anduinie i zostaje wypatrzony przez Boromira i Aragorna - w podstawowej jest to scena wycieta."

Na dole już ci pisałem, że znalazłem już kilka.

"Ponownie namawiam Cie do obejrzenia wersji rozszerzonej :)"

Reżyserskiej jeśli już :D

"A tak na marginesie.... nie obraz sie ale zwrocilem uwage ze jestes bardzo niezadowolona zeby konfiktowa osoba na forum. Ciagle cos Ci nie pasuje, do wielu wypowiedzi innych sie czepiasz i w zasadzie do rzeczy blahych. Spusc troche z tonu a bedziesz odbierany jako ktos bardziej sympatyczny. Nie kazdy ma zawsze racje, kazdy mam prawo do pomylki. A Ty w sowich wypowiedziach cisniesz troche bezpodstawnie innych. Wyluzyj bracie... :)"

Łoł, że niby ja???Gdzie niby jestem konfliktowy???Chyba, że dyskusja z drugą osobą jest dla ciebie konfliktem.

karol9_16

Jak napisalem powyzej wersja rozszerzona a rezyserska to w przypadku LOTRa TO SAMO :)
Napisalem przyklady scen zanim dodales posta ze takowe sceny znalazles :)
Odnosnie mojej uwagi niestety spotkalem sie na forum z Twoimi zarzutami co do niektorych osob. Jak napisalem - nie obrazaj sie za moje stwierdzenie ze jestes troche konfliktowy :) Po prostu w niektorych zarzutach przeginasz i zakrawa to o konflikt. Ostra wymiana zdan nie zawsze jest dobrym rozwiazaniem bo tylko budujesz napiecie a Twoj rozmowca o ile nie jest trollem moze siue poczuc urazony :) To tyle z mojej strony, pozdro :)

MrBaggins

Lepiej mógłbym się do tego ustosunkować, gdybym miał jakieś przykłady.

karol9_16

Poszukaj na forum :)

MrBaggins

Raczej to ty powinieneś, bo to ty mi zarzucasz takie rzeczy :D.

karol9_16

Nie zarzucam tylko stwierdzam fakt i po prostu zwracam uwage bys czasami przystopowal :) Nie pamietam gdzie tak bylo ale bylo.

MrBaggins

Jeżeli nie masz dowodów, to nie zaczynaj czegoś takiego.Możliwe, że najechałem kiedyś na pewne osoby, ale jeśli tak było, to były to trolle tylko.Na normalnych użytkowników nie najeżdżam.

karol9_16

Nie byly to tolle :) potrafie odroznic uzytkownika od trolla. Pamietam ze doczepiles sie jakies dziewczyny bo pomylila sie w nazewnictwie imienia postaci. Dowody sa na forum. Stary zakonczmy temat bo powoli zmierzasz do tego o czym napisalem... napisalem Ci nie obrazaj sie za moja uwage a Ty drazysz temat. Narka

MrBaggins

"Pamietam ze doczepiles sie jakies dziewczyny bo pomylila sie w nazewnictwie imienia postaci."

Na prawdę tego nie pamiętam.

"Stary zakonczmy temat bo powoli zmierzasz do tego o czym napisalem... napisalem Ci nie obrazaj sie za moja uwage a Ty drazysz temat. Narka"

Drążę temat, nie dlatego, że jestem konfliktowy, tylko ciekawy.Kiedy ktoś mi coś zarzuca to z chęcią przedyskutuję temat, tylko muszę mieć na czym się opierać.

karol9_16

Spoko :) ja tez nie pamietam tego tematu wiec nie moge dokladniej wskazac. Wiem ze kilka razy natknalem sie na Twoje ostre wypowiedzi w kierunku innych. Po prostu badz troche bardziej tolerancyjny i tyle w temacie :) Pozdro

MrBaggins

Ja jestem tolerancyjny, tylko dla tych, którzy dla mnie są, a bez powodu na innych nie naskakuję.

karol9_16

Jestes tolerancyjny kolego ale dla tych, ktorzy Ci przytakuja. Nie za bardzo umiesz przyjac slow krytyki i nie umiesz zaakceptowac zdania innych... podobnie jak inny uzytkownik tego forum troche tak jakby narzuczasz innym swoje racje.

MrBaggins

A więc kontynuujemy.
Nie mój drogi, nie jestem tolerancyjny tylko dla tych, którzy mi przytakują.Gdyby tak było, to obrażałbym wszystkich tych, którzy mają inny gust filmowy ode mnie na tym forum.Czytając moje wpisy łatwo można zauważyć, że nawet jak oceniam jakiś film na 8-9, a ktoś ocenia ten film, na 2-3, to piszę w porządku, każdy ma swoje zdanie.Słowa krytyki potrafię przyjąć, jeśli nie są wyssane z palca.

karol9_16

Blagam... NIE!!!!!!!!!!!!!!! Gadamy o glupotach w tym momencie... skonczmy ta dyskusje :D moze sie myle ale czytajac niektore Twoje posty tak Cie odebralem. jesli sie myle to sorry. Konczmy bo do niczego nie prowadzi ta rozmowa :D

MrBaggins

Już dawno chciałem skończyć.Jednak ciekawi mnie to, co napisałeś wcześniej, że najechałem niby na jakąś dziewczynę, bo ona pomyliła się w nazewnictwie postaci jakiejś czy coś tam.

MrBaggins

"Jak napisalem powyzej wersja rozszerzona a rezyserska to w przypadku LOTRa TO SAMO :)"

To nie to samo.

karol9_16

Interpretuj obie wersje jak chcesz.... Twoje spostrzeznie moze byc odmienne od mojego ale ok.

MrBaggins

W porządku.

MrBaggins

"Scena usunieta to np scena z FOTR w Lorien gdy Sam recytuje wiersz o fajrwerkach Gandalfa lub gdy Gollum plynie na klodzie w Anduinie i zostaje wypatrzony przez Boromira i Aragorna - w podstawowej jest to scena wycieta."

Jeśli już są to sceny dodane/rozszerzone, a nie wycięte.

karol9_16

Wiesz... to zalezy od punktu widzenia. Dziwne byloby aby usunac z wesji kinowej cokolwiek.

MrBaggins

O scenach usuniętych mówimy wtedy, kiedy w wersji reżyserskiej nie ma jakiejś ilości scen z wersji kinowej/podstawowej.Czyli np. LOTR, Alien, Blade Runner.

karol9_16

Jesli sprawi Ci to przyjemnosc to moge przyznac Ci racje w tym wypadku. Moze akurat sceny usunietej nie ma.

MrBaggins

Sceny usunięte są, tylko nie są to te, które ty podałeś.
Z Drużyny Pierścienia usunięto ujęcie martwego Isildura, usunięto początek, kiedy widzimy Froda pod drzewem, ale tam to ogólnie zostało zmienione, bo doszedł spory fragment Z Bilbem, usunięto również krótkie ujęcie Sama i Froda przy ognisku.
Z Dwóch Wież usunięto dwa ujęcia z przeglądu wojsk Sarumana i ujęcie kiedy Aragorn chwyta Arwenę za rękę.

karol9_16

Martwy Isildur jest. Obejrzyj wersje kinowa uwazniej...
Forodo pod drzewem czyli scena o ktorej mowisz to akurat scena zmieniona/dodana a nie usunieta wiec tak jakby strzelies sobie w kolano w tym momencie :) W wersji rozszerzonej/rezyserskiej po scenie prologu epizod w Shire rozpoczyna sie mowa Bilba "Odnosnie Hobbitow" a dopiero pozniej Froda pod drzewem. W wersji kinowej od razu widzimy Froda czytajacego ksiazke a pozniej Gandalfa na wozie i jadac z nim wtedy opisuje on swiat hobbitow.
Tak sie sklada ze punkt widzenia w kwesti scen dodanychi usunietych jest inny dla kazdego jak widzisz :)

MrBaggins

"Martwy Isildur jest. Obejrzyj wersje kinowa uwazniej..."

W wersji reżyserskiej przecież go nie ma.Jest tylko ujęcie, kiedy widzimy jego plecy, w które są wbite strzały oraz ujęcie martwego Isildura (zastąpione zbliżeniem na twarz).

"Forodo pod drzewem czyli scena o ktorej mowisz to akurat scena zmieniona/dodana a nie usunieta wiec tak jakby strzelies sobie w kolano w tym momencie :) W wersji rozszerzonej/rezyserskiej po scenie prologu epizod w Shire rozpoczyna sie mowa Bilba "Odnosnie Hobbitow" a dopiero pozniej Froda pod drzewem. W wersji kinowej od razu widzimy Froda czytajacego ksiazke a pozniej Gandalfa na wozie i jadac z nim wtedy opisuje on swiat hobbitow."

A teraz moja poprzednia wypowiedź.

"usunięto początek, kiedy widzimy Froda pod drzewem, ale tam to ogólnie zostało zmienione, bo doszedł spory fragment Z Bilbem,"

Napisałem później ZMIENIONE.

karol9_16

Martwy Isildur jest :) obejrzyj raz jeszcze i porownaj :)
Odnosnie sceny z Frodem... ok, ja wiem ze napsiales ze zmieniona ta scene. Ale wymieniles ja jako usunieta po czym stwierdziles ze jest to scena zmieniona. I sam sie troche pogubiles kolego :) Fakt jest taki ze Frodo pod drzewem jest w obu wersjach. Mowiac wprost - przy omawianiu scen usunietych/rozszerzonych(zmienionych) wszystko zalezy od tego, ktora scene widz uzna za jaka. Dlatego tez uwazam ze nie ma sensu dyskutowac co jest czym bo ile osob tyle zdan :) wersja rozszerzona czy rezyserska w przypadku LOTRa to nazwy uzywane zamiennie. Jesli sie przyjrzec blizej to blad merytoryczny popelnil dystrybutor w tym przypadku :) Pozdro

MrBaggins

"Martwy Isildur jest :) obejrzyj raz jeszcze i porownaj :)"

Martwy Isildur jest, ale jest to inne jego ujęcie.Jedno wywalono, a dodano inne.Czyli tu mamy jednocześnie ujęcie usunięte i dodane.

"Odnosnie sceny z Frodem... ok, ja wiem ze napsiales ze zmieniona ta scene. Ale wymieniles ja jako usunieta po czym stwierdziles ze jest to scena zmieniona. I sam sie troche pogubiles kolego :) Fakt jest taki ze Frodo pod drzewem jest w obu wersjach."

Nie pogubiłem się, napisałem, że jest to scena usunięta, bo nie ma napisu tytułu, czyli Drużyna Pierścienia.Pojawia się on gdzie indziej, dokładnie w domku Bilba.Jednak później zauważyłem, że ujęcie Froda jest, dlatego napisałem, że zostało zmienione.

"Wersja rozszerzona czy rezyserska w przypadku LOTRa to nazwy uzywane zamiennie."

Jeżeli ktoś tak robi, to jest to błąd, obojętnie gdzie jest tak podane, czy kto tak mówi.Na przykład na stronie wersje reżyserskie często jest podawane, że LOTR jest wersją rozszerzoną, co w definicji jest błędem.

karol9_16

Ech... nie mam juz na Ciebie sily stary... :D Wyluzuj chlopaku... jestes za bardzo drobiazgowy i sie spinasz na tematy, ktore sa blache :) Tak, jest to blad bo rezyserska a rozszerzona to faktycznie 2 rozne rzeczy i wynikaja z definicji. Ale jest to TYLKO DEFINICJA. WSZYSTKO MOZNA OBEJSC I ZINTERPRETOWAC TAK JAK SIE CHCE. I to wlasnie zrobili dystrybutorzy a nawet sam Jackson. Tak czy siak wersja rezyserska moze ale NIE MUSI zawierac scen usunietych. Widze ze usilnie probujesz pdopasowac pod siebie swoje zalozenia (ktore w sumie maja sens) ale po raz kolejny pisze... LOTR jest wyjatkiem od reguly :)

MrBaggins

"Ech... nie mam juz na Ciebie sily stary... :D Wyluzuj chlopaku... jestes za bardzo drobiazgowy i sie spinasz na tematy, ktore sa blache :)"

Trochę to nadinterpretujesz mój drogi.Ja tylko z tobą dyskutuję.

"Tak, jest to blad bo rezyserska a rozszerzona to faktycznie 2 rozne rzeczy i wynikaja z definicji."

Wiem, ja cały czas o tym piszę.

Ale jest to TYLKO DEFINICJA. WSZYSTKO MOZNA OBEJSC I ZINTERPRETOWAC TAK JAK SIE CHCE. I to wlasnie zrobili dystrybutorzy a nawet sam Jackson.

Definicja czegokolwiek, jest tylko jedna i albo ktoś się pod nią podpisuje, albo nie.

"Tak czy siak wersja rezyserska moze ale NIE MUSI zawierac scen usunietych."

Oczywiście, że tak, może zawierać sceny zmienione np.Jednak jeśli są to tylko sceny dodane/rozszerzone, to jest mowa o wersji rozszerzonej.

"Widze ze usilnie probujesz pdopasowac pod siebie swoje zalozenia (ktore w sumie maja sens) ale po raz kolejny pisze... LOTR jest wyjatkiem od reguly :)"

Nie pod siebie, a pod definicje, a LOTR nie jest wyjątkiem, tylko dla tego, że ty tak piszesz.

karol9_16

Spinasz sie a Twoj post powyzej tylko to potwierdza :) i zaczynasz byc troche komiczny w swoich wypowiedziach ale ok... pozwol ze zakonczymy ta dyskusje bo ciagle niepotrzebnie zasmiecamy ten temat :) LOTRa sa dwie wersje: wersja kinowa i rezyserska/rozszerzona.
Sam sobie wmowiles ze rezyserska nie moze byc jednoczesnie rozszerzona. Ze aby nazwac ja rezyserska MUSI zawierac sceny usuniete. No i tak na marginesie tak sie sklada, ze takowe ma i nawet sam je dostrzegasz. Rozszerzona od rezyserskiej jedyne co rozni to nazwa. NIKT BOWIEM NIE POWIEDZIAL ZE REZYSERSKA MUSI ZAWIERAC SCENY USUNIETE ABY JA NAZWAC REZYSERSKA!!!!!!!!!!!!!! Jesli tak mialoby byc to rozszerzona bylaby tylko wtedy gdyby zawierala rozszerzone sceny??? To powiedz mi co jesli w wersji rozszerzonej usunieto by kilka scen na korzysc wprowadzenia nowych/alternatywnych i dluzszych?? To znaczy od razu ze nie moze byc ona nazwana jednoczesnie rezyserska? Takie podejscie do sprawy jest troche smieszne... nie uwazasz?
To ze w Obcym usnieto jakas scene i przez to film jest krotszy AZ o 1 minute nie znaczy ze LOTR tez musi miec uciete sceny aby byc uznany za rezyserska wersje filmu.
Jak napisalem jest to rzecz gustu i tego jak kto woli. Definicja co innego a ogolny poglad na ta sprawe jest zgola odmienny.

MrBaggins

"Spinasz sie a Twoj post powyzej tylko to potwierdza :) i zaczynasz byc troche komiczny w swoich wypowiedziach ale ok... pozwol ze zakonczymy ta dyskusje bo ciagle niepotrzebnie zasmiecamy ten temat :)"

Ogólnie zauważyłem tu na forum, że gdy dyskutują dwie osoby, to ta, której kończą się argumenty zazwyczaj pisze "zaparz sobie melissy", "nie spinaj się", "wyluzuj trochę" itd. :D

"LOTRa sa dwie wersje: wersja kinowa i rezyserska/rozszerzona."

Zgadzam się.Kinowa i Reżyserska.

"Sam sobie wmowiles ze rezyserska nie moze byc jednoczesnie rozszerzona. Ze aby nazwac ja rezyserska MUSI zawierac sceny usuniete. No i tak na marginesie tak sie sklada, ze takowe ma i nawet sam je dostrzegasz. Rozszerzona od rezyserskiej jedyne co rozni to nazwa. NIKT BOWIEM NIE POWIEDZIAL ZE REZYSERSKA MUSI ZAWIERAC SCENY USUNIETE ABY JA NAZWAC REZYSERSKA!!!!!!!!!!!!!! Jesli tak mialoby byc to rozszerzona bylaby tylko wtedy gdyby zawierala rozszerzone sceny??? To powiedz mi co jesli w wersji rozszerzonej usunieto by kilka scen na korzysc wprowadzenia nowych/alternatywnych i dluzszych?? To znaczy od razu ze nie moze byc ona nazwana jednoczesnie rezyserska? Takie podejscie do sprawy jest troche smieszne... nie uwazasz?"

No ale niestety tak jest.Zazwyczaj są to drobnostki, takie pierdołki, na które nikt nie zwraca uwagi i dlatego ludzie bardzo często używają zamiennie słowa reżyserska i rozszerzona, bo nikogo to nie obchodzi.Niech ludzie piszą sobie jak chcą, nie zginą przez to.Ja tylko zaznaczyłem, że według definicji jest to błąd.Sam pewnie też czasem się mylę, bo nie wiem, czy dany film miał jakieś usunięte/zmienione sceny.Tak jak pisałem wersja rozszerzona jest wtedy, kiedy mamy tylko sceny dodane/rozszerzone.Wersja reżyserska jest zabawą reżysera, tu coś doda, tu coś usunie, tu coś zmieni.

"To ze w Obcym usnieto jakas scene i przez to film jest krotszy AZ o 1 minute nie znaczy ze LOTR tez musi miec uciete sceny aby byc uznany za rezyserska wersje filmu."

Żeby był uznawany za wersję reżyserską, musi mieć przynajmniej usunięte jakieś sceny, lub zmienione.On ma i to i to.Ja wiem, że są to drobnostki, że nikt nie zauważy, że gdzieś tam ucięto jedno ujęcie, a tam gdzieś zmieniono drugie.Jednak jeśli ktoś fachowo chce się wypowiadać, to musi znać i zauważać te różnice.

"Jak napisalem jest to rzecz gustu i tego jak kto woli. Definicja co innego a ogolny poglad na ta sprawe jest zgola odmienny."

To tylko udowadnia, że większość ludzi się myli.Nie pierwszy i nie ostatni raz. ale skoro im to nie przeszkadza, to niech sobie piszą, nikt ich nie zabije.

karol9_16

Teraz zrobie to co Ty tzn zacytuje Cie :)
"Ogólnie zauważyłem tu na forum, że gdy dyskutują dwie osoby, to ta, której kończą się argumenty zazwyczaj pisze "zaparz sobie melissy", "nie spinaj się", "wyluzuj trochę" itd. :D"
Sugerujesz ze skonczyly mi sie argumnety? Argumenty ale odnosnie czego? Bo w pewnym momencie zaczales pisac jakie to sceny sa usuniete... a jakie zmienione. I sam sie zagubiles w tym co chciales powiedziec odnosnie obrony danej wersji filmu. Stary nie wiem gdzie sie naczytales ze aby nazwac jakis film rezyserska wersja musi miec usuniete sceny, a zeby nazwac rozszerzona musi miec tylko rozszerzone. Po prostu to co zakaldasz opierajac sie na definicji dwoch slow jest smieszne. Jak chcesz sie czepiac filmu i rozkladac go scena po scenie, klatka po klatce aby cos na sile udowodnic to spoko ale staje sie to fanatyzmem polaczonym z nutka "egoizmu intelektualnego". Nie jestesmy w szkole... Jednym slowem kazdego kto uwaza inaczej niz Ty, ktory nie opiera sie wrecz schematycznie i wszystko uzaleznia na definicji dwoch slow nazywasz (droga dedukcji i idac za Twoim tokiem rozumowania) miernota umyslowa? Bo ucieto gdzies jedno ujecie? A to ludzmi tworzacymi to forum sa krytycy czy moze montazysci aby mieli fachowo sie wypowiadac i nie mogli nagiac odrobine marginesu tolerancji? Stary wyluzuj... po prostu to co piszesz jest troche komiczne.
Nie chce byc niemily ale pokazujesz swoim podejsciem to o czym napisalem wiele postow wczesniej. Gdy ktos jest innego zdania to naskakujesz na niego :) opierasz sie na definicjach i probujesz udowadniac cos opierajac sie tylko na nich a nie potrafisz wyznaczyc sobie pewnego magrinesu tolerancji jesli chodzi o wersje rozszerzona i rezyserska. Film moze byc jednoczesnie w wersji rozszerzonej jak i rezyserskiej. Miara nie jest tylko ilosc scen usunietych, dodanych, rozszerzonych lecz takze to czemu rezyser postanowil nadac filmowi inny caloksztalt.