" I jeżeli ktoś miał jeszcze wątpliwości, to dziś sprawa już jest jasna. Peter Jackson przygotowuje wersje rozszerzone "Hobbita" i dziś ujawnił niektóre szczegóły na ten temat.
Na początek oczywiście pojawi się wersja rozszerzona filmu "Hobbit: Niezwykła podróż". W wywiadzie dla magazynu Empire twórcy mówią czego należy oczekiwać w rozszerzonej wersji tego filmu.
- będzie więcej ujęć w Hobbitonie
- będzie więcej scen z krasnoludami przebywającymi w Rivendell
- rozwinięty zostanie wątek w podziemnym mieście Goblinów, a Król Goblinów zaśpiewa w tej wersji swoją piosenkę. Twórcy mówią, że utwór jest "świetny", ale nie starczyło czasu by odpowiednio dobrze przygotować go dla wersji kinowej
- dodane zostaną elementy, które lepiej wprowadzą widzów w drugą część filmu
- takim dodatkiem ma być postać Giriona, który broni miasta Dale za pomocą czarnych strzał. Są one bardzo ważne, bo tylko ta broń może przebić pancerze smoka Smauga
- będzie też więcej ujęć z królem elfów Thranduilem, w których dowiemy się dlaczego on i krasnoludy nie mogą się porozumieć
Wydanie rozszerzone filmu "Hobbit: Niezwykła podróż" pojawi się na DVD/Blu-ray w sprzedaży w listopadzie. W grudniu w kinach pojawi się "Hobbit: Pustkowie Smauga". "
http://stopklatka.pl/-/63206151,bedzie-rozszerzona-wersja-hobbita-
mi też bardzo rzadko się zdarza obejrzeć film z lektorem... no może w tv bo na kompie tylko napisy :-D P.S jak słyszę dabbing zatykam uszy oczywiście jeśli chodzi o filmy bo animacje to wiadomo że tak...:-D
Jasne, że napisy :)
Ale kupując wersję kolekcjonerską chcę mieć wersję leniuch - znaczy lektor.
Często leci u mnie Władca Pierścieni z Blu Raya.
Znam go na pamięć, więc brzęczy nawet kiedy siedzę przed internetem.
Wtedy, kiedy nie skupiam uwagi na filmie, chcę mieć lektora !!!!
Za to płacę !!!!
Jeśli wyjdzie dubbing nie dam grosza !!!!
Dubbing kojarzy mi się z faszystowską telewizją.
Tam wszystko leci NUR FUR DEUTSCHE od wielu lat !!!!
Dubbing to jest normalna i cywilizowana forma tłumaczenia , porównanie tego z faszyzmem jest nie na miejscu i w ogóle nie trafione . Dubbinguje się nie tylko w Niemczech ale i we Francji , Włoszech , Hiszpanii , na Węgrzech , w Czechach a nawet lektorskiej do niedawna Rosji. U nas dalej lektor , kojarzący się z komunizmem . Prymitywny i zacofany wynalazek nie stosowany prawie już przez nikogo
DUBBINGOWI MÓwię nie !!!!
Dubbing zabija emocje.
Po co aktorzy grają, również głosem, jak potem jakiś matoł to zabija.
Lektor i koniec.
KOMUNO WRÓĆ !!!!
Dubbing zabija emocje ?Chyba żartujesz. To właśnie lektor przeczyta cały film bez emocji i do tego zagłusza i zabija ścieżkę dżwiękową. Komuno wróć mówisz. W pewnym sensie i pod względem lektora jest cały czas obecna.
A zabija.
Szczególnie gdy głos aktora kłamie.
A to często się zdarza w polskim dubbingu.
Jest po prostu źle zagrany.
Nie chce mi się z Tobą dyskutować.
Wolę lektora i to moje subiektywne zdanie.
Jak będę chciał dubbing pojadę do Szwabów.
Dubbing do kreskówek.
Lektor dla dorosłych.
Tak być powinno, chociaż wspominam królika Bugsa z TVP1 kiedy czytał go lektor i dało się to oglądać.
Było słychać słynne "What's up doc ?" i było to śmieszne. Niestety " Co jest doktorku ?" już nie bawi.
I komu to ku*wa przeszkadzało ????
Gra głosem to jeden z ważniejszych czynników, który składają się na gre aktorską. Dubbing tę kwestię niszczy niestety. Akceptuje go tylko w filmach animowanych i bajkach, a tam mamy świetny dubbing.