HORRORBUS to pochodząca z Holandii "baśń" dla dzieci, która w zamierzeniu ma łączyć poetykę HARRY POTTERA z filmem grozy.
Pomysł był dosć ciekawy, a mim oto rozbił się o mały budżet (nieco ponad skromne 2 mln EURO!!!), kiepskie aktorstwo i denny scenariusz.
W filmie nie ma magii, pasjonującej historii i dobzre granych bohaterów.
Aktorstwo młodych i dorosłych aktorów jest niemal wyłącznie żenujące.
Postaci nakreślone w scenariuszu są dość ciekawe, a w całym filmie jets drugie psychologiczne i interpretacyjne dno, które ginie jednak w morzu barku umiejętności i powszechnej tandety.
Efekty sepcjalne są żywcem wyjęte z choćby polskich klasyków tandety jak KLĄTWA DOLINY WĘŻY czy POWRÓT WILCZYCY!!!
Tu właśnie film traci na wiarygodności, bo nie przyciąga dziecięcego oka.
HORROPRBUS traci też chwilami tempo co skutkuje tym, iż z czasem p
Jak na "8 czy 10 latka" napisałeś bardzo ciekawą recenzję. Biorąc pod uwagę Twój młody wiek, wybaczam Ci te wszystkie błędy. Mylisz się jednak w ocenie, film miał pokazać problem "fali" wśród młodzieży szkolnej, "fala" jest znana z czasów, kiedy pobór do wojska był obowiązkowy. Popytaj starszych, albo sobie wygoogluj. Niski budżet nie pozwolił na super jakość, ale można obejrzeć, ja tego filmu nie promuję, ale też nie neguję.