Fakt, film to cudeńko. Też jestem nim zachwycony i nadal rozmyślam nad tym co dane mi było doświadczyć w kinie ;-)

P.S. Zainwestuj w odtwarzacz Blu-Ray, gdyż oglądanie tego filmu na DVD to była by zbrodnia.

Był rzeczywiście bardzo dobry :) Wielki Niedźwiedź, Pająki, Smaug i Sauron zostali przedstawieni genialnie. Bilbo z "zielonego hobbita" stał się nagle trzynastym krasnoludem. Smok wielki i groźny ze swoim głosem wzbudzał we mnie wiele dreszczyków. Zirytował fakt, że kilka postaci zostało naprawdę ominiętych. Radagast Bury zagrał może przez 3-4 minuty.. Bard niby wywarł duży wpływ na losy wyprawy, ale albo siedział w domku, albo uciekał przed strażnikami. Dlaczego takie postacie zostały dość w niski sposób zaprezentowane, a pobyt krasnoludów u Elfów i w Ereborze się tak dłużył? W tym ostatnim nie mam takich zastrzeżeń, bo ten czas "pod górą" bardzo się przydał. Wiele fajnych scen i pozytywne odczucia. Jedyny klops towarzyszący trylogii to brak zakończenia. I tutaj Peter Jackson ma trudny orzech do zrealizowania. Śmierć Smauga, śmierć Białego Orka, wielka jadka, zebranie czarodziejów... tylko albo aż rok będziemy czekać na kolejne wrażenia. Szkoda. Ale do tego czasu obie części obejrzę jeszcze z 10 razy ;] Naprawdę super. 9/10