Wczoraj byłam w kinie na Hobbicie i jedno mnie nurtuje. Dodam, że czytałam WP z 10 lat temu, więc szczegółowo nie pamiętam, Hobbita też czytałam, ale po inne działa Tolkiena nie zasięgłam. Czytałam gdzieś, że Azog i Radagast zostali stworzenie przez Jacksona na potrzeby filmu. W filmie dodatkową postacią był czarnoksiężnik, który zaatakował Radagasta. Kiedy Gandalf pokazał w Rivendel jego miecz nastała lekka panika, a Garadiela nazwała go jakoś i właśnie nie zapamiętałam jak, ale czy to czasem nie był sam Sauron? Nie pamiętam z WP, aby w inny sposób go nazywano, ale jakoś tak mi się skojarzyło. Jeżeli się mylę to czy jest to stworzona postać przez T, ale występująca w innym jego dziele? Jak tak to jaka była jego rola w Śródziemiu? Czytałam tu kiedyś na forum, że Jackson, aby podrasować Hobbita to zaczerpnął co nie co z innych dzieł JRRT, ale jeżeli to sam Sauron to wie ktoś czy że drużyna z Hobbita będzie miała z nim do czynienia? Bo fakt sam Smaug to za mało jak na wroga i w ogóle mało on mnie przekonał, ale Sauron chyba byłby naciągany.
No dobra, pomyłka.
Właśnie się dowiedziałam, że Radagast nie jest wymyślony przez Jacksona.Albo źle czytałam Hobbita, albo ten zabawny czarodziej występował gdzie indziej;) A co z Azogiem? Też się ośmieszyłam? ;)
Azog też nie został wymyślony przez Jacsona, chociaż w książkach jego rola była dość mała. Miecz był własnością Wodza Nazguli czyli sługi Saurona, a Czarnoksiężnik który wystraszył Radagasta (ta czarna postać bez twarzy) to był właśnie Sauron :) a sama drużyna nie spotyka się z nim (przynajmniej w książce), tylko Gandalf z Białą Radą wypowiadają mu wojnę w trakcie wyprawy do Góry
Czarnoksiężnik jest wspomniany w Hobbicie, podobnie jak Radagast. I rzeczywiście, jest to sam Sauron (ale tego dowiadujemy się dopiero z Drużyny Pierścienia). W Hobbicie jest tylko wzmianka, że Biała Rada wygnała złe moce z Mrocznej Puszczy w trakcie wyprawy kompanii. Azog został bezimiennie wspomniany w książce (jako goblin, który zabił Throra). Jednak zginął w bitwie opisywanej przez Balina. W filmie oczywiście przeżył i ściga kompanię Thorina.
Co do Azoga to nie wiem, ale Radagast na pewno był w którymś dziele Tolkiena. Możliwe, że Gandalf wspominał coś o nim we Władcy Pierścieni albo Hobbicie, a jesli nie, to był gdzieś w Silmarillionie. Jeśli chodzi o Czarnoksiężnika to wzmianka o nim pojawia się w Hobbicie, coś w stylu, że Gandalf razem z radą mieli go powstrzymać. Chyba właśnie dlatego Gandalf opuścił krasnoludów kiedy wedrowali przez Mroczną Puszczę. Również w kalendarium-dodatku do Władcy Pierścieni jest wspomniane to wydarzenie. Moim zdaniem czarnoksięznik jest czymś w stylu cienia albo ducha Saurona, który się przebudził. W Hobbicie krasnoludy zdecydowanie nie miały nic do czynienia z Sauronem i mam nadzieję że w filmie też tak zostanie. To już byłaby mała przesada ze strony Jacksona :)
Zgadzam się. bo wiadomo, że załoga krasnoludów tak czy siak nie pokonałaby Saurona, bo przecież znamy jego losy z WP i dopiero we Władcy przybrał taką moc, żeby zacząć działać.
Dokładnie. Poza tym myślę, że Jackson raczej stara się nie dodawać zbyt dużo nowych rzeczy, raczej bazuje na tym, co Tolkien zostawił, by rozbudować film
No przecież w Drużynie Pierścienia Gandalf spotyka Radagasta przed wycieczką do Isengardu (chyba nawet on go powiadomił, że Saruman chce się z nim widzieć). Majar służący Yavannie, dlatego tak kochał roślinki i zwierzątka.
Zgadza się :-) W pewnym momencie nie mogłam sobie przypomnieć w jakim momencie Gandalf i Radagast się spotkali, pamiętałam tylko ze do spotkania doszło w pierwszym tomie WP. Sylwia_08 masz rację warto przeczytać książkę a dla ciekawskich polecam Silmarilion.
Konkretniej: Gandalf opowiada o spotkaniu z Radagastem na naradzie u Elronda (jakby któś chciał poszukać sobie w książce)