Sam pomysł i rezyseria OK, ale (nie wiem jak Wam) mi kojazył sie z Predatorem.
Moim zdaniem Arnold nie nadawal sie do tej roli, a koncowa scena (ta jego
wewnetrzna walka a szatanem) rozśmieszyla mnie. Mimo to oglądałem film dwa razy
i dostal odemnie 9 pkt (1-10).