czesc dobry przykład podales no raczej by z toba nierozmawiali tak ze mna w szczecinie

Obejrzyjcie sobie piłkarski poker dzieciaki :-)

bo film nakrecony przez amerykanów co nie wiedza nic o pilce a co dopiero kibicach wiec czeo sie spodziwales

Gregz po co wypisujesz glupoty, skoro nie wiesz? Film byl krecony przez amerykanow i anglikow a Lexi Alexander akurat zna dobrze srodowisko kibicow.

Z reszta wydaje sie Wam, ze jak kibolicie w Polsce to juz jestescie wielkimi znawcami (dajecie te przyklady z Lechitami itp) a nie przejdzie Wam przez mysl ze kibolenie w innym kraju moze wygladac zupelnie inaczej.

Z reszta odnosnie przykladu z wchodzeniem do obcej knajpy: przeciez miejscowi przyczepili sie do Bovera i pewnie Tommy Hatcher spuscilby mu wpierdol jakby juz skonczyl z nim "konwersowac" ale musieli sie zwijac bo ktos wezwal policje.

Plejades sory ale to Ty piszesz pierdoly. Wielki znawca ludzkiej psychiki i pilki noznej sie znalazl.

"Z reszta wydaje sie Wam, ze jak kibolicie w Polsce to juz jestescie wielkimi znawcami (dajecie te przyklady z Lechitami itp) a nie przejdzie Wam przez mysl ze kibolenie w innym kraju moze wygladac zupelnie inaczej. "

A ty akurat wiesz jak kibolenie w Polsce wyglada, a juz na pewno w Angii. A czego ty nie wiesz? po co najezdzasz na innych skoro sam tylko snujesz domysly?

"przeciez miejscowi przyczepili sie do Bovera i pewnie Tommy Hatcher spuscilby mu wpierdol jakby juz skonczyl z nim "konwersowac"" - a moze kupili by sobie po koszyku jablek? (trafny argument, zeczywiscie;p)

Nie jestes lepszy od wszystkich kolo a juz na pewno nie bedziesz nigdy taki jak Dirk z Sahary

Dirk z Sahary widzę, że Ty jesteś wielkim znawcą jeżel piszesz takie rzeczy, a tak naprawde to nic nie wiesz jak jest w ANGLI. Żaden z nas nie wie. Ten film nam w małym stopniu pokazał jak może być, a nie jak jest.
Nie przemądrzaj się jeżeli wiesz tyle co i my, ludzie z Polski czyli nic !

Jestem pewny że nigdy nie byłeś na żadnej zamymie w Polsce, a Ty jeszcze pouczasz kogos o zadymach w Angli :) Zabawne
Naoglądałeś się o kibicach w TV i jesteś wszechwiędzący :)
Krtyk sie znalazł...

ROTFL :D tyle powiem na temat twojego komentarza :D

A zebys wiedzial ze jestem znawca. jeszcze jakis czas temu chodzilem na prawie wszystkie mecze Lecha Poznan i te wyjazdowe i te u siebie. A jak pracowalem w Anglii to chodzilem na Leeds (ci co sie znaja wiedza o co chodzi). I widzialem pare razy zadymy. Raz anwet bralem w nich udzial wcale tego nie chcac. Dlatego kurwa wiem co mowie i zaden biedny chlopczyk plejades co mysli ze pozjadal wszystkie rozumy i ze jest zajebisty nie bedzie mi wmawial swoich pierdol (zreszta i tk nigdy by nie odkryl w tak sprytny sposob jak dirk z sahary pacncernika pod piakiem).

A co do ciebie slimak to juz chyba na twoje zarzuty odpowiedzialem. A i to nie ja sie madrze tylko plejasedesik... Zal mi go bo na pewno siedzi cale dnie sam bo sorry ale nikt sie nie chce adawac z kretynami w stylu "co to nie ja". Pozdr

podtrzymuje moje zdanie: ROTFL :)

czy ty nie powinienes brac jakichs lekow? :D

Co wy się wszyscy czepiacie , że tak niema ,że to nie realne!! nikt nigdy nie pozwiedzał ,że to jest dokument o kibicach ! to film wymyślony przez kogoś !! poprostu ten ktoś widzi to inaczej i już:]

Do L:.o.:.c.: .u.:.s.:T'a... nierozumiem analogi do piłkarskiego pokera? chyba jestem za młody ale z tego co pamiętam to piłkarski poker nie był o kibicach? tylko o przekrętach sędziego Laguny...Wdzięczny był bym za wyjaśnienie...dojrzały kinomaniaku..;P

Jeszcze jeden przykład który mozna tu przytoczyc gdzie siostra froda mówi, ze to chodzenie na bitwy jest sTrasznie nie odpowiedzialne i woogle... a sama co zrobiła?? Pojechała z małym dzieckiem samochodem w srodek zadymy i jak tu mowic o jej odpowiedzialnosci:/

Ja pier... czytam i wogóle nie czaje o co Wy sie tak chlacie! Przyznaje racje "DI" - to nie jest dokument, ktos ten film wymyslił, taką historie, a Wy tu urządzacie pobojowisko. Czy był ktos z Was kiedys na angielskim meczu? Widział co sie tam dzieje? Prawdą jest że w angli cieżko jest odróznic hools-a od zwykłego przechodnia, nie noszą sie na codzien w dresach jak nasze PRL-owskie bezmuzgi. Przebywam w Manchesterze juz od dawna, jeżdze tam dość często i znam troche środowisko angielskich kibiców. Wiem co sie dzieje na ulicach po meczach, przynajmniej w Manchesterze. Bywałem na meczach i widziałem efekty spotkan ekip zarówno klubów z Manchesteru jak i Liveroolu. Jedźcie tam na meczyk zobaczcie co jest grane potem sie spierajcie kto ma racje!
Film jest dobry (nie jest to dokument). W sumie jak na film o hoolsach, scen walk jest mało zaledwie 4 czy 5. Ale nie o to w tym filmie chodzi żeby pokazac przemoc i to jak sie ekipa leje. Obejrzyjcie jeszcze raz dokładnie ten film (to do tych którzy twierdzą ze pokazuje on tylko przemoc) !!! Fil ma dużo do przekazania na temat zaufania, przyjażni, codziennego życia, pasji itd. itp. !!!
Naprawde bez kitu moze nie jestem wielkim znawca filmów ale takie żeczy umiem dostrzec!!!
A jesli chcecie zobaczyc prawdziwych hools angielskich o to jak wyglądaja ich "spiecia" miedzyklubowe zapraszam do Manchesteru hehe!!!

abdul
siostra froda wyjezdza za miasto ( oczywiscie nie twierdze ze to ze akurat ich zobaczyla nie jest troche naciagniete ) mąz jej umiera w szpitalu jej wspanialy i idealny brat beirze udzial w jakiejs bojce (jest caly we krwi ), brat jej meza umiera na srodku ulicy.. MYSLE ZE POWINNA PRZEJECHAC OBOK I IM POMACHAC..

Porównanie Lechitów do kibiców West Hamu to jak postawienie malucha obok TIRa. Stadion i wielkość trybun to już wystarczające porównanie.

Ok ta scena kiedy Shannon "tak szybko" znajduje brata moze jest naciagana ale czy nie mozna tego sprobowac wyjasnic tak ze znajac przeszlosc swojego meza ktory byl kiedys Majorem czy nie mogla wiedziec gdzie odbywaly sie zadymy???chyba by mogla.

no w sumie, tak..luzz..ale mysle ze bojki nie organizuje sie ciagle w jednym miejscu ze wzgledu np. na policje ktora "obserwuje" te tereny dlatego ciagle sie zmieniaja tzw. ustawki...

wiesz.nie nie chodziło mi bynajmniej o porównanie kiboli angielskich z polskiemi bo raczej..to nizizny i wyzyny..ale chodziło mi o konkretna sytuacje...

aha..co ma wspólnego stadion i pojemośc trybun do np. dobrej, licznej grupy huliganów? czyli co im wiecej na trubunach to wiecęj huliganów? nierozumiem...chodzi Ci o realia? czy co?