Widziałem opinię znajomego, który porównywał ten tytuł do kina typu "Epic Movies", że jest to parodia kina YA spóźniona o 15 lat. I mogę się pod tym podpisać - bohaterowie faktycznie mają obsesję na punkcie filmu, gdzie wampiry i wilkołaki zdejmują koszulkę. I okazuje się, że wampiry faktycznie żyją i trzeba je rozwalić. W sumie wada filmu jest tylko jedna i prosta: to wulgarny i głupi obraz. Nic więcej. Nie będziecie mogli uwierzyć temu, co oni mówią i jak postępują. Poza tym nie mam innych problemów. Nieoglądalny syf, ale tak jakby... Nieco mniej głupi i wulgarny niż wspomniane "Epic Movies".
- Kręci cię nekrofilia?
- Co to?
- Zbieranie znaczków.
- Nie winię cię. Gdybym był w twoim wieku, mój fiut byłby czerwony jak dupa pawiana. Mi musiały wystarczać reklamy mydła.