Jeśli lubisz oglądać jak jakaś ładna dziewczyna ucina facetowi fiuta i jaja sekatorem , rzuca psom na pożarcie, jak facet rzęzi, piszczy i w końcu dostaje drgawek, jeśli chcesz zobaczyć z bliska jak moszna rozdzielana jest na 2 części w akompaniamencie skowytu ofiary - to jest to film dla Ciebie. Jeśli zaś uważasz, że jest strata czasu i niepotrzebne nabijanie sobie głowy koszmarami to witaj w klubie.
Ehh... do czego ludzie potrafią się posunąć, żeby swój wytwór (w tym przypadku film) sprzedać :| Takie sceny są nie tylko patologiczne ale także obrzydliwe, chore, nienormalne. Nie wiem, z myślą o czym tworzy się takie 'dzieło', ale na pewno nie myśli się wówczas o zwyczajnych ludziach. A ktoś kto czerpie z takich scen radość, jest chyba zdrowo po*ebany. Pozdrawiam.
Film zrealizowany jednynie dla pieniędzy. Nic nie wnoszący do gatunku, ogólnie rzecz biorąc, badziew. Nie warto.
witam! ja jestem jednym z tych pojebanych:D owszem, ktęcą mnie takie sceny i cieszę się że Roth tak wyrażnie nawiązuje do szlachetnych tradycji kina eksploatacji z lat 70-ych. sądzę, że gorzej jest z ludżmi, którzy coś oglądaja tylko po to by narzekać, jakie to jest "chore". nie dorośliście? nikt wam nie każe oglądać.
Problem polega na tym że refleksje na temat tego filmu pojawiły mi się PO projekcji. A CZEMU PO? Ponieważ po przeczytaniu opisu na filmwebie do głowy mi nie przyszło, że może to być tak obrzydliwe.
Nie wiem czy tradycje "kina eksploatacji" są szlachetne, ale ciekawi mnie jedna rzecz - z czysto psychologicznego punktu widzenia.
Otóż...
Czy jesteś seksualnie podniecony gdy oglądasz podobne sceny? Czy to właśnie znaczy wypowiedziane przez Ciebie "kręcą mnie takie sceny"?
Wybacz bezpośredniość, masz pełne prawo nie odpowiadać.
Apropo nawiązania do ludzi, którzy 'coś oglądają tylko po to aby potem narzekać jakie to jest "chore"'. Wiesz, gdy oglądam film nigdy tak naprawdę nie wiem jakie ma on zabarwienie. Dlatego z góry nigdy nie stwierdzam "o ten film który dzisiaj obejrzę będzie chory i głupi - bo tak sadzę po tytule". Nie rozumiem także, dlaczego uważasz, że nie 'dorośliśmy'. Bo nie podoba nam się bestialskie traktowanie ludzi? Jeśli tak uważasz to tylko ci pozazdrościć.
sądzę, że dobrze wiedzieliscie o czym traktowała pierwsza część "Hostela" i każdy logicznie rozumujący człowiek wiedziałby, że Roth w "dwójce" pójdzie za ciosem i będzie chciał przebić to co juz pokazał poprzednio. takie są reguły sequeli- ma być mocniej i szybciej, zeby zaciekawić widza, bo na efekt świeżości nie ma co liczyć.
zaś co do kwestii podniecenia seksualnego- powiedziałbym raczej, że tego typu sceny mnie "ciekawią". nie podniecam się w trakcie ich oglądania, ale przemoc jest fascynującym zjawiskiem, a w kinie gore właśnie o to chodzi, aby pokazać wszystko bez ogródek, bez stylizowania i łagodzenia. najzwyczajniej w swiecie męczy mnie już typowe hollywoodzkie kino. po tym, jak przez całe zycie z nim obcowałem i z kreowanym przezeń sztucznym wizerunkiem świata, potrzeba mi mocniejszych doznań.
a tak na marginesie- staję tu w obronie "Hostelu", ale jeśli mam być całkowicie szczery to muszę was zasmucic- ten film nie jest ani szokujący, ani obrzydliwy. jesli tak twierdzicie to znaczy, że nie widzieliście naprawdę ekstremalnych pozycji. nie należy zapominać, że Roth musiał przestrzegac pewnych norm, bo to w koncu rozrywka dla mas.
Popieram Caligule. Sądząc po oglądalności i 'furorze' jaką wywołał Hostel należy stwierdzić, że sporo jest tych pojebanych ludzi którzy chętnie oglądają obcinanie jaj itp. A to, że chociażby dyskutujemy o nim właśnie teraz też jest sukcesem reżysera, bo w przypadku tego typu filmów to właśnie wzbudzenie kontrowersji jest reklamą. Filmy są mimo wszystko dla ludzi więc wyluzujcie trochę. Co kto woli...