Zauważyłem pewną, jak dla mnie nieścisłość z książką. Otóż według J.R.R.Tolkien'a w
książce "Hobbit, czyli tam i z powrotem" ork i goblin to było to samo. W filmie mamy natomiast
orków i goblinów jako dwie osobne rasy, może w jakiś sposób spokrewnione, lecz osobne.
Zaciekawił mnie także fakt, takiego mijania się faktów, książek Tolkien'a gdyż w Hobbicie
opisywał jak w górach Mglistych zaatakowały grupę Thorina gobliny, lecz w prologu Władcy
Pierścienia, podczas powrotu do zdarzeń z wcześniejszej jego książki Tolkien opisuje że Bilba
i drużynę krasnoludów zaatakowały w górach orki. Dziwne, bo w jednej i drugiej książce mijają
się jakby rasy tych stworzeń, a w filmie w ogóle zrobiono z jednej aż dwie. Ciekaw jestem co
będzie w trzeciej części filmu Hobbit podczas bitwy pięciu armii. W książce walczyły tam ludzie,
elfy, krasnoludy, gobliny oraz wargi (wilki, nie wiem czy dobrze napisałem, może powinienem
był napisać wargowie?). Więc w filmie bez wątpienia będą ludzie, krasnoludy, elfy, wargi
(wargowie?) oraz ? kto gobliny czy orkowie ?
Peter (lub ktoś inny z ekipy Władcy) wymyślił sobie dziesięć lat temu, że Gobliny i Orkowie będą osobną rasą i ta już zostało. W książce oczywiście jest tak jak mówisz i jest to jedna rasa. Co do Bitwy Pięciu Armii to na sto procent będą Gobliny, Orkowie natomiast pewnie też będą chociaż co do tego nie dam sobie ręki uciąć.
Dawno już nie czytałem hobbita, ale wydawało mi się że gobliny to inna rasa niż orki. W hobbicie są tylko gobliny i nie ma wzmianki o orkach, za to we władcy pierścieni chyba są i gobliny i orki, ale mogę się mylić, nie czytałem już długo... Ma ktoś dokładniejsze info? Najlepiej cytaty...
Mam nadzieje że to trochę pomorze ale w książce scena, gdy to krasnoludy i Bilbo zostali zaatakowani przez orków na wargach na tej polanie po scenie w Morii była inaczej przedstawiona. Ogólnie wyglądało to tak, że an tej polanie wargowie urządziły tak jakby zebranie i były ich setki wtedy, bo przygotowywały się już do wojny (tudzież bitwy pięciu armii) i również występuje tam biały warg jako przywódca ale: "W owych wszakże czasach urządzały niekiedy wypady, zwłaszcza po żywność i po jeńców, którzy by dla nich pracowali. Wtedy zwykle gobliny sprzymierzały się z wilkami, obiecując w zamian za pomoc, udział w łupach. Niekiedy dosiadały wilków jak ludzie koni. Otóż z przemowy siwego warga wynikało, że na tę noc zamierzona była wielka wyprawa goblinów" - czyli jednak Azog i orkowie zostali dodani przez Jacksona.
Dzięki, właśnie się zastanawiałem, czy Azog pochodzi z uniwersum, czy nie. Bo imię ma w klimacie Tolkienowskich Orków. A z tym zebraniem wilków to masz rację, przypomniało mi się, zdecydowanie muszę jeszcze raz przeczytać.
no ja własnie teraz po obejrzeniu filmu postanowiłem sobie odświerzyć bo ostatnio dawno temu czytałem
Ludzie poczytajcie trochę poprzednie tematy !!! Orkowie i Gobliny w książkach to 2 określenia na jedną rasę. W filmach dodali od siebie co nieco i zrobili 2 rasy !!!
Co do tematów to radzę się tym tak bardzo nie sugerować, bo ludzie czasami różne głupstwa piszą, aczkolwiek w tym wypadku masz prawdę że orkowie i gobliny w książkach to określenie jednej rasy. Mówi o tym cytat dodany wyżej, oraz ten z prologu Władcy cytuję " Drużynę Thorina ciągnącą ku Dzikim Krajom napadli na wysokiej przełęczy w Górach Mglistych orkowie;"
Orkowie i gobliny to bardzo spokrewniony gatunek, można powiedzieć, że praktycznie ten sam, ale tylko inna odmiana. :)
W księgach z Rivendell można znaleźć takie oto zapiski:
Systematyka goblinów:
Gromada- ssaki
Podgromada- ssaki żyworodne
Rząd- naczelne
Rodzina- elfowate
Podrodzina- humiliatarum
Rodzaj- gobliny
Systematyka orków:
Gromada- ssaki
Podgromada- ssaki żyworodne
Rząd- naczelne
Rodzina- elfowate
Podrodzina- humiliatarum
Rodzaj- ork
Systematyka elfów:
Gromada- ssaki
Podgromada- ssaki żyworodne
Rząd- naczelne
Rodzina- elfowate
Podrodzina- elevatae
Rodzaj- elf
:)
To samo co z faktu że twój kot domowy to poniekąd afrykański lew albo tygrys syberyjski. Wszystkie należą do jednej Rodziny- kotowatych
No ok, ale i tak nie usprawiedliwia to faktu że jest jak dla mnie "śmieszne" to iż w książce jest jedna rasa nazywana na dwa sposoby, a w filmie zrobili z tego dwie rasy.