Zajebiście słaby. Całkowicie żadnych zadym na mieście ani w metrze, tylko jakieś ustawki 5x5 i robienie zakładów na tym :/ To już lepsze akcje były podczas pierwszych 10min w filmie "Zawód gangster". Jedyne co ma wspólnego z pierwszą jak i drugą częścią to to, że końcowe starcie jest pomiędzy West Ham, a Millwall.
Jak moglyby być zadymy na miescie skoro tam chuliganka i ekipami rzadzi policja hahaha
Mi się ten film o wiele bardziej podobał niż ta część z Frodo. Właśnie za takimi filmami tęskniłem... coś jak współcznesny "Najlepszy z Najlepszych 1", tyle że w wersji ulicznej :D
Ja też lubię filmy z podziemnymi walkami i ogólnie takimi pojedynkami, gdzie sztuki walki są najróżniejsze, ale... jak mam film o chuliganach piłkarskich, to chociaż trochę realizmu bym wymagał. Ultrasi wszystkich krajów pewnie nieźle uśmiali się podczas seansu. O policji nawet nie wspomnę.
Ogólnie trochę się poczułem jakby Rocky nagle zaczął używać karate :) Po kiego oni takie choreografie robili?