HOTEL ZŁA 3 to prequel rozgrywający się przed wydarzeniami ukazanymi w nadzwyczaj udanym HOTELU ZŁA (6.5/10) i naciąganym HOTELU ZŁA 2 (4/10).
Niestety prequel spod ręki M. B. Sandemose powtarza wszystkie grzechy niedo końca udanego sequela i powiększa je o kilka nowych ...
W HOTELU ZLA 3 brakuje suspensu i specyficznej chłodnej atmosfery oryginału,. Twórcą zabrakło rownież obsadowego wyczucia, gdyż aktorstwo też chwilami nieco kuleje. Najbardziej jednak boli fakt, iż Norwegowie postanowili ze swojej "kury znoszącej zlote jaja" wycisnąć ostatnie soki przedstawiając genezę i początkowe wyczyny psychopaty z mroźnego ośrodka górskiego. W ten sposób ekranowy zabijaka został odarty z aury tajemniczości , która towarzyszyła mu w poprzednich odsłonach cyklu.
HOTEL ZŁA 3 bardziej niż swoich poprzedników przypomina kolejną odsłonę serii PIĄTEK TRZYNASTEGO z nieznordowanym Jasonem Vorheesem.
Na plus norweskiej produkcji można zapisać 2-3 dość klimatyczne scenki, zwartą narrację i bardzo zgrabną realizację.
Niestety, zbyt dużo tu utartych schematów znanych z setek filmów grozy i psychologicznych uproszczeń, które znacząco odbierają "urok" postaci skandynawskiego psychopaty.