100 razy lepszy był film od książki, film nakręcony z rozmachem, książka taka luźna i bez emocji
Zdecydowanie nie jest.
Po jednym przeczytaniu nigdy nie miałem ochoty do niej wracać.
Zgadzam się to pierwszy taki przypadek kursy film jest dwa razy lepszy od książki
Nigdy film nie będzie lepszy od książki, ewentualnie równy. W przypadku hobbita, to sprawa osobista każdego fana( i nie tylko). Można rzec, że hobbit to historia mojego dzieciństwa, podobnie jak władca pierścieni, więc książka mimo tego że to bajka dla dzieci, ma swój urok, klimat i rytm. Druga część zmienia nieco różni się od NP, jakby upodabnia się do WP, jednak i tak kocham Śródziemie filmowe i książkowe. Tylko czuję ból w sercu jak słyszę gdzieś, że film jest lepszy od książki. Wydaje mi się że to dlatego, że mam mamę bibliotekarkę i od najmłodszych lat uczona byłam szacunku do książek.
Pozdrawiam
nie ma czegoś takiego jak film lepszy od książki czy książka lepsza od filmu. Ludzie żebyście wyrwali się z szeregu tworzącego plebejski tłum to wyjaśnię wam -Kino i literatura to dwie różne dziedziny sztuki jak malarstwo i muzyka. Oceniając film nie oceniamy stylu pisarskiego autora a elementy składające się na język filmu.W literaturze opowiada się słowem i stymuluje wyobrażenie świata przedstawionego przez czytelnika natomiast kino to sztuka opowiadania obrazem. Wiem ,że motłoch często mówi "książka lepsza od filmu" ale to niepoprawne.
Hobbit film nie jest lepszy od powieści Tolkiena. Jednak nie ulega wątpliwości ,że większym artystą w swoim fachu był oczywiście John.