Niestety ale wielka kicha ! Nuda ciągnąca się przez cały film zero zwrotów akcji masakra !
Dał bym 1 ale scenografia i piękne zdjęcia zachęcają stąd 3 . Jak chcesz wyciąć z życia 2h to polecam !
ktoś tu miał nieszczęśliwe dzieciństwo i postanowił zacząć oglądać filmy dla dzieci trochę później
2 razy dałem w życiu 1 i to na filmy klasy c
twierdzisz że nie ma gorszego filmu od tego
żenada
więcej takich jak Ty i portal straci obiektywnośc
kazdy ma prawo do swojej opini a ten film wyjatkowo mi nie przypasowal wiec stad moj osad
to może zanim obejrzysz jakiś film to sprawdź do jakiego gatunku należy? Ten jest familijny / przygodowy / fantasy (chociaż fantasy z tego nie bardzo). W tego typu filmach nie ma nagłych zwrotów akcji, strzelania, i niemożliwie skomplikowanej intrygi... To film dla dzieci. Pan nie-gej ma chyba rację (btw fajny tekst ;P ).
Nie wszystkie filmy muszą mieć zwroty akcji.
Ja akurat mam przeciwne uczucia. Już myślałem, że Scorsese nakręcił jakąś głupią przygodówkę 3D dla dzieci, a tym czasem wyszła mu dość zgrabna historia o jednym z pionierów kina.
Ivaxxavi - nic dodać, nic ująć.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Georges_M%C3%A9li%C3%A8s
autorowi nie chodziło o zwrot akcji typu "rzucił granat i nie wybuchł" tylko zwrot akcji typu podtrzymanie widzą w kinie aby się nie kręcił z nudów nie tylko gapiąc się tępo na obrazki, zwrot akcji aby po 15 minutach filmu na kolejne 15 minut czekało się z zaciekawieniem a tutaj są tylko i wyłącznie obrazki i po 15 minutach najzwyczajniej się nudzą jak teledyski z gołymi pośladami - dojdziesz i przełączasz kanał na coś ciekawego.
Cały film jest przewidywalny do bólu z przyczyn kręcenia się z nudów.
dokładnie na dodatek strasznie mnie wnerwiało to, że to wszystko już było, takie powyciągane kawałki z innych bajek i filmów sklecione w jedną całość.
Dodatkowo strasznie cienko jak na taką produkcję z budowaniem tajemnicy przez co te obrazy nabrały by sensu a akcja jest oczywista od początku do końca i zasadniczo pozostają tylko kolorowe pocztówki z dworca.
Na spokojnie można sobie bollywoodzką produkcję obejrzeć bez napisów i tłumacza co wyjdzie na to samo.
Ktoś poprzez ten film chciał zostać artystą na miarę Tornatore a udowodnił, że artystą zwyczajnie nie jest.
To jak z klasycznym powiedzeniem "dopóki się nie odzywasz wszyscy biorą cię za inteligentnego ale jak coś powiesz to rozwiejesz wszelkie wątpliwości".