Zgodze się całkowicie. Na plus filmu można zaliczyć początek i ciekawą prezentację bohaterów i to by było na tyle. Musze przyznać, że nie lubie takiej muzyki i bliżej mi zdecydowanie do klimatu trainspotting, który był o stokroć lepszy fabularnie, miał 10 razy ciekawszych bohaterów, którzy byli mimo wszystko o stokroć bardzie rozgarnięci. Nie chce tu wartościować, że branie hery jest dla bystrzaków, a evcstazy to zabawa dla ćwierćinteligentów, jednak bohaterowie "Human traffic" tak mi się właśnie jawią. Banda małp, która poza naćpaniem, pieprzeniem totalnych bzdur i seksem, nie ma nam zupełnie nic ciekawego do powiedzenia.

phaedra---> widzisz, ja nigdy nie miałem problemu z narkotykami ani też większej styczności, a jednak " Trainspotting" mnie urzekło a "Human Traffic" nie. Pierwszy jest błyskotliwy, przedstawia ciekawą historię w sposób inteligentny a drugi to stek bzdur i relacja z zabawy w klubach.
Widzisz, to nie jest kwestia tego, że ktos coś robił lub też nie. Nie jestem szczególnie zainteresowany klubami, imprezami i ćpaniem, a jednak jeden film mnie urzekł a drugi niestety nie. Doceniam film i sposób przedstawienia tematu , który nie jest mi bliski szczególnie.
Mogę oglądać film o uprawie jedwabników, aby tylko w jakiś sposób mnie zaintrygował

Bo wy nie rozumiecie! To nie jest film dla was! To jest film dla ludzi, ktorzy chodza na te imprezy i czuja to podniecenie z okazji przygotowan do kazdej nastepnej... a to jest ukazane idealnie. Do dzisiaj faktycznie, gdy ogladam ten film chce sie wybrac na jakas impreze i przypomniec sobie czasy liceum... Niestety tego nie zrozumie czlowiek, ktory nigdy nie nalzeal do tych "klimatow"...

PS
Film faktycznie ani nie jest zbyt bystry (ach ten specyficzny humor...), ale nie powiedzialabym rowniez, ze Trainspotting jest pod tym wzgledem lepszy (no chyba ze bawi waz scena z kupą wystrzelona z przescieradla...)

Trainspotting i Human Traffic raczej nie da się porównać, bo opowiadają o różnych rzeczach. W Trainspotting ukazane sa tragiczne skutki brania, a w Human Traffic już nie, raczej chodzi o przedstawienie pewnej grupy, którzy cały tydzień czekają na te imprezy. Film pasuje szczególnie do lat 90.

A co do Clerks - zrzynka? lol dobre, jak można porównać Clerks do HT?

Moim zdaniem Trainspotting i Human Traffic są porównywane na siłę. Klimat zupełnie inny, inne skutki wszystko inne. Szczerze? Bardziej zapamiętałam Human Traffic.

idąc twoim tokiem myślenia filmy o wojnie moją oglądać tylko ci co tam byli, bo tylko oni zrozumieją, a filmy o bogatych i sławnych też tylko oni bo my prości ludzie tego nie rozumiemy. Brawo !
Poza tym skąd to założenie, że my nie należymy do tych "KLIMATÓW"? z powodu negatywnie ocenionego filmu ? ;D

To widac, ze nie nalezysz do tych klimatow i ze w ogole nie zrozumiales o co mi chodzi...

To nie jest film o wojnie, tylko o subkulturze. Szkoda gadac...