Trzeba przyznać, ze pierwsza część wypadła jeszcze jako-tako. Nic nadzwyczajnego, typowy film obejrzeć-zapomnieć. Natomiast cz.2 "Hostel" wypada żenująco i żałośnie, brakuje słów by określić ten film. Rozpoczęło się nawet dość ciekawie, nawiązanie do pierwszej części... ale po kilkunastu minutach można było już wszystkiego się dowiedzieć... Ten film miał trzymać oglądającego w napięciu, a tymczasem u mnie wywołał mdłości i śmiech! Moja ocena to 3/10 - ta trójka tylko i wyłącznie dla reżysera.