Tak.Pierwsze co, co chcialbym napisac to to, iz film nie ukazuje ciemnych stron brania bo moze byl taki zamysl tworcow.Mianowicie chodzi mi o to ze wiele mlodych ludzi nie widzi/lub wlasnie nie chce widziec "-" brania dragow.Chca zyc chwila,realizujac na swoj sposob haslo "carpe diem".Jest to wiadomo bledne myslenie i oni bardzo dobrze o tym wiedza lecz..w dzisiejszym spoleczenstwie mlody czlowiek jest tak bardzo zagubiony i zniewolony wszelkiego rodzaju innowacjami, ze podoba mu sie to!(dziwne?) swiadomie sie demoralizuje, wie ze to jest zle ale chce dorownac innym, chce byc outsiderem na swoj sposob.Przykry jest rowniez fakt ze doza czesc mlodziezy nie ma wspolnego tematu z rodzina(co jest ukazane w filmie),czuja sie rzeczywiscie jak obcy w swoim domu...Dlaczego tak jest?Z cala pewnosci przyczyniaja sie do tego dragi oraz... no wlasnie i co jeszcze, jest cos jeszcze...(?)