"Władca" to to samo, tylko sto razy lepiej wykonany i przemyślany. Tutaj cały film bohaterowie popełniają idiotyczne decyzje, nie potrafią sobie poradzić z garstką orków, mimo że w "Dwóch Wieżach" taki Aragorn czy Gimli rozwalali całe armie tych potworów śmiejąc się. Na plus aktorzy, scenerie, ładna scena bitwy pod Morią, ale ogólnie przesyt efektów nad treścią. Totalna porażka przy starej trylogii.
Tutaj cały film bohaterowie popełniają idiotyczne decyzje, nie potrafią sobie poradzić z garstką orków,
przypominam - ten film był na podstawie ksiazki dla 10 latków a krasnoludy w ksiazce także nie wysiekły wszystkich orków ze smiechem tylko dały sie głupio im podejsć i uwiezic. To nie jest film na podstawie komputerowego RPGa, i dlatego postacie mogą być nieudaczne, głupio postepujace, prowincjonalne i tchórzliwe. Bo takie były w ksiazce.
Owszem, jednak co to za bohaterowie, jeśli są bezradni lub głupi. Nie ma wtedy sensu im kibicować, bo nie wzbudzają u widza szacunku.
co to za bohaterowie, jeśli są bezradni lub głupi.
tacy, którzy mają potencjał do rozwoju :) o tym jest ta bajka :)
Niezbyt widać rozwój tych bohaterów. Poza tym raz okazują się świetnymi wojownikami, innym razem są bezradni i uciekają, co jest nielogiczne.