Nie jest to żadna rewelacja, film jest sztampowy i przewidywalny, postacie i dialogi dość sztuczne i przesłodzone... Przydałoby się też więcej humoru. Jest jednak ciepły i ogólnie, mimo wszystkich wad, całkiem przyjemnie się go ogląda. Można zobaczyć, jeśli nie ma się w zanadrzu czegoś ciekawszego.
Żenująco naiwny, zbyt często wywołujący wręcz konsternację. Próby zrobienia z kilkuletniej dziewczynki dojrzałej, empatycznej, mądrzejszej od otaczających ją dorosłych - śmieszne i przede wszystkim chybione. Ten film łatwiej wprowadzi w stan poirytowania niż w nastrój świąteczny. Szkoda czasu!
Jackie, prawniczka i samotna matka, chce zakończyć ważną sprawę, by razem z córką cieszyć się świętami. Niespodziewanie odwiedza je dawno niewidziany ojciec kobiety.