Nie sadze zeby był słaby dla mnie to świetny film...A Wood jest bardzo dobrze dobrany wkońcu to student dziennikarstwa,który dopiero co wkracza w brutalne życie.Śmieszy?Może są tam teksty,które poprawiają humor,ale to dramat...smutny i przekonujący.Skłania do myślenia może poprostu nie zrozumiałeś jego sensu....

Nie chodzi raczej o teksty co o niektore sceny, ktore wyżej wymieniłem. Coż mnie ten film ani nie zesmucił, ani nie przekonał. A że nie zrozumiałem sensu? Być może jako kibic (nie kibol;)) inaczej na niego patrzę. Bo sens jest jasny, ale przedstawiony w niezadawalający mnie sposób. Rozczarował mnie...

No jak uważasz,każdy ma prawo do własnej opini.Mnie zadowolił nawet wicej niż zadowolił...ujął mnie i wzruszył

Wood nie pasuje do tej roli?Co Ty nie powiesz.Pewnie mial ja zagrac Vin Diesel?On by Ci pasowal na chuligana?A co do sceny z MU to oni przeciez ich nie rozwalili.Uciekli jak przyjechala policja.Jakos nie zauwazylem zeby wszyscy lezeli zakrwawieni.Czy siostra go uratowala?Tez watpie.Raczej narobila problemow.Chyba zle sie nastawiles do ogladaia tego filmu albo nie jestes w stanie go zrozumiec.

mateuszkar czy jak tam masz na imię. Bo pierwsze swoją wypowiedzią potwierdziłes, że to ty jesteś tępakiem. Po drugie film ten dla mnie jest totalną pomyłką i żaden chyba człowiek obeznany w tematach kibicowskich nie powie, że jest to film "wspaniały, cudownyitp. itd. bo jest on po prostu słaby. To tak jakby Polacy kręcili film o baseballu. Dlatego też wytrzyj mleko spod nosa, poproś mamę, aby pozwoliła ci z powrotem usiąść przed kompem i włącz sobie inny film o tematyce, o której gowno wiesz i pisz jaki to film jest zajebisty bo ma super przesłanie i sens. Mam rozumieć, że jako ten, któremu podobał się film "Między słowami" nie mam prawa oglądać chuliganów? Zabiłeś mnie tym stwierdzeniem. Nie mam co więcej chyba z tobą dyskutować. A i jeszcze jedno. Nie zapomnij lekcji odrobić. Choć chyba w podstawówce nie ma wiele nauki z tego co pamiętam.

jak nie zrozumiałeś senesu to nie wystawiaj oceny tylko oglądaj ten film tak długo aż go zrozumiesz !tępaku! dając sobie na zdjęcie okładkę filmu "między słowami" nie powinieneś oglądać takich filmów zacznij sobie może od shreka !!! a potem przejdz do czegoś co będziesz w stanie pojąc

A co w tym filmie jest takiego do zrozumienia, uświadomcie mnie proszę jakiż to głeboki sens tkwi w tym filmie, jakie ważne przesłanie życiowe tkwiące tam niedostrzeżenie, wymagające głebokich przemyśleń. Bo jakos nie zauważyłem.

Widocznie jeszcze do tego nie dorosłes, moze kiedys...

No rzeczywiście chyba jeszcze do tego nie dorosłem, to ja może wrócę do oglądania "Dooma", "Piły II" i tym podobnych, bo faktycznie "Hooligans" to zapewne zbyt zawiła i misternie skonstruowana historia aby mój jakże nikły umysł mógł ją ogarnąć. A tak w ogóle może coś konkretniejszego zamiast "jeszcze do tego nie dorosłeś"?

karolina bo czy jak tam masz na imię. Bo pierwsze swoją wypowiedzią potwierdziłas, że to ty jesteś tępakiem. Po drugie film ten dla mnie jest totalną pomyłką i żaden chyba człowiek obeznany w tematach kibicowskich nie powie, że jest to film "wspaniały, cudownyitp. itd. bo jest on po prostu słaby. To tak jakby Polacy kręcili film o baseballu. Dlatego też wytrzyj mleko spod nosa, poproś mamę, aby pozwoliła ci z powrotem usiąść przed kompem i włącz sobie inny film o tematyce, o której gowno wiesz i pisz jaki to film jest zajebisty bo ma super przesłanie i sens. Mam rozumieć, że jako ten, któremu podobał się film "Między słowami" nie mam prawa oglądać chuliganów? Zabiłaś mnie tym stwierdzeniem. Nie mam co więcej chyba z tobą dyskutować. A i jeszcze jedno. Nie zapomnij lekcji odrobić. Choć chyba w podstawówce nie ma wiele nauki z tego co pamiętam.

No widzisz ja dostrzegam sens tego filmu.Myśle,że wszystko zostało doskonale ukazane.To nie tylko histori o brutalności to także historia o oddaniu,lojalności i przyjaźni.Lojalność przeplata się ze zdradą,praca z zabawą.Peta postrzegamy jako człowieka o dwóch twarzach z jednej strony bardzo ufny i sympatyczny,z bardzo humorystycznym podejściem do życia,a z drugiej wojownik,który nie daje za wygraną,brutalny i zdecydowany,ale wzbudza sympatie widza.O to właśnie chodzi,żeby ukazać go jako człowieka,a nie maszynke do bicia.Pokazane jest,że wybrał taką droge,to był jego sposób na życie,ale nie ma tu pochwały takiego postępowania wrecz przeciwnie.Pete ginie,a to właśnie daje do myślenie.Pokazane jest jak taki tryb życia może się skończyć...to nie jest zabawa to walka na śmierć i życie.Ja tak właśnie to widze.