Trudno powiedzieć. Gandalf miał od Saurona mniej hp, zadawał też mniej zwykłego dmg, ale za to spelle miał zdecydowanie potężniejsze.

Twój komentarz mnie zainspirował.

Zainspirował do czego?

Może inaczej: zaimponował.

I był Majarem ognia, tak samo jak Sauron. Jak napisałeś, trudno ocenić kto ma więcej skilla.

Saruman i Gandalf nie mieli większej mocy niż Sauron. Żaden z 5 czarodziejów, którzy przybyli z Valinoru nie był silniejszy od Saurona.
Problem był taki iż Valarowie zabronili czarodziejom używać swojej pełniej mocy w Śródziemiu, mimo iż piątka była majarami takimi jak Sauron. Czarodzieje przybrali ciała starych ludzi, a ich ograniczona moc została zamknięta w laskach. Nie mogli umrzeć w wyniku upływu czasu, jednak ich ciała były tak samo łatwe do zranienia jak ludzi czy elfów i mogli zostać zabici.
Sauron używał całej swojej mocy, chociaż pod koniec III ery nie był już tak potężny jak kiedyś, kiedy służył Morgotowi lub w czasie istnienia Numenoru. Dawniej Sauron był o wiele potężniejszy, zresztą sam Morgoth obdarował go częścią swojej mocy.
Tak czy siak nawet osłabiony Sauron był silniejszy mocą od czarodziejów.

Zastanawiałam się nad tym co napisałaś, o tym, że Sauron był silniejszy od każdego z czarodziejów. Początkowo pomyślałam, że to nie do końca prawda, a jego przewaga wynika głównie z tego, że nie podlega on Valarom (i nie został wysłany w konkretnym celu, co czarodziejom ograniczało możliwości działania i wykorzystywania swojej mocy). Ale potem przypomniałam sobie, że Saruman był określany jako najpotężniejszy z pięciu, a mimo to po przejściu na 'ciemną stronę mocy' nadal nie dorównywał Sauronowi potęgą.

Saruman stracił część swojej mocy po tym jak przeszedł na stronę Saurona.

No tak, rzeczywiście :)

I to trochę komplikuje rankingi ;)

WHY 1 ?