Początkowo chciałem dać 7 za całokształt
ciekawy film, jeśli ktoś lubi te klimaty.
Arnold średnio, typowy mięśniak ratujący świat.
Ale rola szatana w wykonaniu Gabriela Byrne bardzo mi odpowiadała; udało mu się stworzyć świetną postać.
+ za efekty specjalne pod koniec filmu
kto obejrzał ten wie [nawet w 2012 roku mi wciąż się podobały]
Mnie ten film się podobał. Ta historia nawet mnie zainteresowała. Motyw z przybiciem tego księdza do sufitu, albo Arniego na czymś, co przypominało krzyż, niczym Jezusa zbawiciela. Postać szatana, tak idealnie odegrana. Czuć było tę mroczność, tajemnicę i zło. Tylko nie wiem, co stało się tej polskiej chłopce, którą ukrywano w kościele. Czyżby szatan ją nawiedził i przez to ona zwariowała?
Ode mnie 8/10.
Cóż, mnie motyw z ukrzyżowaniem Arniego nie pasował. Zbyt to symboliczne jak na film akcji. Postać Szatana była niezła, ale moim skromnym zdaniem Byrne za bardzo starał się naśladować Ala Pacino z Adwokata DIabła, zwłaszcza w scenie w mieszkaniu "Arniego" i no cóż, lubię Byrne'a ale do Ala to mu daleko. "polska chłopka"... ciężko to nawet skomentować.. czy oni tam za oceanem myślą, że w polsce jest system feudalny.. ?