Szkoda że Huragan był emitowany właśnie dzisiaj o 20:05. Większośc zamiast oglądać film oglądała pożegnanie Michaela Jacksona. Ja też nie oglądałem dzisiaj filmu. Na szczęście już go widziałem. Szkoda bo masa ludzi strzciła kawał dobrego kina.
Ja oglądałem film. Już mam dość piania wokół śmierci Jacksona. Mam wrażenie, że świat stanął w miejscu po tym jak wykitował. Teraz jest go więcej w mediach niż za życia. Najbardziej podczas filmu denerwowała mnie wywalany na pół ekranu komunikat o transmisji tego pogrzebu w Polsat News czy Play (już nie pamiętam).
No sorry, ale jak codziennie słucham o jakiś nowych rewelacjach z nim związanych, to jest żenujące. Jackson był ikoną i nikt mu tego miana nie odbiera, ale media zrobiły z tego wydarzenie roku. Litości. Co będzie transmitowane następne? Szereg procesów o opiekę nad jego dziećmi? Litości, nie dajmy się zwariować.
Ja akurat wolałam obejrzeć film ;) Szczerze powiedziawszy włączyłam go, bo
mi się nudziło, ale nie żałuję. Film jest genialny! ;)
Ja myślałam, że to będzie coś słabego. Usiadłam przed tv, bo mi się nudziło... Nie żałuję... Świetny film! Chętnie przeczytałabym książkę...
Z tym Jacksonem to masz koleś rację... Ja też wybrałem film, mimo, że lubiłem słuchać Michaela, ale to już się robi żałosne, wszyscy tylko na nim żerują i przypominają sobie o kimś, kiedy ten ktoś już umrze. Czy tak ciężko pochować króla Popu i dać mu święty spokój? Mam dość czytania i oglądania wszędzie wiadomości, że żona Jacksona tamto, ze dzieci tamto, mam to w dupie co chcą jego dzieci i jego pojebana żona! Ludzie wszędzie szukają sensacji naprawdę żal mi społeczeństwa czasami.