Ten film (Hooligans 2) to jedno wielkie nieporozumienie! Zero fabuły! Cały czas mordobicie, nic ciekawego. Jedynka miała klimat, była ciekawa i przedstawiała jakieś wartości, a to? Po prostu totalne dno! Następnym razem jak będę chciał zobaczyć jak zgraja palantów (czyt. "wiernych kibiców") będzie się nawalała, to zaniecham tego pomysłu natychmiast.... Już lepiej włączyć sobie Chucka Norrisa i popatrzeć na te słynne ciosy z pół obrotu ;)
A więc pytam się, "where is famous G.S.E. ?!