Jak można było zrezygnować z mrocznego stylu LOTR na rzecz dzieciuchowatego harego potera w
Hobbicie?! Mało tego - to już ostatnie części harego były bardziej trzymające w napięciu i mroczne od
tego czegoś, co miało być hitem na miarę Władcy ;/
Słabe kino familijne. Dialogi jak dla kretynów, dubbing koszmarny, jedynie zdjęcia trzymają poziom
reszta to dno i dwa metry mułu.
Tym razem Jackson się nie popisał, być może uległ za bardzo sugestiom współpracowników - del
toro? twórców scenariusza i wyszła historia dla pensjonarek.
Chyba ktoś tu książki nie czytał.
Hobbit powstał jako bajeczka dla dzieci, film i tak jest mroczniejszy i bardziej zbliżający się klimatem do LOTRa niż książka.
"Dialogi jak dla kretynów, dubbing koszmarny,"
Jak oglądałeś z dubbingiem to trudno się dziwić, że wyglądało jak durnowata bajeczka dla dzieci. Sam sobie jesteś winien.
Bajeczka dla dzieci? To chyba ty nie czytałeś :D Fabułą i językiem jest z tej samej półki co LOTR.
Dubbing koszmarny, czułem, jakbym oglądał shreka, a nie adaptację dzieła Tolkiena.
Po jaką cholerę oglądałeś z dubbingiem?
"Bajeczka dla dzieci? To chyba ty nie czytałeś :D Fabułą i językiem jest z tej samej półki co LOTR. "
LOTR to też bajeczka dla dzieci więc w sumie masz rację.
Inna sprawa, że lubię takie bajeczki.
Hobbita czytałem raz (więcej nie przeczytam, chyba że dziecku), LOTRa trzy razy (też już więcej nie przeczytam), będę wracał tylko do wersji filmowych, jak będę miał ochotę poczytać porządne fantasy nie będące bajeczką dla dzieci to sięgnę po Sagę o Wiedźminie (po raz 5 czy 6), która niestety na dobrą ekranizację nie ma co liczyć.
Tolkien to nieporządne fantasy? Pewnie że z najwyższej półki, sagę postawiłbym na tej same półce, podobnie jak pieśń lodu i ognia.
"Tolkien to nieporządne fantasy?"
Tolkien (hobbit & LOTR, nie czytałem reszty) to porządne fantasy będące jednocześnie bajeczką dla dzieci (to nie wada - z tym że wolę w tym wypadku filmy od książek i do nich będę wracał). Wiedźmin to porządne fantasy bajeczką dla dzieci nie będące. Coś się nie zgadza?
A w co mam się niby angażować, w rozmowę z idiotą, którego jedyną misją jest tutaj każdego obrażać? Buhaha a to dobre.