Jedyne co przekonało mnie do obejrzenia tego filmu to aktor. Kane znany jest z WWE, 
popularnego "sportu" (tu niektórzy co do nazwania tego sportem by się sprzeciwiali). Ale 
dostałem o wiele więcej niż się spodziewałem. I jeszcze zaskakujący koniec... Po prostu 
trzeba to zobaczyć, a za dużo zdradzał fabuły nie będę. Na moje skromne oko: 8/10