Odnoszę wrażenie, że twórcy trochę się pogubili. Według interpretacji w pierwszej części Czarnoksiężnikiem jest król upiór, co zresztą można wywnioskować po mieczu, który znalazł Radagast. W drugiej części natomiast Czarnoksiężnikiem ukrywającym się w Dol Goldur jest Sauron, co zauważamy podczas konfrontacji z Gandalfem. Czy ktoś z was jest w sanie wywnioskować jak było rzeczywiście?
Nic z tych rzeczy. Czarnoksiężnikiem od poczatku jest Sauron. W 1 częsci jest zresztą scena, w której Radagast widzi go pod postacią cienia. Czarnoksiężnik z Angmaru to inna bajka. Pojawił sie w 1 cześci, by Radagast mógł zdobyć jego sztylet i pokazać go Gandalfowi jako dowód na powrót sił ciemności.
W Polsce jeden i drugi, bo to jedynie problemy z naszym tłumaczeniem;
Sauron to "Necromancer" tłumaczone na "Czarnoksiężnik".
Nazgul z Angmaru to "Witch-king" tłumaczone na "Czarnoksiężnik".
Nie mniej jednak "tym" Czarnoksiężnikiem jest cały czas Sauron.