Nie wiem czy pamiętasz, taką scenę z ,,Powrotu Króla" podczas, kiedy Frodo jest zamknięty w Wieży na Cirith Ungol. Tam kiedy dochodzi do kłótni orków, nad łupami - sprzętem Froda jeden z nich mówi ,,Nie będzie mi rozkazywał byle szczur z Morgulu" :) Zauważ że w walce biorą udział dwa rodzaje orków. Ci więksi to prawdopodobnie mordorscy Czarni Orkowie, którzy w odróżnieniu od Snaga, czyli typowych robotników, byli czymś na kształt ,,elity" swojej rasy. W każdym razie lepsi niż jakiś podrzędny pokurcz :)

No napisałem właśnie "w Cirith Ungol właśnie bije się odmiana pierwszych orków z odmianą orków Saurona?" xD Ale to mały podział i jak to było dokładnie w książkach, gdzieś czytałem, że Saruman wcale nie ulepszył orków, tak jak to pokazano w filmie, takich uruk-hai stworzył Sauron. To kto walczył dla Sarumana w książce wtedy?

W książce Saruman ulepszył Mordorskie Uruki - po prostu które otrzymał od Saurona.

Mi się zawsze wydawało że to uchodźcy z Isengardu ....

Orki Morgotha wcale nie były słabe były tylko wrażliwe na światło ....ale po za tym byli dobrymi wojownikami wystarczy sobie przypomnieć jak zmasakrowali armie noldorów na równinie Anfaughlit .

Ale słabsze od Uruków Saurona i Uruk-Hai Sarumana? Pewnie masakrowali liczebnością głównie?

Istota rzeczy w Śródziemiu Tolkiena ma pewną cechę; wszystko z czasem blednie i staje się słabsze.
Odpowiadając na Twoje pytanie, orkowie nigdy nie grzeszyli umiejętnościami wojowników, ich siła polegała przede wszystkim na tym jaka zła moc nimi kierowała oraz na liczebności.
Joseph88 ma rację poniekąd, ale też trochę nie dopowiedział; orkowie owszem,masakrowali Noldorów (4a i 5a bitwa o Beleriand), ale nie z racji swoich umiejętności, ale czynników takich jak zdrada i zaskoczenie, czy pycha elfów.

Ale jednak Morgoth stworzył orków, Sauron ich ulepszył, a Saruman jeszcze ich ulepszył bardziej :)?

Przede wszystkim nie stworzył; Morgoth nie posiadał umiejętności tworzenia życia, on je wypaczał. To kluczowe o tym pamiętać, jeżeli się mówi o substancjalności tolkienowskiego świata.
Dlatego też myśląc "ulepszył", można myśleć o tym procesie jak o hodowaniu gatunku(przykład hodowanie psów dla stworzenia lub wyodrębnienie pożądanej cechy) i chociaż Tolkien zręcznie omija genetykę, to orkowie chcąc nie chcąc zdobywali funkcje adaptacyjne, takie jak niewrażliwość na światło słoneczne, czy swego rodzaju szósty zmysł w reagowaniu na elfów, co zresztą działało w obie strony.

Dokładnie tak - Morgoth nie miał sam z siebie zdolności powoływania bytów do życia - tylko Eru (jedyny ) to potrafi.
Choć w tym miejscu warto by zadać pytanie o Aulego i Krasnoludów a także o Olghai i Urulokih (Balrogów i Orków nie wliczam jedni byli majarami jak Sauron czy Niegdyś Valar Melkor /Morgoth powołanymi do życia prze Eru a drudzy elfami również wykreowanymi przez jedynego. ) Czy orkowie posiadają dusze ? Czy ich duchy trafiają do hall Mandosa ? Mam nadzieje że będziesz w stanie mi pomóc z tymi pytaniami.

Sprawa orków u Tolkiena ewoluowała, pomysłów na ich pochodzenie było wiele, zaczynając od koncepcji Golemów(czego szczątki znajdujemy w panice, która ich ogarnia, gdy tracą swojego władcę, ot zniszczenie pierścienia i bezładny popłoch) ulepionych z nieokreślonej substancji, przez zdeprawowane duchy (Maia) po zdeprawowanych elfów.
Podobnie było z Gothmogiem (wodzem Balrogów) który w pierwotnym założeniu był wpierw synem Melkora, później przekształcił się w Majara, gdy Tolkien odebrał Valarom możliwość prokreacji. Stało się to zapewne dlatego, by nie mnożyć bytów ponad potrzebę.
W procesie tworzenia Ardy przez Tolkiena zaszło wiele zmian, trudno się we wszystkim połapać, jeżeli nie zna się HoMe(a znaczna jej część jest niestety tylko po angielsku).
Joseph88, zapoznaj się z tymi tematami, mogą rzucić Ci nieco światła na ontyczną naturę orków (i innych istot):
http://forum.tolkien.com.pl/viewtopic.php?t=1277
http://forum.tolkien.com.pl/viewtopic.php?t=1273
http://forum.tolkien.com.pl/viewtopic.php?p=2676#2676
http://forum.tolkien.com.pl/viewtopic.php?p=81855#81855
Jest tego bardzo dużo, ale dużo też tam mądrych i rzeczowych wypowiedzi.
pozdrawiam

Dziękuje w wolnym czasie przysiądę i przeczytam ;)!

No właśnie, jak wyjaśnić zatem powstanie krasnoludów i trolli :P.

Trolle to szydera z entów ... a krasnoludy na pocątku były z kamienia dopiero po tym jak Aule miał ich zmiarzdżyć Eru z litował się i usynowił ich zamieniając w żywe istoty ...ale obudzili się po elfach ....

dzieciaku przeczytaj sobie Silmarillion

Myślę że w sumie to chyba liczebność tam gdzie było ich " mało " jak pod Berethilem czy w Okolicach Amon Ruth dostawal straszne baty od Turina i ekipy ;)

Ja tylko dla porządku zwrócę uwagę, że w książkach taki podział nie występuje. Uruks to po prostu angielska wersja słowa Uruk-hai, w czarnej mowie oznaczającego "orc-folk".

Mnie ciekawi postac Azoga. Niby jest Urukiem, ale jest tak wielki i potężny, że dałby pewnie rade nawet Uruk Hai Sarumana.

Ale w książce jest napisane, że jest większy od Uruyk-Hai Sarumana czy bazujesz na wyglądzie w filmie :P. Poza tym wielkość to nie zawsze siła np. Wielki Goblin (film), pod względem wyglądu to może i większy od Lurtza byłby Azog, ale stawiałbym i tak na Lurtza, wyglądał dla mnie dużo groźniej i bardziej umięśniony.

Pamiętaj żę hobbit jest ukazany z perspektywy Krasnoluda ... dlanich każdy ork był wielki - Hym Azog był trochę niemrawy i chaotyczny w zadawaniu ciosów - lurtz to była machina do zabijania ....strzelająca w prawnie z łuku i władająca dobrze mieczem i tarczą :]

najnowszego

Spadaj oleisty trollu !