Wszyscy się cieszą, tak jak i ja, że Peter Jackson podzielił hobbita na trzy części dzięki czemu możemy znów poczuć magię Śródziemia i to potrójnie! Jackson miał mnóstwo materiału na film i mógłby zrobić ich nawet cztery bo jak wiemy poza książką korzystał jeszcze z notatek Tolkiena i zapożyczeń z innych jego książek dotyczących Śródziemia.

W tamtym roku byłem choć bez dziewczyny bo bardzo nie chciała. Film okazał się rewelacyjny i z niecierpliwością oczekuję następnej części, ale to nie jest ważne w tym temacie.

Dobrze by było gdyby ludzie uświadomili sobie, że gdy coś jest warte uwagi, to jak najbardziej można podzielić to na trzy filmy robiąc dobrą trylogię dla fanów Tolkiena, Jacksona czy w końcu zwykłych fanów fantasy i nie koniecznie dla pieniędzy..

Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię serie filmowe gdzie każda kolejna część podsyca apetyt na następną i pozwala rozwijać wyobraźnie.

PS: ten temat jest odpowiedzią na temat "Nie pójdę!" bo niby czemu ja nie mogę założyć takiego bezsensownego tematu ;p dlatego też jest w takiej formie.

PS2: Przepraszam, że włączył mi się troll mode ;p