Przez cały czas dręczy mnie wygląd krasnoludów. Myślę, że będzie to najsłabsza strona filmu. Nie chodzi mi o wykonanie, ale o sam design. Podobają mi się jedynie Dori, Nori, Oin, Gloin, Bifur, Bombur, Dwalin, Balin. A i tak mogli być o wiele lepsi. I denerwuje mnie takie pierniczenie typu: "nikt by nie chciał 13 klonów Gimliego". Można przedstawić zgodnie ze stereotypami bez koniecznego "klonowania". Przykład?
http://middle-earthencyclopedia.weebly.com/uploads/3/8/2/9/3829140/9836065.png?2 08
Znalazłem to wpisując w Google "Dwalin". Jak się można domyślić, jest to projekt z "Władcy Pierścieni". I mimo że nowy projekt podoba mi się, o wiele lepszy jest ten starszy. Ja chcę, żeby prequel mojego (i nie tylko mojego) filmu był jak najbardziej spójny z LOTR. Tam mieliśmy (prolog, Rivendell) świetnie zaprojektowane krasnoludy. Może i były "brzydkie", ale taka natura krasnoludów. A nie to co lalusiowaty Thorin, czy Fili i Kili. Przecież można było zgodnie z książką (jak w wyżej podanym linku) ukazać zafarbowane na kolorowo brody bez sztuczności i plastiku. Właśnie teraz to wszystko wygląda plastikowo (no, prawie wszystko). Z czym Wam się kojarzy krasnolud? Myślę, że słysząc to słowo w głowie widzimy syna Gloina. Krasnoludy z "Hobbita" są "niezgodne" z wyglądem z LOTR. Jakoś ta sama firma 10 lat temu potrafiła lepiej ukazać krasnoludów.
http://tolkien.cz/data/trp1.jpg
Tak, są brzydkie. Ale ja zdecydowanie wolałbym oglądać takich, niż to co będę musiał oglądać za rok.I to wcale nie jest czepialstwo z mojej strony. Ja, jako fan LOTR, wymagam, żeby jego prequel był z tym jak najbardziej zgodny i powstała piękna, spójna seria. Sam PJ przyzwyczaił nas do takiego wyglądu. A czy Wam również przeszkadza wygląd khazadów?
Jeżeli coś źle napisałem, to wybaczcie, ale znawcą Tolkiena nie jestem.
http://lotrtcgdb.com/images/LOTR15006.jpg
Takie coś się pojawiło po wpisaniu Gloin. W "Drużynie..." miga nam przez chwilę, ale wcale nie musimy przyjmować, że to Gloin.
Jeszcze jeden obrazek:
http://images2.wikia.nocookie.net/__cb20060313132656/lotr/images/thumb/5/5e/Dwar f_Lords.jpg/588px-Dwarf_Lords.jpg
Takie krasnoludy prezentują się o wiele bardziej naturalnie.
No cóż. Trzeba zaakceptować, że "Hobbit" już na ponad rok przed premierą ma wady, ale mam nadzieję, że to będzie jedyna, ale za to jak rażąca :(. Jak na razie do innych aspektów filmu nie mam zastrzeżeń (z tego co widziałem w zwiastunie), bo zapowiada się piekielnie dobrze.
No, ja też ich nie zauważyłem. Może autorowi posta chodziło o hobbitów, bo oni mieli szpiczaste. Ale to każdy wie :). Zawsze jak oglądam trailer do którejś z części "Władcy..." potrafię wskazać które ujęcie nie znalazło się w finalnej wersji filmu :).
Konia z rzędem temu, kto poda mi spis rozszerzonych scen z tej wersji WP, w porównaniu do edycji reżyserskiej!
Cała trylogia trwa w sumie dłużej o jakieś 1,5 godziny. Dla mnie to jedyna wersja LOTRa. Kinowej nie widziałem od lat, bo to tak jakbym czytał książkę bez stu kartek powyrywanych na chybił trafił.
Dwie pierwsze części są du doskonale porównane:
Drużyna pierścienia: http://www.kmf.org.pl/dir_cut/lotr_fotr.html
Dwie wieże: http://www.kmf.org.pl/dir_cut/lotr_ttt.html
A tu Powrót króla: http://valkiria.net/index.php?type=special&area=3&p=articles&id=5679
i tu http://www.ageofthering.com/atthemovies/scripts/returnoftheking5to8.php
Takie cóś posiadam. Mi chodziło o to, czy na BR jest wersja jeszcze bardziej rozszerzona.
nie chcę się kłócić ale opis jest taki -" DYSKÓW BLU-RAY - prawie 11 godzin filmu, w tym blisko 3 godziny dodatkowego materiału filmowego - nie pokazywanego nigdy w kinie. czyli z 3 godzin nie pokazywanych w kinie odpada 1,5 godz. z tej starej wersji rozszeżonej. reasumując usieli dodać niecałe 1,5 h dodatkowych scen...(nie widziałem tej WR tylko analizuje opis. chyba że celowo wprowadzają w błąd)
No właśnie - ciekawi mnie skąd na przykład wzięły by się te sceny(o ile to tylko nie są materiały promocyjne):
Najpewniej pod Czarną Bramą:
http://www.theonering.com/images/medialibrary/lotr_gal_velky_200310152218241995. jpg
W jaskiniach Helmowego Jaru - na jakimś filmiku było też pokazane, jak nagrywają Eowynę siekącą orków:
http://25.media.tumblr.com/tumblr_l0o70dgfAi1qbu2p6o1_400.jpg
Nie ma tych scen w wersji BluRay. Oglądałem i nie różni się ona niczym od reżyserskiej DVD poza jakością ;)
W opisie jest błąd tak jak i w podawanych czasach filmu.
A to, od około 2 minuty:
http://www.youtube.com/watch?v=ieWPo7EaAo8&feature=related
Albo to jest Eowyna siekąca orków w jaskiniach Helmowego Jaru, albo jestem trollem :)
Po co mieliby kręcić taką scenę? Nie ma jej w rozszerzonej wersji, więc powinna być w tych mega rozszerzonych.
Zadziwiasz mnie. Sam Jackson mówi w dodatkach DVD, że scen niewykorzystanych w filmie jest prawie drugie tyle co filmu...
Chyba to logiczne, że warto mieć z czego wybierać do stworzenia spójnej wersji i to co dobrze wygląda na papierze może się nie nadawać do użycia w filmie po nakręceniu.
Dodatków jeszcze nie obejrzałem - ale się przymierzam :)
W Avatarze przykładowo, wiele scen nie renderowanych komputerowo, z samymi aktorami, wrzuconych na 3-płytową wersję DVD.
Szkoda, że Jackson nie wrzucił tych niewykorzystanych scen do tej wersji. Co jak co, ale byłby to niezły prezent dla fanów.
jestem pewny że ocenisz hobbita na 10
obojętnie czy będzie to dobry czy zły film
sceny z uśmierceniem sarumana w trójce (juz wolałem żeby go nie było ) ,ucieczka przed wodospadem czaszek i inne pierdoły sa żałosne i gdyby były w filmie Lotr nie zdobyłby 11 oscarów
Sprawa wyglada tak... przed Świętami Bożego Narodzenia zakupilem kino domowe z odtwarzaczem blue ray oraz trylogie LOTR na blue rayu w wersji rezyserskiej czyli tzw. rozszerzonej. Wczesniej posiadalem trylogie na VHS w wersji kinowej, na DVD w wersji kinowej oraz DVD w wersji rozszerzonej (na 12plytach). I wierzcie mi lub nie ale obejrzalem LOTRa kilkadziesiat razy a film nie nudzi mi sie ani na sekunde. Powiem wiecej... dzieki temu ze widzialem go tyle razy moge Wam powiedziec moi drodzy LOTRomaniacy ze jest roznica miedzy wersja rozszerzona na DVD a rozszerzona na Blue Rayu. Nie tylko w jakosci dzwieku i obrazu. Obejrzalem tylko 20 minut "Drużyny". Juz po 5 minutach ogladania zwrocilem uwage na to ze jest roznica w dialogach, tym co mowi np Bilbo w scenie "Co sie tyczy hobbitow" gdy opisuje hobbitow. Sa tez 2 nowe sceny gdy Gandalf wraz z Frodem wjezdzaja do Hobbitonu. Ich rozmowa w wersji rozszerzonej na blue rayu tez brzmi inaczej niz ta w wersji rozszerzonej na dvd. Moze dystrybutor zatrudnil nowego tlumacza albo poprostu poprawiono dialogi bo wg mnie tresc slow brzmi teraz zdecydowanie lepiej :) Takze sa roznice. Mam nadzieje ze jest ich wiecej bo nie moge sie odczekac dalszego seansu :) Jesli chodzi o sam obraz i dzwiek w doniesieniu do dvd to moge powiedziec ze w "Druzynie" widac je... ale nie sa tak bardzo widoczne jak sadzilem ze beda. Za taka cene i w dodatku skoro jest to wydanie na blue ray powinno byc troche lepiej uwazam...
Oj Elfie to one napewno nie są ale troche u końca się zwężają , zresztą nie powiecie mi że krasnoludy mają takie same uszy jak ludzie , bardziej przypominają elfickie uszy . Pamietajcię że Aule stworzył Krasnoludów i maczał palce w stworzeniu Elfów :)
po pierwsze żadnych palców nie macał. dzieci Iluvatara to jedyne stworzenia na ardzie w których tworzeniu valarowie nie mili nic do gadania
Ups dobra dałem plame tu masz racje :) nie maczał , ale krasnoludy to dzieło Aulego :) cytuje "Był twórcą krasnoludów, jako że nie mógł się doczekać pojawienia się na świecie dzieci Ilúvatara, ludzi i elfów". Tego nie zaprzeczysz :P Zresztą Aule nauczył Noldorów swojego rzemiosła :] Stworzycielem nie było ale jako nauczyciel się przysłużył .
Pozdrawiam .
tak. toteż kwestię uszu mamy. w filmie są normalne krasnoludzie- http://www.kmf.org.pl/dir_cut/lotr_fotr.html
obczajcie zdjęcia z Lothlorien :) pod koniec strony
Dain żelazna Stopa. http://www.filmweb.pl/person/Brian+Blessed-8123
co sadzicie? ja mam wielkie oczekiwania i nadzieje. Idealnie dobrany aktor. mam nadzieje że trochę rozbudują jego postać;)
zanim zostały rozpisane role byłem pewien, że Brian dostanie rolę Beorna, trochę się pomyliłem ,ale na krasnoluda też się nadaje :)
Czytając Władcę Pierścieni bardzo wiele miejsc i postaci wyobrażałem sobie inaczej niż przedstawił je Jackson, w Hobbicie pewnie będzie podobnie. Wcale mi to nie przeszkadza, a nawet mi się podoba, w końcu każdy ma inną wyobraźnie. Ja wiem, że mojej wizji Śródziemia nikt mi nie zabierze, a zobaczeć wizję kogoś innego to czysta przyjemność. To tak jakbym zaczynał nową nieznaną przygodę : ) Z resztą możemy się pieklić i wściekać, a i tak nie ma szans, żeby na tym etapie produkcji coś zostało zmienione w wyglądzie postaci.
Jak wam tak bardzo przeszkadza Kili to was pocieszę
[SPOJLER]
On i jego brat zginą podczas Bitwy 5 armii : )
Niestety ... czytając książke ubolewałem na tym :/ Fakt , zginą broniąc rannego Thorina . Mi kompletnie nie przeszkadzają , już sie nie moge doczekać jak Kili bedzie podbijał serce elficy Tauriel :P Ah ta Evangeline Lilly :)
Oby za bardzo się na tym wątku nie skupiono, tak jak skupiono się na potrzeby Hollywoodu na wątku miłosnym Aragorna i Arweny bo rzecz jasna, zawsze musi być jakiś motyw który mniej zainteresowanych tematem ale bardziej obsada przykuje do foteli na te pare h.
Oby tym razem oszczędzono niepotrzebnych wątków a skupiono się na historii i istotnych wydarzeniach... wzdychanie do siebie, kobitki mizdrzące się do nowo poznanych facetów etc. niech lepiej znajdą się w innych produkcjach, gdzie tego typu sytuacje są podstawą filmu.
Toś pojechał. Sam Tolkien wypowiadał się, że wątek A-A jest kluczowy dla całej historii, ale nie miał jak go zawrzeć w powieści, więc jest tylko w dodatkach.
Ale Nori ma buty :). Fajna fotka. A zauważyliście, że Dwalin ma tutaj chude ręce? Na trailerze to wydaje się być niezłym kulturystą :).
To zdaje się nie jest kadr z filmu tylko zdjęcie robocze, więc Dwalin nie jest w pełnym umundurowaniu.
No ja wiem. Nie twierdzę, że to błąd, ale myślałem, że ten aktor naprawdę jest taki pakjer :).
http://www.ramascreen.com/wp-content/uploads/The-Hobbits.png
Widać tutaj że brody niektórych krasnoludów są dużo dłuższe niż wyglądały na pierwszy rzut oka(splątane). :)
bo to są kryptokuce - mają sprawiać wrażenie, ze są owcami :D:D
Może, żeby było im cieplej/żeby jeźdźcom było wygodniej/ może to część sprzętu, który kuc wiezie
" I denerwuje mnie takie pierniczenie typu: "nikt by nie chciał 13 klonów Gimliego""
To nie jest żadne pierniczenie tylko prawda i wie to każdy, kto ma chociaż mdłe pojęcie o przykrych prawach rządzących kinem. Nie chodzi tu nawet tyle o pieniądze, co o gust artystyczny przeciętnego widza. Tacy, jak ty, tak samo nie potrafią zrozumieć czemu kino powiela setki razy te same schematy, czemu w walce dobro najpierw musi ponosić porażki, by z siłą powstało i zwyciężyło, itd. itp.
Jackson to wie, w przeciwieństwie do Ciebie, bo jest doświadczonym reżyserem. Nie wystarczy chcieć zrobić arcydzieło, trzeba PODDAĆ się pewnym prawom kina, których złamaniem może skończyć się sromotną klęską (tak powstaje wiele gniotów, które próbowały być niezwykle ambitnymi filmami). Te krasnoludy to uwzględnienie jednego z tych praw, dzięki którym film zamiast zarobić 200 mln i być zniszczonym w recenzjach zarobi 2 miliardy. Przykre, ale i prawdziwe.
Film, jaki ty chcesz spodobały się tylko niektórym fanom Śródziemia, bo MUSIAŁBY być w miarę niskobudżetowym kinem niezależnym, a nie wielkim komercyjnym projektem klasy Wladcy Pierścieni. To właśnie jeden z powodów, czemu Hobbit nie był kręcony pierwszy - nie nadawał się do tego, by go zekranizować z rozmachem! Każdy filmowiec powie ci to bez namysłu. Te zmiany są przykre, ale konieczne.
"Jakoś ta sama firma 10 lat temu potrafiła lepiej ukazać krasnoludów."
Naprawdę? Od kiedy to wszystkimi głównymi bohaterami w WP, których musimy bez przerwy oglądać na ekranie, są takie krasnoludy? Bo ja pamiętam smukłego elfa, mężnego człowieka, charyzmatycznego czarodzieja, walecznego krasnoluda... itd. Ta drużyna była niezwykle filmowa. W Hobbicie NIE JEST.
Naprawdę śmieszą mnie te osoby, które wypowiadają się tutaj, jakby sądziły, że aktualna ekipa po prostu nie poradziła sobie z designem i to dlatego krasnoludy nie wyglądają "tak dobrze" jak w WP.
Ludzie. Przecież ta ekipa robiła WSZYSTKO BYLE TE KRASNOLUDY *NIE* WYGLĄDAŁY TAK JAK W WP - byłaby to filmowa PORAŻKA.
Wiem, że jako fani nie potraficie tego zrozumieć. Postawcie się w roli filmowca. Trochę wyobraźni życzę.
Jackson to też fan Tolkiena, pomyślcie jak on musiał się męczyć z KONIECZNOŚCIĄ zrewolucjonizowania designu krasnoludów.
W sumie masz rację, tylko po co stosujesz te wielkie litery. Jest coś takiego jak netykieta, całkiem sensownie opisana na wikipedii.. Stosowanie dużych liter na forach sugeruje większe prawdopodobieństwo, że ktoś może chcieć wrzucać śmieci informacyjne, chociaż akurat w tym przypadku tak nie jest.
No w sumie to masz rację, że ja jako fan WP, nie potrafię tego zrozumieć. Dlaczego?
-bo to prequel WP
-ta sama ekipa co w WP (reżyser, WETA, aktorzy,...) i w związku z tym chciało by się powrotu do "korzeni" :)
I dlatego chciałbym oglądać spójną ze sobą sagę. Co innego jeżeli inna ekipa - inne (dużo mniejsze) oczekiwania. A czy myślisz, że Jackson też chciałby zrobić spójną sagę? Jeżeli tak to dlaczego robi "WSZYSTKO BYLE TE KRASNOLUDY *NIE* WYGLĄDAŁY TAK JAK W WP"? I nie mówię tu o 13 Gimlich. Gloin, Oin, Dori, Nori, Bombur, Bifur (dziwny ten topór w głowie:)), Dwalin (tu akurat fajny pomysł z łysiną) i Balin wyglądają na krasnoludów (czyli dobrze) bez zbytniego (Gloin - tu bardzo dobrze z podobieństwem) przypominania Gimliego. Chociaż jeszcze tu muszę dodać Oriego, który pomimo tej "bródki" wygląda bardzo krasnoludzko, od razu widać, że krasnolud. No i Bofur trochę przypomina krasnoluda, ale ta czapka faktycznie dziwna. Jak dla mnie największą porażką był Thorin (największe oczekiwania). A, i na pewno się namęczyli przy Kilim, bo Fili ma tam jakieś "warkoczyczki" wiszące. Pozostaje mieć nadzieję, że "Hobbit" oprócz sukcesu komercyjnego, zaoferuje nam także sukces artystyczny tak samo jak "Władca Pierścieni" 10 lat temu.
" W najnowszym numerze magazynu Total Film Peter Jackson opowiada w jaki sposób "Hobbit: Niezwykła podróż" różni się według niego od trylogii "Władca Pierścieni" .
"Hobbit" jest bardziej książką dla dzieci a "Władca Pierścieni" jest czymś innym. Nie jest tak naprawdę w ogóle skierowany do dzieci. Zdałem sobie sprawę, że to krasnoludy robią różnicę. Ich energia i lekceważenie politycznej poprawności wprowadza nowego ducha. Dlatego pomyślałem, że to może być zabawne.
Jackson opowiedział również o konkretnych wyzwaniach w przedstawieniu trzynastu krasnoludów jako zróżnicowanych postaci:
Tym się właśnie martwiłem. Wyobraziłem sobie 13 facetów z długimi włosami i brodami i pomyślałem: "W jaki sposób uda nam się odróżnić jednego od drugiego?" To banda z piekła rodem. Myślałem, że dziewięciu członków Drużyny Pierścienia to problem; ale tutaj z Bilbo i Gandalfem, mamy 15. Ale udało się całkiem nieźle. Krasnoludy dodają temu dziecinnego, komediowego tonu, który bardzo różni się od "Władcy Pierścieni".
Chociaż ton jest inny, Jackson zapewnia, że jest to jedna wielka historia Śródziemia:
Chcę, żeby wydawało się, że wracamy do Śródziemia, żeby te dwa filmy wydawały się poprzedzać tamte trzy. Jesteśmy tymi samymi twórcami wracającymi do tego samego świata.
Żona Jacksona, Fran Walsh dodaje, że drugi film "Hobbit" skupi się przede wszystkim na tym, co w artykule opisano jako "wojna, szaleństwo i gniew smoka":
Zawsze widzieliśmy "Hobbita" w perspektywie baśni. Ale zanim dojdzie się do końca, Tolkien zaczyna powoli wpisywać się w klimat "Władcy Pierścieni"(...) Wszystkie te cięższe, mroczne tematy, które przeważają w późniejszej trylogii, zaczynają wchodzić do gry.
Premiera filmu "Hobbit: Niezwykła podróż" 14 grudnia 2012 " - artykuł z innego Polskiego portalu filmowego.
Hmm...a mnie się to nawet podoba. Nie wyglądają, jak typowi krasnoludzie, i dzięki temu pasują do tej...nietypowej kompanii.
Banner
Ja rozumiem że denerwuje cię wygląd krasnoludów ale na twoim miejscu powoli bym się do nich zaczął przekonywać(masz na to nie cały rok) ale jeśli się tak jednak nie stanie przez co będziesz aż do premiery i po premierze narzekał na nich to ci naprawdę współczuje.Twoim gadaniem nic już nie zmienisz a podczas oglądania będziesz zwracał tylko uwagę na krasnale a i tak ci się nie będą podobać więc przełoży się to na ogólny odbiór filmu
dlatego pewnie Peter w tym zwiastunie przedstawił każdą postać - żeby niezadowoleni zaczęli się przyzwyczajać i żeby w końcu się przekonali
" W najnowszym numerze magazynu Total Film Peter Jackson opowiada w jaki sposób "Hobbit: Niezwykła podróż" różni się według niego od trylogii "Władca Pierścieni" .
"Hobbit" jest bardziej książką dla dzieci a "Władca Pierścieni" jest czymś innym. Nie jest tak naprawdę w ogóle skierowany do dzieci. Zdałem sobie sprawę, że to krasnoludy robią różnicę. Ich energia i lekceważenie politycznej poprawności wprowadza nowego ducha. Dlatego pomyślałem, że to może być zabawne.
Jackson opowiedział również o konkretnych wyzwaniach w przedstawieniu trzynastu krasnoludów jako zróżnicowanych postaci:
Tym się właśnie martwiłem. Wyobraziłem sobie 13 facetów z długimi włosami i brodami i pomyślałem: "W jaki sposób uda nam się odróżnić jednego od drugiego?" To banda z piekła rodem. Myślałem, że dziewięciu członków Drużyny Pierścienia to problem; ale tutaj z Bilbo i Gandalfem, mamy 15. Ale udało się całkiem nieźle. Krasnoludy dodają temu dziecinnego, komediowego tonu, który bardzo różni się od "Władcy Pierścieni".
Chociaż ton jest inny, Jackson zapewnia, że jest to jedna wielka historia Śródziemia:
Chcę, żeby wydawało się, że wracamy do Śródziemia, żeby te dwa filmy wydawały się poprzedzać tamte trzy. Jesteśmy tymi samymi twórcami wracającymi do tego samego świata.
Żona Jacksona, Fran Walsh dodaje, że drugi film "Hobbit" skupi się przede wszystkim na tym, co w artykule opisano jako "wojna, szaleństwo i gniew smoka":
Zawsze widzieliśmy "Hobbita" w perspektywie baśni. Ale zanim dojdzie się do końca, Tolkien zaczyna powoli wpisywać się w klimat "Władcy Pierścieni"(...) Wszystkie te cięższe, mroczne tematy, które przeważają w późniejszej trylogii, zaczynają wchodzić do gry.
Premiera filmu "Hobbit: Niezwykła podróż" 14 grudnia 2012 " - artykuł z innego Polskiego portalu filmowego.
Mi koncepcja Krasnoludów coraz bardziej się podoba i z pewnością będę oczarowany postaciami jak tylko wejdzie film do kin. Różnorodność jest potrzebna choćby po to, by jak mówił Peter Jackson, odróżnić jednego krasnoluda od drugiego.
A to, że niektórzy z nich nie mają długich siwych bród... cóż, to też pewna koncepcja i wcale wizerunku krasnoluda to nie zakłóca, bo by pamiętać jaki jest ich wizerunek, są w drużynie Krasnoludy o typowym dla tej rasy wyglądzie :-)
Jedyne moje ALE do całej drużyny krasnoludów to THORIN.... ogólnie mógłby być taki jaki jest, ale jednak przydałaby mu się długa zdobiona broda by nie wyglądał jak Korsarz ale jak prawdziwy stary wojownik i Król zarazem. Tego mi jedynie w tym wszystkim zabrakło. Za dużo wojownika w tej postaci, za mało majestatu...
Bardziej bym go widział w tym stylu:
http://mrloach.files.wordpress.com/2011/12/thorin2.jpg
"Zawsze widzieliśmy "Hobbita" w perspektywie baśni. Ale zanim dojdzie się do końca, Tolkien zaczyna powoli wpisywać się w klimat "Władcy Pierścieni"(...) Wszystkie te cięższe, mroczne tematy, które przeważają w późniejszej trylogii, zaczynają wchodzić do gry.""-
_ uważam że to wierutna bzdura i dziwi mnie to szczególnie ze mówi to osoba tak mocno zaangażowana i raczej znająca się na tej tematyce (na pewno bardziej niż ja:)).W jedyne w co zaczyna się wpisywać to w sam simarillion. o władcy w tedy nie było mowy. a i przez pierwsze 4-5 rozdziałów władca miał być hobbitowy bo takie były oczekiwania wydawcy... (źródło- the letters of J.R.R Tolkien)